Po raz 11. miłośnicy tatrzańskiej przyrody wyruszyli na górskie szlaki, aby posprzątać śmieci, których tam być nie powinno. Wśród zbieranych odpadków dominują niedopałki papierosów.
- Tatrzańskie szlaki to przede wszystkim niedopałki papierosów. Tego jest cała masa, a jest to gigantyczne zagrożenie dla przyrody. Ludzie sobie myślą, że jak rzucą jeden niedopałek, to jest to tylko jeden, ale jak to zrobi kilkanaście tysięcy, a w wakacje na tatrzańskich szlakach przy dobrej pogodzie jest ponad 30 tys. osób dziennie? Możemy sobie przemnożyć, ile tych niedopałków będzie - mówi Maciej Marculanis.
Kolejnym problemem są opakowania po napojach. Na szlakach znaleźć można zarówno butelki szklane, jak i plastikowe.
- Widać, że ludzie wstydzą się śmiecić, bo nie rzucają butelek pod nogi, tylko zadają sobie trud, żeby schować je pod skałki lub pod kosodrzewinę. Jest też bardzo dużo papieru toaletowego, bo Tatry zamieniły się w toaletę. Sporo jest też szkła, a zwłaszcza małpek i nie mówię tu o zwierzętach, a o tych setkach alkoholu - zaznacza prezes Stowarzyszenia Czysta Polska.
Akcja Czyste Tatry nastawiona jest nie tylko na sprzątanie śmieci pozostawianych na szlakach, ale przede wszystkim na edukację. - My nie jesteśmy projektem śmieciarskim, bo nie chodzimy codziennie i nie sprzątamy śmieci. My edukujemy. Warto mówić jakie są zagrożenia dla przyrody i dla nas samych. Jak zmieniać swoje nawyki i zmieniać swoją świadomość, żeby na co dzień dbać o przyrodę - mówi Maciej Marculanis.
W tym roku przygotowano 4 tys. pakietów dla wolontariuszy. Połowa z nich została przeznaczona dla osób rejestrujących się on-line, a drugie 2 tys. szt. zostało przygotowane do odbioru przy wejściu na szlaki.
ms/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Jeszcze moja mała rada dla osób, które są generalnie porządne, ale o pewnych sprawach nie myślą. Papier toaletowy po skorzystaniu w lesie można zakopać. Bierze się jakiś patyk, robi małą dziurkę w ziemi i tam wpycha się papier po skorzystaniu, a nastepnie zakopuje od góry ziemią, igliwiem, liśćmi itp. Zabiera to kilka sekund roboty i parę machnięć patykiem. A papier rozkłada się kilka miesięcy, więc nie tłumaczcie sobie, że "zostawię, bo się rozłoży". W ciągu tych kilku m-cy wiele osób będzie musiało go oglądać.