Jan Gil: Moje kino - lata siedemdziesiąte - podhale24.pl
Piątek, 10 maja
Imieniny: Antoniego, Antonina, Izydora
Zakopane
Clouds
Wiatr: 2.736 km/h Wilgotność: 89 %
Clouds
Wiatr: 1.728 km/h Wilgotność: 75 %
Clouds
Wiatr: 2.952 km/h Wilgotność: 89 %
Clouds
Wiatr: 4.5 km/h Wilgotność: 86 %
Clear
Wiatr: 4.212 km/h Wilgotność: 88 %
Clouds
Wiatr: 4.356 km/h Wilgotność: 85 %
Jakość powietrza
56 %
Nowy Targ
88 %
Zakopane
46 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 28 | 56 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 44 | 88 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
11.03.2024, 09:00 | czytano: 1893

Jan Gil: Moje kino - lata siedemdziesiąte

FELIETON. "Kino dzisiaj potwornie zdziecinniało. Amerykańscy producenci filmowi (w pogoni za zyskiem) muszą dostosowywać swoje produkty do odpowiedniego poziomu intelektualnego odbiorcy, jaki reprezentuje najlepiej 13- latek z przeciętnej rodziny amerykańskiej" - pisze w kolejnym odcinku wspomnień - Jan Gil, nauczyciel, polonista, filmoznawca, współtwórca Podhalańskiego DKF.

zdj. ilustracyjne/ Podhale24
zdj. ilustracyjne/ Podhale24
Studia - polonistyka UJ. Kierunek mocno sfeminizowany (dobrze się studiuje w miłym towarzystwie). Ale ja nie o tym. Ma być o kinie. W studenckim "Żaczku" mieszkam z Franciszkiem Bachledą - Księdzulorzem. Stałymi bywalcami w naszym pokoju są: Andrzej Gąsienica - Makowski i Jan Fudala. Oni "wierchują" i próbują mnie wciągnąć do studenckiego zespołu "Skalni". Ja jednak wolałem kino (nogi mi się za bardzo plątały przy nauce "ozwodnej").

Kino "Sztuka" przy ulicy św. Jana w to była prawdziwa świątynia filmu - repertuar ambitny, więc cały intelektualny Kraków (a zwłaszcza my, studenci wszelkich kierunków) okupuje liczne seanse od najwcześniejszych godzin porannych. Kino "Kijów" - szerokoformatowe, dźwięk stereofoniczny na wybranych tytułach ("Spartakus", "West Side Story"), repertuar komercyjny, bilety do kupienia za znacznym wyprzedzeniem. Konfrontacje Filmowe - doroczny przegląd premierowych filmów kina światowego - tylko w wybranych dużych miastach. W większości były to tytuły nie zaakceptowane przez polską cenzurę do szerokiej dystrybucji. Ilość biletów ograniczona - wielogodzinne stanie w kolejce po ich zakup.

Mała ojczyzna - Szaflary, prawie zapomniana. Przyjazd do domu raz na miesiąc i czasami rzadziej (kłopotliwa komunikacja", lepsze warunki do życia i nauki na miejscu). Każdy dzień wypełniony studiowaniem; zajęcia na uczelni, wielogodzinne czytanie w pobliskiej Jagiellonce, czy na przykład wieczorami wykłady z filozofii w cyklu semestralnym ks. prof. Józefa Tischnera, w kościele św. Anny. I w tym wszystkim jeszcze kino - na to nie mogło zabraknąć czasu. Prowadzę dzienniczek z rejestrem i opisami obejrzanych filmów i ich oceną w skali 1-5. Koledzy z akademika podkradają mi go czasem, by zachęcić się do obejrzenia konkretnego tytułu:
16. 01 1972 - Filmy braci Lumiere, Georges Melies - "Pan Baron"
Baronowi śnią się fantastyczne przygody, potwory, których przestrzenią jest olbrzymie lustro wiszące nad jego łóżkiem. Baron zbyt dużo zjadł i wypił tego wieczora. (bez oceny).

3.06 1973 - "Śniegi Kilimindżaro", reż.: Henry King, USA,1952. Wg. Hemingwaya, z G.Peckiem, Avą Gardner oraz Susan Hayward.
Uwięziony gangreną pisarz czeka na pomoc pod afrykańskim szczytem Kilimandżaro. Staje się to okazją do wspomnień. Cały film jest jedną wielką opowieścią o życiu pisarza. Jego życie, burzliwe, niespokojne, pełne przygód. Okraszone to wszystko zostało w filmie buziami ślicznych jego żon, które miał w swoim życiu. Sekwencje: Paryż, Hiszpania (udział w wojnie domowej), Damaszek, Afryka (3).

16.12. 1975 -" Gdyby Don Juan był kobietą", reż. Roger Vadim. Fatalna BB (Brigitte Bardot) kocha i niszczy mężczyzn przy dźwiękach anielskich chórów. Pokazuje się ją nagą tylko od tyłu, przodem natomiast pozuje młodsza Jane Birkin. Na szafot z tym, kto zakupił to na polskie ekrany! (1!)


W kinowym roku kalendarzowym był taki szczególny miesiąc - listopad. Wtedy na kinowych afiszach królowały tytuły filmów radzieckich - był to bowiem miesiąc poświęcony pamięci wielkiej rewolucji październikowej. Ale to była fasada - nikt tego nie oglądał. Indoktrynacja i propaganda i nie robiły na nas wrażenia (to dla tych niektórych młodszych, którzy dziś tak łatwo nasze pokolenie wyzywają od komunistów).

W kinach sukcesy odnosiło nie tylko filmy rozrywkowe, ale w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów prawdziwa sztuka filmowa. Chodziło się do kina na Bergmana, Felliniego, Bunuela i innych wielkich mistrzów, co dziś jest nie do wyobrażenia. Kino dzisiaj potwornie zdziecinniało. Amerykańscy producenci filmowi (w pogoni za zyskiem) muszą dostosowywać swoje produkty do odpowiedniego poziomu intelektualnego odbiorcy , jaki reprezentuje najlepiej 13- latek z przeciętnej rodziny amerykańskiej.

Na czwartym roku studiów musiałem wybrać seminarium magisterskie. Do wyboru były: literatura, językoznawstwo, teatrologia i filmologia. Mój wybór był oczywisty. Był to czas rodzenia się tych nowych, nie istniejących dotąd na uniwersytetach - kierunków do studiowania. Był jednak problem - w Krakowie nie było wówczas naukowca przygotowanego do prowadzenia seminarium filmoznawczego. Na nasze zajęcia raz w tygodniu przyjeżdżała z łódzkiej Filmówki prof. Alicja Helman.

I od tego momentu kino zacząłem poznawać również od strony teoretycznej. Zajęcia z krytyki filmowej prowadziła z nami Maria Malatyńska, która była stałym recenzentem filmowym piszącym w "Dzienniku Polskim". Specjalne pokazy arcydzieł kina potrzebne do analizy odbywały się tylko dla nas w kinie Kultura. O nowej technice projekcji obrazu - analogowym video - jeszcze się wtedy nie mówiło. Schyłek celuloidowego nośnika obrazu filmowego był jeszcze jeszcze dość odległy.

Tymczasem w Nowym Targu dobiegała końca budowa nowoczesnego domu kultury z dużą salą widowiskową i kinową.

Jan Gil
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Roma19:13, 14 marca 2024
Pozdrowienia dla wszystkich, ktorzy byli przy narodzinach DKF. To byly naprawde swietne dyskusje, a projekcje okupione fizycznym wysilkiem mlodych czlonkow DKF(Witek,Konrad, Jasiek, Zbyszek I jeszcze dwoch) ktorzy na wlasnych plecach transportowali ciezkie
pudla z filmami.
Paweł Kozak22:29, 13 marca 2024
Bardzo się cieszę, że wraca Pan do tamtych czasów świetności dkf-u, którego opisu spodziewam się w następnym odcinku :))
Przecież były u nas nawet konfrontacje Ogólnopolskie !
No i ja tam troszkę też pomogłem, czytając np. niezapomniany "Once upon a Time in America zdarzyło się w Ameryce" Ech, to było prawdziwe święto kina :) i żadnej alternatywy, troszkę monopol ( DKF ), ale to nic nie przeszkadza.
A ten dreszczyk w wypożyczaniu filmów z konsulatu USA po 1981 ( o ile mnie pamięć nie zawodzi ;)

A więc czekamy na następne odcinki i pozdrawiam
...15:12, 13 marca 2024
W tym samym czasie też zabytkową synagogę oszpecono i zniszczono przerabiając na kino. Za chwilę się okaże, że to samo zaczną robić z kościołami...
Paweł14:44, 13 marca 2024
Brawo Panie Janie, pamiętamy lekcje polskiego z filmem zamiast ksiązki
Huncwot13:29, 12 marca 2024
Się pozmieniało trochę w tym kinie od mojego ostatniego razu kiedy tam byłem na filmie" Pan Tadeusz " :)
En11:31, 12 marca 2024
Przypomniał mi Pan film, który chcę zobaczyć raz jeszcze. Dziękuję.
Uczennica12:22, 11 marca 2024
Przeniosłam się w czasie na kilka minut, dziękuję!
a Panu Janowi dziękuję za to, że w liceum od czasu do czasu zdarzały się lekcje polskiego, kiedy zamiast katować nas gramatyką, rozbudzał miłość do kina.
Hanka11:16, 11 marca 2024
Bardzo dobrze się czyta. Proszę o kolejne odcinki.
goszcz10:29, 11 marca 2024
Pozdrowienia dla autora od byłego ucznia!
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas