Unihokej. Mistrzowska lekcja - podhale24.pl
Sobota, 4 maja
Imieniny: Floriana, Moniki, Grzegorza
Czarny Dunajec
Clouds
11°
Wiatr: 0.936 km/h Wilgotność: 82 %
Clouds
11°
Wiatr: 3.024 km/h Wilgotność: 63 %
Clouds
11°
Wiatr: 0.792 km/h Wilgotność: 85 %
Clouds
12°
Wiatr: 1.26 km/h Wilgotność: 86 %
Clouds
11°
Wiatr: 3.24 km/h Wilgotność: 84 %
Clouds
Wiatr: 3.78 km/h Wilgotność: 76 %
Jakość powietrza
70 %
Nowy Targ
96 %
Zakopane
44 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 35 | 70 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 48 | 96 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 22 | 44 %
10.11.2013, 18:10 | czytano: 3038

Unihokej. Mistrzowska lekcja

- Szalony mecz. Jeszcze w takim nie brałem udziału. Jedna z drużyn zdobyła dziesięć goli, a druga – jedenaście – powiedział coach Górali, Piotr Kostela po sobotniej „świętej wojnie”.

Debry Nowego Targu zmobilizowały oba zespoły. Wystawiły praktycznie wszystko co najlepsze, a Górale mieli jeszcze wartości dodaną. Ta wartość zrobiła różnice. Hokeiści byli autorami większości goli.

Po 10 minutach sobotniej gry mistrzowie Polski prowadzili 4:1 i wydawało się, że rozjadą Szarotkę. Górale grali z ogromnym rozmachem. Przeprowadzali dynamiczne, składne akcje, kończone strzałami Wygrywali pojedynki jeden na jeden. Szarotka prezentowała dawany styl – długo rozgrywała piłeczkę (nieskończona ilość podań). Coś przeciwnego do Górali, ale ci nagle zaczęli stadami wędrować na ławkę kar. Ten handicap wykorzystał rywal, który wykorzystał trzy okresy gry w przewadze. Szalał na parkiecie Dziurdzik, który w pierwszej tercji zdobył cztery gole, piątego dołożył kolejny obrońca Kasperek.

- Takim wynikiem (5:5 – przyp. aut.) kończyły się zazwyczaj mecze, a nie tercja – mówi poproszony o komentarz ekspert Sportowego Podhala, Ryszard Kaczmarczyk. – Wydaje mi się, że Górale pokpili sprawę. Wiedzą, że Szarotka wymienia tysiące podań, a tymczasem zaskoczyła ich strzałami z dystansu. Dzirudzikowi wszystko wpadało. Górale w tym okresie dużo lepiej grali, przeprowadzali składne akcje. Różnicę zrobili hokeiści. Stypuła umiał się „uwolnić” od przeciwnika, wyłuskać piłeczkę i oddać zaskakujący strzał. W końcówce nerwowo zrobiło się w obozie mistrzów Polski. Zaczęli dyskutować z arbitrem, który kilka razy pomielił się na ich niekorzyść. To jego błędy spowodowały, że z 1:4 momentalnie zrobiło się 4:4. Ciekawy mecz, dawno takich derbów nie widziałem. Z nadzieją czekam na drugą tercję.

W drugiej części meczu obraz gry uległ zmianie. To Szarotka prezentowała się lepiej i na drugą przerwę schodziła z jednobramkowym zapasem. Górale zaczęli się mylić w defensywie, a ponadto nie potrafili wykorzystać liczebnych przewag. Więcej, Stypuła nie zdobył gola z karnego.

- Górale zaczęli więdnąć – takie odnoszę wrażenie – bo rywal gra na trzy pełne formacje, oni na dwie – analizuje Ryszard Kaczmarczyk. – Górale mało wykorzystują trzeci atak, który zdobył gola. Gra przestała się im kleić, a Szarotka z każdą minutą stała się groźniejsza. W tej tercji była lepsza. Tym razem arbiter mylił się na korzyść mistrzów Polski, ale ci fatalnie rozgrywali przewagi, bez strzałów. Zaczęli też popełniać błędy w obronie. Nonszalancja kosztowała ich utratę siódmej bramki. Zła zmiana, podobnie jak wcześniej. Nie ten wszedł zawodnik, który powinien.

W trzeciej tercji wydawało się, że Szarotka kontroluje wydarzenia na parkiecie. Świetnie broniła się w osłabieniu i bliska była nawet skarcenia rywala. Tymczasem strata piłeczki przez Ligasa, przeciwnik wyrównał i złapał wiatr w żagle. Prowadził 9:7, ale dał się doścignąć. Na 10:9 i 10:10 błędy popełnili bramkarze. Dogrywka.

- W tej odsłonie żadnej z drużyn nie udało się zdominować gry – twierdzi nasz ekspert. – Każda miała dobre i złe momenty, zespoły obdarowywały się prezentami. Tak nie powinny grać czołowe drużyny. Przy stanie 10:9 Górale w jednej linii poszli do ataku, stracili piłeczkę i bramkę. Zobaczymy czy w dogrywce zespoły zagrają zachowawczo czekając na karne.

Nie doczekaliśmy się karnych. Już w 17 sekundzie Stypuła zdobył gola na wagę zwycięstwa mistrzów Polski. Tylecki wypuścił piłeczkę po strzale z dystansu, a na to tylko czekał gracz Górali.

Rewanż oba zespoły rozpoczęły bardzo uważnie. Głównie nastawiły się na grę defensywną, by nie popełniać błędy. Toteż padły tylko dwie bramki, po jednej z obu stron. - Pierwsza tercja zachowawcza – twierdzi nasz ekspert. – Nie było radosnego unihokeja jak wczoraj. Bardzo uważnie zespoły starały się grać w obronie. Tercja fajna do oglądania, ze zmieniającymi się sytuacjami.

Druga tercja obfitowała już w gole. Szarotka prowadziła 3:1 (27 min.), by w 29 minucie przegrywać 3:4. Wyrównującą bramkę Górale zdobyli z karnego, grając w osłabieniu. Również czwarty gol zdobyty został przez nich w osłabieniu. 19 sekund później doprowadził do remisu.

- Dużo się działo w tej części gry – twierdzi Ryszard Kaczmarczyk. – Trwała wymaniana ciosów. Szarotka zawaliła sprawę, bo dwa gole straciła w przewadze. Świetnie bronią bramkarze, gdyby nie oni, to kto wie czy nie powtórzyłby się scenariusz z wczorajszego spotkania.

W trzeciej tercji Szarotka została rozbita. – Wynik nie odzwierciedla tego co się działo – twierdzi nasz ekspert. – Szarotka sama sobie jest winna, bo nie potrafiła wykorzystać liczebnych przewag, a ponadto grała paroma zawodnikami. O sukcesie mistrzów Polski zdecydowały indywidualności, których zabrakło w Szarotce. Najlepsi bramkarze z obu stron.

Worwa Szarotka Nowy Targ – Górale Nowy Targ 10:11 (5:5, 2:1, 3:4; 0:1) i 5:10 (1:1, 3:3, 1:6)
Bramki: Dziurdzik 4, Chlebda 2, Kasperek, Wątorek, Augustyn, Ossowski – Stypuła 4, Kostela 2. Tomasik 2, Wronka, Korczak, Wielkiewicz (I mecz); Jachymiak, Ossowski, Hamrol, Kasperek, Chlebda – Żuk 2, Stypuła 2, Korczak, Kostela, Tomasik, Pelczarski, Wronka, Wielkiewicz (II mecz).

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas