"Podczas II wojny światowej Waffen SS rozrosła się z czterech elitarnych pułków, złożonych wyłącznie z Niemców, którzy odpowiadali rygorystycznym normom fizycznym i rasowym w wielojęzyczną 900 – tysięczną armię. Ponad połowę z tych żołnierzy stanowili obcokrajowcy.
Od początku istnienia SS była organizacją ochotniczą uważająca się za elitę III Rzeszy. Żołnierze pierwszych dywizji wyróżniali się doskonałym zdrowiem i niezwykłą sprawnością fizyczną. Te kryteria obowiązywały również zagranicznych kandydatów, zwłaszcza w pierwszych latach wojny. Później z powodu braku ludzi surowe kryteria naboru uległy złagodzeniu.
Po ogłoszeniu przez Niemców rozpoczęcia formowania ukraińskich jednostek Waffen SS w połowie 1943 do punktów werbunkowych zgłaszali się przede wszystkim folksdojcze oraz członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i ich sympatycy. A.Korman : "Wśród pierwszych ochotników SS-Galizien znaleźli się synowie duchownych greckokatolickich i bogatych chłopów, inteligenci i półinteligenci , elementy kryminalne i zdeklasowane, oraz będąca pod wpływem ukraińskiej ideologii faszystowskiej, młodzież. Pobór do dywizji miał też czasami charakter przymusu i moralnego nacisku. Część przymusowo zwerbowanej młodzieży zdezerterowała, ukrywała się po lasach lub wstąpiła do UPA. Dezerterowali także ci , którzy na rozkaz OUN znaleźli się w dywizji na przeszkoleniu." Pewną rolę mogła odegrać tu wspomniana elitarność tej formacji. Mobilizacja i zaciąg ochotniczy odbywały się za przyzwoleniem grekokatolickiego metropolity lwowskiego Andreja Szeptyckiego i przy poparciu unickiego kleru.
Odpowiedzialny w kierownictwie SS za uzupełnianie stanów i tworzenie nowych jednostek szef Głównego Urzędu SS Gottlob Berger zawiadomił Himmlera w piśmie z 3 czerwca 1943, że zgłosiło się 81 999 ochotników. Spośród nich, po badaniach lekarskich, do wcielenia zakwalifikowano 52 875 ludzi.
Korpus oficerski dywizji był niemiecki . Dowódcą dywizji został Gruppenfuhrer SS Walther Schimana – od kwietnia do listopada1943, a następnie Brigadenfuchrer SS Fritz Freitag, szefem sztabu był mjr Wolf-Dietrich Heike, a adiutantem Ukrainiec płk. Dmytro Palijiw. Tuż przed klęską III Rzeszy na czele formacji postawiono Ukraińca Brigadenfuchrera SS Pawło Sznadruka
W sumie Niemcy stanowili około 11% stanu osobowego dywizji , obsadzając prawie wszystkie stanowiska dowódcze w sztabach, pułkach i batalionach. Godłem dywizji był lew na tle błękitnego ryngrafu i trzy złote korony ułożone w kształcie trójkąta. Z okazji powołania dywizji SS-Galizien w kwietniu 1943 roku katedrze greckokatolickiej (unickiej) pod wezwaniem św. Jura we Lwowie odbyło się uroczyste nabożeństwo, z udziałem władz niemieckich, celebrowane przez biskupa J.Slipyja. Podobne uroczystości z udziałem władz niemieckich odbywały się także w innych miastach takich jak choćby Stanisławów, Sambor, Bóbrka . Także w Przemyślu, w lipcu 1943 roku, greckokatolicki biskup przemyski J.Kocyłowski odprawił na stadionie sportowym mszę św. i błogosławił ochotników wstępujących do tej dywizji. Wszystkim tym działaniom jak też bardzo aktywnemu włączeniu się w tworzenie dywizji SS-Galizien oraz wstępowaniu do niej duchowieństwa unickiego nie przeszkadzał wspomniany grekokatolicki metropolita lwowski Szeptycki – dodajmy przymykający oko także na zbrodnie UPA.
