Kombajn z piłkarzami z głośnym warkotem zajechał do szatni po udanych żniwach, pora więc podzielić się uwagami z jego głównym operatorem.
Tomasz Kuźma - to zaledwie 33-letni trener; wielu kolegów w jego wieku wygniata jeszcze korkami dziury w ligowych murawach. Pochodzi z Rzeszowa, ale połowę swojego życia spędził w stolicy, gdzie jego drugim domem, obok słynnej szkoły "Andersówki" przy ulicy Konwiktorskiej, stał się stadion "Polonii". Swoje powołanie znalazł jednak nie na murawie, ale na trenerskiej ławce. Za dyplomem warszawskiej AWF szła praca z wybitnymi trenerami, do których należy zaliczyć postać nieżyjącego już Rudolfa Kapery, czy Marka Śledzia, współtwórcy potęgi częstochowskiego Rakowa. To właśnie stamtąd po sześciu latach udanej pracy, Tomasz Kuźma zawitał do Nowego Targu.
Przyszedł w 2023 roku w trudnej chwili, kiedy to po okresie piłkarskiej hossy zespołu NKP "Podhale" omal nie uwieńczonej awansem do drugiej ligi, nastąpił czas niemocy tamtej drużyny. Drużyny, która okazała się nie stanowić zespołu, potrafiącego utrzymać osiągnięty poziom. Kierownictwo klubu zaufało trenerowi i przyjęło projekt naprawczy, który mógł zaowocować nawet po trzech latach.
Plan wypalił wcześniej, choć nie było łatwo, gdy wiosną widmo spadku zajrzało drużynie w oczy, po marnej rundzie jesiennej. Rundzie wypełnionej wymęczonymi remisami, brakiem trzypunktowych zwycięstw i niesprawiedliwym walkowerem za "zimowy" mecz rundy wiosennej. Ale od tegorocznej wiosny nad piłkarzami na stadionie imienia Marszałka Piłsudskiego nieprzerwanie świeci słońce, od początku kwietnia zespół NKP "Podhale" nie przegrał u siebie ligowego meczu, zwyciężając tak niekwestionowanych liderów, jak Wieczysta czy Sandecja.
W 34 meczach ligowych zdobyli 64 punkty; to dorobek 19 zwycięstw, 7 remisów i 8 porażek. Do tego należy dodać Puchar Małopolskiego ZPN i honorową porażkę w centralnej fazie pucharowej z I-ligowcem, Ruchem Chorzów.
Tomasz Kuźma - W funkcjonowaniu zespołu na boisku nie ma schematów, musi być natomiast styl, który określa jego wartość. W organizacji gry ma być świadomość zadań, czekających w każdej fazie. Wartością dodaną jest tu wysoka intensywność gry, przede wszystkim nastawienie na wysoki pressing i duża aktywność na boisku. A to wszystko musi rodzić nastawienie na tworzenie sytuacji strzeleckich, których mamy coraz więcej. Skuteczność pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale końcówka rundy już mogła zadowolić.
Nie zawsze jeszcze wszystko wychodzi i zdarzają się czasem bolesne wpadki, jednak porażki są wkalkulowane w każdą sportową grę.
Ostatnie tygodnie nie były łatwe, kontuzje i kartki zdziesiątkowały zespół NKP "Podhale", którego cechą charakterystyczną stała się ?nieustępliwość i pracowitość na boisku; wynika to też z przyjętego ofensywnego ustawienia zespołu. Nasza drużyna to typ zwycięzcy, który zawsze chce wygrywać, co udowodniła ostatnio, odwracając losy meczu w ostatnich minutach czy w grze w osłabieniu.
To kwestia odpowiednio wypracowanej motoryki, dzięki której zawodnicy są na boisku intensywni i agresywni, stąd też liczne kartki.
Ale przede wszystkim liczy się zespołowość...
JS - W wyjściowym składzie jest kilku cudzoziemców, pojawiają się głosy, że klub bazuje na kadrze zaciężnej...
TK - Nic bardziej mylnego. W 23-osobowej kadrze jest zaledwie pięciu obcokrajowców, mających zresztą swoich pozycyjnych zamienników. mało jest w trzeciej lidze takich klubów jak nasz, gdzie na co dzień w wyjściowym składzie gra jednocześnie trzech wychowanków. I to nie są ludzie znikąd, tylko miejscowi, z Podhala i okolic, którzy mają w swym portfolio pokaźną liczbę minut na ligowym boisku.
O ile wynik zakopiańczyka, Macieja Styrczuli nie dziwi, bo jest bramkarzem, o tyle punkty nowotarżanina Jakuba Rubisia są imponujące, sięgając niemal 1300 minut w każdej rundzie. Debiutujący na obronie Dominik Paniak z Ludźmierza czy liczna grupa pomocników: Patryk Duda z Klikuszowej, Marek Plewa z Frydmana, Wojciech Ustupski z Poronina. A zakopiańczyk Jakub Kluś i Oliwier Zemanek to roczniki 2007! To jest drużyna jest nastawiona na rozwój, otwarta i zdeterminowana...
Drużyna NKP "Podhale" to nie tylko szatnia, skoncentrowana przed meczem, radosna i głośna w tym roku przeważnie po jego zakończeniu. To także praca sztabu szkoleniowego, który tworzą: Kacper Grzesik - II trener, Tomasz Rogala - trener bramkarzy, Grzegorz Hajnos - od niedawna asystent trenera, Marek Szewczyk - fizjoterapeuta, mający pełne ręce roboty, Jan Buczek - wszędobylski kierownik techniczny i Marcin Rubiś - prowadzący dział IT.
Na piłkarzy trzecioligowego NKP "Podhale" czeka teraz zasłużony urlop, aby na początku stycznia wrócić do zajęć przed rundą wiosenną. Nie obędzie się bez gier kontrolnych; sparring partnerami będą m.in. rezerwy Cracovii i Rakowa Częstochowa, krakowski Hutnik i Rekord z Bielska-Białej, także drużyny ze Słowacji.
A za plecami trzecioligowców słychać gwar najmłodszych piłkarzy, który od piętnastu lat swego istnienia intensywnie szkoli piłkarski narybek. W Akademii Piłkarskiej kopie piłkę 250 młodych ludzi, a małolaty spod ręki trenera Sebastiana Świerzbińskiego powoli zaczynają rządzić w rozgrywkach młodzieżowych. Pewnie jeszcze o nich nieraz usłyszymy, gdy poczują zapach szatni...
Jacek Sowa
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas