- Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. Dobry duch naszych „Kółek”…
- Jacek Sowa: Nowy Targ po staremu - Nowotarskim targiem…
Ciężka praca Adama przeplatała się z jego zmysłem do interesów, ale potrzebą czasu były także innowacje zawodowe, toteż Worwa szybko postarał się o uprawnienia mistrza mechaniki samochodowej i certyfikat diagnosty samochodowego. Odbył także kurs pedagogiczny, dzięki czemu mógł szkolić młodych adeptów motoryzacyjnego rzemiosła, których w okolicy nie brakowało z racji nauki w nowotarskim Zespole Szkół Mechanicznych. A do renomowanego warsztatu „na CPN-ie” garnęły się tłumy uczniów…
Tak mijały lata, u Worwy ciągle była kolejka oczekujących, bo aut w okolicy przybywało. Przedsiębiorczy właściciel serwisu wyróżniał się inicjatywą, także społeczną. W latach 1998 – 2002 był radnym Nowego Targu i członkiem Kapituły Honorowej Miasta. Wspomagał materialnie organizacje społeczne, organizując wiele akcji charytatywnych.
W 1998 r. został radnym miasta Nowego Targu, wybrany z listy Akcji Wyborczej „Solidarność”. Zawsze był tym, który łączy, szuka kompromisu i nie znosi politykowania, zbyt długich posiedzeń i jałowych dyskusji na forum Rady. Nigdy nie odcinał się od spraw miasta i Podhala a jego głos jako członka Kapituły Honorowej Miasta, zawsze był głosem rozsądku, płynącym z doświadczenia i mądrości życiowej. Był w 2001 roku inicjatorem przeprowadzanego potem co roku konkursu na najpiękniejszy ogródek w mieście, który dziś nosi jego imię.
Od 2010 roku w Nowym Targu i na Podhalu działa założona przez rodzinę Adama Worwy fundacja charytatywna jego imienia, która zajmuje się głównie pomocą dla osób terminalnie, nieuleczalnie i przewlekle chorych. Niesie pomoc zwłaszcza w zakupie sprzętu rehabilitacyjnego, zapewnia też opiekę rehabilitanta. Fundacja prowadzi sklep ze sprzętem medycznym, z którego dochód przeznaczany jest na działalność Fundacji.
Założona przez niego firma „Moto Service Adam Worwa” funkcjonuje do dziś. Dorobek życia pozostał w rękach rodziny; dwa warsztaty naprawcze, stacja kontroli pojazdów, sklep motoryzacyjny, parking całodobowy. Stali klienci nadal jeżdżą ze swymi samochodami „na CPN, do Worwy”.
Jacek Sowa
Mile go wspominam .