18 lipca 1943 nastąpił odjazd pierwszej grupy ochotników ze Lwowa. Zostali oni umieszczeni w obozie szkoleniowym w Pustkowie koło Dębicy. Pozostałe pododdziały szkoliły się na poligonach ćwiczebnych na Śląsku, w Niemczech ,Francji i okupowanej Polsce. W listopadzie 1943 roku rekruci dywizji Waffen-SS Galizien złożyli przysięgę w języku niemieckim , na wierność Adolfowi Hitlerowi, a nie Ukrainie czy OUN . Ukraińscy SS-mani byli tatuowani i posiadali dyskretne tatuaże pod pachą, w kroczu, w ustach na podniebieniu, a także pod powieką oka. każdy rodzaj tatuażu i miejsce jego znajdowania się , posiadał określone znaczenie i dotyczył szeregowych , podoficerów, oficerów i starszych oficerów co stanowiło ścisłą tajemnicę państwową. Warto zaznaczyć, że Niemcy nie obiecywali służącym żołnierzom niepodległej Ukrainy, Już na samym początku Himmler zastrzegł wyraźnie że w dywizji pod żadnym pozorem nie można nawet myśleć o niepodległości Ukrainy. Słów "Ukraina", "Ukrainiec" czy "ukraiński" nie można było używać w tej jednostce pod groźbą kary, a jej żołnierze mają nazywać siebie nie "Ukraińcami" lecz "Haliczanami".
Tak więc dywizja SS-Galizien była stworzona przez hitlerowskie Niemcy tylko po to aby zasilić nią szeregi armii, znajdującej się w coraz to trudniejszym militarnym położeniu, jak też wykorzystać ją do tłumienia ruchu partyzanckiego i powstań. Wedle danych przedstawionych przez historyków już w 1943 roku niektóre pododdziały SS-Galizien , które znajdowały się pod Lwowem, Jasłem, Krosnem i Gorlicami na rozkaz Himmlera przerwały szkolenie i zostały włączone do akcji eksterminacyjnej operacji pod kryptonimem "Wehrwolf" na Zamojszczyźnie. Natomiast na początku 1944 roku z żołnierzy SS-Galizien została sformowana grupa pod dowództwem majora Beyersdorfa jako SS Kampfgruppe "Beyersdorf", w sile około 2000 ludzi, do zadań specjalnych. Grupa ta wzięła między innymi udział w operacji eksterminacyjnej na Chełmszczyźnie. W sumie w latach 1943-1945 pododdziały SS-Galizien brały udział w bardzo wielu akcjach eksterminacyjnych na zapleczu frontu. Wymienić tu można miedzy innymi pacyfikacje wsi polskich na terenie województw: tarnobrzeskiego, kieleckiego rzeszowskiego, tarnowskiego , zamojskiego jak też liczne podobne akcje jakie miały miejsce na Kresach Wschodnich II RP. Nawiasem mówiąc były one niejednokrotnie przeprowadzane przy aktywnym współudziale OUN-UPA. Dopiero w krytycznej sytuacji militarnej, zdecydowano o użyciu dywizji SS-Galizien na froncie niemiecko-sowieckim . W dniach 14-22 lipca 1944 dywizja została okrążona i zniszczona pod Brodami przez wojska sowieckie. Wówczas to straciła ona blisko 8000 spośród 11 000 żołnierzy. Po tej klęsce wielu żołnierzy z rozbitej dywizji przeszło do oddziałów OUN-UPA. Po odtworzeniu dywizji SS-Galizien z żołnierzy pułku zapasowego , ukraińskich policjantów i ochotników, niektóre z jej pododdziałów brały udział w tłumieniu powstania słowackiego w okresie od 29 sierpnia do 3 listopada 1944 roku. Na przełomie stycznia i lutego 1945 oddziały SS-Galizien zostały przerzucone do północnej Jugosławii (Słowenia) , gdzie użyto je do tłumienia ruchu niepodległościowego. W wyniku poniesionych strat skierowano ją później teren Austrii, celem dalszych uzupełnień. W dniu 27 kwietnia 1945 ukraińscy żołnierze zostali na nowo zaprzysiężeni a dywizja SS-Galizien przeformowana jako 1 SS Dywizja "Hałyczyna" weszła w skład nowo tworzonej Ukraińskiej Narodowej Armii , na czele której stanął SS-Grupenfuhrer Pawło Szandruk. Przed bezwarunkową kapitulacją III Rzeszy , ukraińscy SS-mani znaleźli się w rejonie Klagenfurtu, gdzie poddali się wojskom amerykańskim i angielskim. Warto podkreślić ,że nikt z żołnierzy , czy też oficerów ukraińskich służących w dywizji SS-Galizien nie został nigdy postawiony przez władze zachodnie przed sądem za popełnione w czasie wojny zbrodnie.
Zbrodnie na ludności polskiej .
Szczegółowy rejestr zbrodni , żołnierzy tej formacji podaje Aleksander Korman w pracy "Nieukarane zbrodnie SS-Galizien z lat 1943-1945. Niżej przedstawiamy najgłośniejsze akcje.
CHODACZKÓW WIELKI, powiat Tarnopol. 16 kwietnia 1944 roku oddziały SS-Galizien , które zdążały z odsieczą niemieckiej załodze oblężonej przez wojska radzieckie w twierdzy Tarnopol, przybyły do Chodaczkowa Wielkiego. Ukraińscy SS-mani rozpoczęli systematyczne palenie i niszczenie zabudowań oraz mordowanie mieszkańców wsi. Byli oni nawet do tego specjalnie przygotowani , gdyż mieli na hełmach żółte frędzle zwisające do poziomu ust, co uniemożliwiało rozpoznanie ich twarzy. Do uciekających ludzi, w pierwszej kolejności do mężczyzn strzelali zapalającymi pociskami fosforowymi, zaś dzieci i starców wrzucali w ogień do płonących domów. W sumie łączna strata polskiej ludności wyniosła 862 osoby. Ocalała ludność pogrzebała pomordowanych rodaków na placu przy kościele rzymsko-katolickim w Chodaczkowie Wielkim we wspólnej mogile o szerokości 2 m i długości 30 m, układając zwłoki warstwami.
HUTA PIENIACKA, powiat Brody. Tragedia tej wsi rozegrała się 28 lutego 1944 roku w ciągu zaledwie siedmiu godzin. Pułk SS-Galizien i kureń UPA dokonał tu masakry polskiej ludności , mordując łącznie co najmniej 868 osób i paląc 172 gospodarstwa. Tego dnia około godziny 6.00 rano ukraińscy żołnierze SS-Galizien otoczyli pierścieniem wioskę i po ukazaniu się sygnałów świetlnych rozpoczęli natarcie. Za SS-manami sunęły bojówki OUN-UPA . Niemiecki dowódca , a potem jego ukraiński zastępca wydali rozkazy ,by spędzić mieszkańców do kościoła i szkoły. Zaczęto przeszukiwać zabudowania i wywlekać stamtąd ludzi dokonując przy okazji rabunku mienia ofiar. Po stłoczeniu kilku setek Polaków w kościele i jego sprofanowaniu, zaczęto niektórych z nich pojedynczo wyprowadzać na plac przykościelny, gdzie byli oni przesłuchiwani, torturowani, a czasem i zabijani. W tym czasie na terenie wsi dalsze przeszukiwania budynków mieszkalnych i gospodarskich trwały nadal. Około godziny 14.00 ukraińscy SS-mani zaczęli wyprowadzać ludzi zgromadzonych w kościele w grupach po 35-50 osób do różnych stodół i domów na spalenie. Najpierw wyprowadzano kobiety i dzieci , podstępnie informując ,że powrócą do swych domów, potem zaś młodzież i mężczyzn mówiąc z kolei ,że zostaną oni wywiezieni na roboty do Niemiec. Jak się okazało rzeczywistość okazała się być inna. Po stłoczeniu ludności w budynkach i stodołach , zaczęto je podpalać. Uciekających z płomieni ognia uśmiercano ogniem z broni maszynowej. Tylko nielicznym mieszkańcom udało się uratować życie uchodząc do lasu lub kryjąc się w uprzednio przygotowanych podziemnych i piwnicznych schronach. W ciągu jednego dnia polska wieś Huta Pieniacka przestała istnieć, a ocaleni mieszkańcy zbierali spalone zwłoki, których nie można było rozpoznać . Ofiary pochowano w dwóch wspólnych mogiłach. Z biegiem czasu rozebrano kościół rzymsko-katolicki i budynki szkolne, które ocalały z pożogi. Zniwelowano grunt , a miejsce gdzie położona była wieś zaczęło służyć wypasowi bydła. Na terenie wsi umieszczono słup z napisem w języku ukraińskim - "Centrum byłej wioski" bez podania jej nazwy. Ocalała przydrożna figurka Matki Boskiej , bez głowy i rąk, z napisem Anno Domini "1867".
Ukraiński SS-man z dywizji SS-Galizien, uczestnik pacyfikacji Huty Pieniackiej.
PODKAMIEŃ , powiat Brody. Ludność polska z okolicznych wiosek, z samego Podkamienia a także z Wołynia w obawie przed nasilającymi się morderczymi napadami bojówek OUN-UPA zaczęła się chronić w zabytkowym klasztorze OO. Dominikanów z XVII wieku w Podkamieniu, który był otoczony murami i basztami. Skoncentrowało się tam około 2000 osób , przeważnie kobiet oraz dzieci. W dniach 11-17 marca 1944 żołnierze SS-Galizien we współdziałaniu z bojówkami OUN-UPA dokonali rzezi 300 osób narodowości polskiej znajdującej się w tym klasztorze. W czasie pogromu Polaków w samym miasteczku Podkamień, przeważnie od kul, noża i siekiery, straciło życie około 500 osób. Poza Podkamieniem zamordowano jeszcze około 300 osób w Palikrowach, 20 w Maliniskach i 16 w Czernicy. Samo sanktuarium w skład którego wchodził klasztor i kościół w Podkamieniu zostało zniszczone przez żołnierzy SS-Galizien i terrorystów z OUN-UPA. Obrabowano doszczętnie klasztor i kościół z drogocennych przedmiotów jak również prywatne mieszkania rodzin polskich. Ocalał słynący łaskami obraz Matki Boskiej Podkamieńskiej ,który obecnie znajduje się w kościele pod wezwaniem św. Wojciecha we Wrocławiu.
SIEMIANÓWKA , powiat Lwów. 22 lipca 1944 rankiem przybyły do Siemianówki dwie kompanie żołnierzy SS-Galizien, prawdopodobnie ocalałe z pogromu dywizji pod Brodami. Wówczas to zaczęto wypędzać mieszkańców z ich domów, gromadzić w większe skupiska i podpalać zabudowania. Ukraińscy SS-mani zaczęli mordować ludzi i grabić ich mienie. Zginęło ponad 30 osób a kilkadziesiąt gospodarstw zostało spalonych a sprawcy mordu odjechali ze zrabowanym mieniem. Jak się okazało był to tylko wstęp do głównej zbrodni. W godzinach popołudniowych tyraliera ukraińskich SS-manów ruszyła na wieś, a za nią posuwały się bojówki OUN-UPA. Jednak dzięki pomocy udzielonej w samą porę miejscowej Samoobronie przez oddział AK , ludność Siemianówki została uchroniona przed całkowitą zagładą. W dniu następnym do wioski wkroczyły już wojska sowieckie.
Oprócz mordowania ludności polskiej w wyżej podanych miejscowościach , ukraińscy żołnierze SS-Galizien dopuszczali się zbrodni wojennych, zabijając bezbronną ludność polską co najmniej w kilku dziesiątkach innych miejscowości, zarówno na terenie Małopolski Wschodniej jak też Wołyniu czy południowej Lubelszczyźnie, a także i w odleglejszych regionach na zachód od Bugu i Sanu. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów
Borów i Kamionka woj.kieleckie 1/2 lutego 1944. Oddziały żandarmerii, SS i SS-Galizien w sile około 3 tysięcy żołnierzy wkroczyły w godzinach nocnych do wsi Borów, gmina Annopol, i przy użyciu broni pancernej całkowicie zniszczyły wieś liczącą 280 gospodarstw, a ludność wymordowały. Liczne grupy osób, nie wyłączając kobiet, starców i dzieci, hitlerowcy spędzili do jednego budynku, który następnie podpalili Łączną ilość zamordowanych obliczono na 300 osób.
28 lipca 1944. Wieś Kamionka, gmina Kozłów, została otoczona przez żandarmerię niemiecką i oddział Ukraińców z dywizji SS-Galizien[...] Ogółem zamordowali 7 osób i spalili 15 zabudowań gospodarczych; 28 VII 1944. Żandarmeria niemiecka i Ukraińcy z dywizji SS-Galizien wkroczyli , do Przysieka, gmina Kozłów[...] zamordowali 7 osób oraz spalili 22 za l budowania gospodarcze.
Zwierzyniec (woj.rzeszowskie) 8 czerwca 1943. Gestapo przy udziale ukraińskiego oddziału SS-Galizien otoczyło wczesnym rankiem wieś Zwierzyniec. W czasie łapanki zastrzelili 10 osób, po śledztwie jeszcze 9, strzałami w tył głowy.
Szczecyn i Wólka Szczecka (woj.tarnobrzeskie ) 2 luty 1944. Po zniszczeniu Borowa te same jednostki hitlerowskie przeprowadziły pacyfikację wsi Szczecyn, gmina Gościeraków[...] Spalono 142 gospodarstwa, wrzucając zarówno zabitych, jak i jeszcze żyjących oraz rannych do płonących budynków. Śmierć poniosło kilkuset mieszkańców. 2 luty 1944. Oddziały żandarmerii, SS i jednostki SS-Galizien [...] dokonały i pacyfikacji wsi Wólka Szczecka, gmina Gościeradów. Zamordowano po-1 nad 200 osób, w tym około 50 kobiet i 20 dzieci[,..] Wiele osób spłonęło żywcem. Prawie cała wieś, licząca ponad 200 budynków, została spalona.
Jamna woj.tarnowskie 24 września 1944. Oddziały Wehrmachtu, SS, żandarmerii i ukraińskiej dywizji SS-Galizien we wczesnych godzinach rannych otoczyły wieś Jamna, gmina Zakliczyn [...] wkroczyły do wsi rozstrzeliwując napotykanych mieszkańców i paląc ich zabudowania. Zabili ogółem 23 osoby i spalili 30 zabudowań...]; 23-24 listopada 1944. Oddział ukraińskiej dywizji SS-Galizien zaatakował Rajbrot spalili dwa gospodarstwa, zastrzelili 2 osoby i 3 aresztowali.
Majdan Nowy, Majdan Stary i Gozdów woj.zamojskie
24 czerwca 1943. Oddziały SS z udziałem ukraińskich nacjonalistów dokonały pacyfikacji wsi Majdan Nowy, gmina Księżpol Spłonęło 58 gospodarstw, a śmierć poniosło 28 osób 2 lipca 1943 roku rozegrał się dramat Majdanu Starego. Egzekucję przeprowadzili żołnierze z ukraińskiej dywizji SS-Galizien, którzy także spalili wieś. W czasie pacyfikacji zamordowali łącznie 65 osób, w tym 28 kobiet, 15 dzieci [...] Ponadto spalili 76 gospodarstw, zdemolowali kościół, niszcząc obrazy, naczynia liturgiczne itp.; W marcu 1944. Żołnierze ukraińskiej dywizji SS-Galizien i policja ukraińska w służbie niemieckiej dokonali pacyfikacji wsi Gozdów, gmina Werbkowice. Faszyści rozstrzelali ok. 30 mieszkańców wsi, w tym kilkoro dzieci i kobiet.
Wyżej opisane przykłady nie wyczerpują całego rejestru zbrodni dokonanych przez ukraińskich żołnierzy SS-Galizien Warto podkreślić,że żołnierze ci służąc Hitlerowi dokonywali także eksterminacji ludności cywilnej innych narodowości. Niestety ramy niniejszego opracowania nie pozwalają na szerszy ich opis.
Hubal
Bibliografia:
Zagraniczne formacje SS (...) Ch. Bishop, Muza SA, Warszawa 2008
E.Prus „SS Galizien”, Nortom Wrocław 2008
A.Korman - "Nieukarane zbrodnie SS-Galizien z lat 1943-1945" - Londyn 1989.
Józef Fajkowski i Jan Religa - "Zbrodnie hitlerowskie na wsi polskiej 1939-1944" - Warszawa 1981.
Artykuł ukazał się w najnowszym wydaniu pisma Na Placówce
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
narodowi i jakże socjalistyczni.