Wypaczone płytki na nowotarskim Rynku (zdjęcia)

- Płytki nie są ze sobą połączone, każda z nich "pracuje". Ten brak sztywnego łączenia sprawia, że gdy podchodzi pod nie woda i zamarza - płytki się unoszą. Po odwilży i wsiąknięciu wody powierzchnia się ustabilizuje - uspokaja Wojciech Wielkiewicz.

Dyrektor Zakładu Gospodarczego Zieleni i Rekreacji obejrzał jednak zdjęcia, które mu pokazaliśmy i zlecił swoim pracownikom kontrolę.

- Lód podniósł płytki, ale sprawdzimy jeszcze dokładnie, czy nie doszło do uszkodzeń. Widać, że nierówności pojawiły się obok maszynowni i agregatów chłodzących. Jeśli się okaże, że to trwałe uszkodzenie, nie związane z typowymi warunkami atmosferycznymi kosztami naprawy obciążymy obsługę mobilnego lodowiska - zapewnia dyrektor Zakładu.

Przypomina, że umowa zawarta z firmą, której zlecono montaż i obsługę lodowiska zawiera zapis, iż ponosi ona pełną odpowiedzialność za tę cześć Rynku, którą wynajęła i w razie wystąpienia zniszczeń jest zobligowana do napraw.

s/