– Początek był nerwowy. Początkowe 7 minut w naszym wykonaniu bardzo zachowawcze. Inicjatywę podsiali rywale. Gdzieś od połowy odsłony obudziliśmy się, zaczęliśmy wypracowywać sobie sytuacje bramkowe. W końcu Panczakiewicz z dobitki zdobył gola. Druga tercja pod nasze dyktando. Mieliśmy tyle wyśmienitych okazji, że powinno być po meczu. W końcówce złapaliśmy kary. Przez pięć minut graliśmy w osłabieniu, w tym przez 30 sekund w podwójnym. Mieliśmy szczęście, że nie straciliśmy gola. Więcej grając w czterech na pięciu wyprowadziliśmy zabójczą kontrę. Panczakiewicz wygrał pojedynek oko w oko z bramkarzem z grodu Kopernika. Trzecia tercja znowu nerwowa, straty krążka i gola zaraz na początku. Na szczęście Chrobak z backhandu rzucił szczura, który zaskoczył bramkarza torunian. To uspokoiło grę. Trzy minuty przed końcem złapaliśmy karę i znowu zrobiło się nerwowo. Jednak kolejny raz w osłabieniu skontrowaliśmy przeciwnika. Tym razem Siuty wykorzystał sytuację sam na sam.
MMKS Podhale Nowy Targ – Sokoły Toruń 4:1 (1:0, 1:0, 2:1)
Bramki dla Podhala: Panczakiewicz 2, Chrobak, Siuty.
Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas