Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. Koszmar... - podhale24.pl
Piątek, 29 marca
Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Jabłonka
Clouds
10°
Wiatr: 15.12 km/h Wilgotność: 64 %
Clouds
Wiatr: 13.68 km/h Wilgotność: 88 %
Clouds
13°
Wiatr: 9.864 km/h Wilgotność: 68 %
Clouds
10°
Wiatr: 10.476 km/h Wilgotność: 65 %
Clouds
14°
Wiatr: 16.488 km/h Wilgotność: 67 %
Clouds
12°
Wiatr: 16.632 km/h Wilgotność: 73 %
Jakość powietrza
6 %
Nowy Targ
8 %
Zakopane
16 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 3 | 6 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 4 | 8 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
16.08.2022, 22:46 | czytano: 4201

Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. Koszmar...

FELIETON. "Co należy zrobić, aby bezstresowo przeżyć weekend w Nowym Targu? Najlepiej wyjechać z miasta…" - pisze w kolejnym odcinku cyklu "Podhalańskich kółek czar" - dziennikarz rodem z Nowego Targu - Jacek Sowa.

Jacek Sowa
Jacek Sowa
W jeszcze nie tak dawnych czasach, aby odetchnąć od wcale nie tak wielkomiejskiego zgiełku stolicy Podhala, wsiadało się w autobus i jechało do Kowańca, pod Hubę czy Knurów, może i nawet do Zubrzycy i po kilku kwadransach marszu pod górę, rozkoszować się ciszą i czystym powietrzem. Niestety, to było dawno…

Połowa sierpnia obrodziła pod Tatrami kumulacją wszelakich rozrywek, mających na celu głównie drenaż zasobnych kieszeni ceprów, którzy o kryzysie i inflacji słyszeli zapewne w antyrządowej telewizji. Pokaźny pakiet uciech przyciągnął dziesiątki tysięcy rodaków w pudłach tysięcy wehikułów, w większości emitujących tony spalin tańszych o kilka groszy za sprawą wakacyjnej zniżki miłościwie nam panujących.

Sabałowe Bajania, konkurs sikawek, góralskie rodeo, wyciskanie oscypków i kilka podobnych atrakcji zabawiało przez weekend ceprów w sąsiedniej gminie, aż im zabrakło chleba. Miastowy program był niemniej ambitny, ale przerażony wizją drogowego armagedonu postanowiłem zrezygnować z nowotarskich uciech, choć wobec bogatej oferty pokusa była mocna, a jadła było dostatek. Odkurzony po pandemii Jarmark Podhalański niczym nie zaskoczył, otwierali go ci sami prominenci, pokazom motorowym daleko było do Kamieńca na Szaflarskiej, prezentacja naszych „Szarotek” wypadła okazalej na Rynku niż na lodowisku czy stadionie koło dworca, a gwiazdy na estradzie mogły się do woli wydzierać na tłum, który kłębiąc się pod parasolami czekał, kiedy przestanie lać.

Nawet przyjaciel, który doleciał z Ameryki, był nieco zdegustowany i odbył pokutną pielgrzymkę na mszę pod Turbaczem, choć przyciśnięty do muru przyznał, że przy pomocy terenowej toyoty… Ale nawet na prostej drodze miejscowi wierni, zmierzający na coroczne święto do ludźmierskiego sanktuarium nie mieli łatwo, zderzając się z falą zmotoryzowanych, kończących w poniedziałek długi sierpniowy weekend.

Życie nowotarskiego kierowcy nawet w dzień powszedni na Ludźmierskiej czy Szaflarskiej nie jest łatwe, cóż więc mówić o weekendowej zmorze. Cepry, uzbrojone w nawigacje, smartfonowe aplikacje i inne janosiki wycwaniły się już na tyle, że dla swoich nie pozostały już ostatnie furtki ucieczki z tej zatrutej spalinami rzeki pojazdów. O „żółwiu” od Dekady po Klikuszową wiedzą już nawet dzieci z Suwałk, droga przez Ciemny Dunajec też już jest zapchana, więc spryciarze dorwali się do innych, mało znanych dotąd ścieżek i walą na różne skróty Zaskalem, Grelem, przez Trute, Pyzówkę i tak dalej…

Nawet takie niewygody, jak ślimaczące się remonty mostów pod Hubą czy przed Ludźmierzem nikomu już nie wadzą; byle pełznąć naprzód. Wystarczy więc, że jakiś lewostronny motocyklista zostawi w domu rozum i wjedzie w autko na Św. Anny i horror gotowy: Miasto stoi! Tak było niedawno w pewną sobotę w samo południe!

Na temat sytuacji na podhalańskich drogach, a nowotarskich ulicach w szczególności, można by napisać opasłe tomy, ale co z tego, skoro to niczego nie poprawi. Jest to temat rzeka, niestety tak śmierdzący jak Odra pod Ścinawą, mimo to wlazłem doń po kolana, nie bacząc na komentarze. Ale wszelkie uwagi należy kierować pod inne adresy; ich nazwy takie jak Krzywa czy Bolesław Wstydliwy bardzo do tego pasują. Jednak problem jest bardziej złożony, bowiem średnia liczba samochodów, przypadająca na jeden statystyczny góralski kapelusz, jest znacznie wyższa od krajowej. A może by tak w rewanżu pojechać w jakiś weekend kupą do Warszawy czy Łodzi i zapchać im ulice autami z KNT i KTT?

Mieć należy nadzieję, że niebawem jesienne chłody pogonią ceprów spod Tatr i jazda po mieście i okolicy skróci się o całe kwadranse. Oby! Póki co, pozostają inne sposoby lokomocji, z których jeden utkwił mi w pamięci: Nie bądź zerem, jedź rowerem! Bo póki jeszcze lato…

Tekstu celowo nie obarczam zdjęciami ilustracyjnymi; jeśli ktoś chce, niech wyjedzie na miasto i zobaczy to na żywo. I to niekoniecznie w weekend…

Jacek Sowa
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Advocem19:21, 18 sierpnia 2022
Jeszcze nie tak dawno Krakusi o nas mówili "chłopaki z Kenthaki,gdy jeżdziliśmy do Carfuera.
Ewa08:28, 17 sierpnia 2022
Szczera prawda,
Powinien być podatek środowiskowy 50 zł od cepra dla powiatu i strefy wyznaczone tylko dla miejscowych. Tak sie to kończy że mieszkańcy nigdzie nie chodzą bo wszędzie pełno turystów i każdy odlicza do września.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas