Temat budowy nowej obwodnicy Nowego Targu był jednym z poruszanych podczas wieczornego spotkania burmistrzów z mieszkańcami, podczas wideo-rozmowy w mediach społecznościowych.
Dziś w krakowskim oddziale GDDKiA odbyło się kolejne spotkanie w sprawie poprowadzenia południowej obwodnicy Nowego Targu. "Ciężkie spotkanie i trudne rozmowy" - podsumowuje radny Szymon Fatla.
NOWY TARG. Przedstawiciele władz Miasta będą w czwartek rozmawiać w krakowskim oddziale GDDKiA o kolejnym wariancie przebiegu południowej obwodnicy Nowego Targu.
NOWY TARG. W trakcie dzisiejszej sesji przyjęty został w formie uchwały apel do GDDKiA w sprawie "popieranego przez Miasto wariantu budowy południowej obwodnicy". Z jednej strony Rada Miasta wskazuje swoje rozwiązanie, z drugiej - zgadza się na propozycje inwestora, ale pod pewnymi warunkami.
NOWY TARG. Już podczas uchwalania porządku obrad dzisiejszej sesji nie obyło się bez kontrowersji. Radni usunęli z programu sesji punkt dotyczący wprowadzeniu zapisu o ewentualnym utworzeniu noclegowni. Wprowadzili za to uchwałę w sprawie zmian w sprawie południowej obwodnicy Nowego Targu.
Mają one pozwolić zebrać opinie mieszkańców miasta Czarny Dunajec w sprawie potrzeby wykonania obwodnic ich miejscowości. Ważna będzie liczba oddanych głosów popierających bądź przeciwnych powstaniu północnej i zachodniej obwodnicy.
To dopiero pierwsze konsultacje mające wysondować, jaki przebieg byłby optymalny. Mieszkańcy zbiorą się na kolejne spotkanie w przyszłą niedzielę, 13 października.
"Mamy wstępne porozumienie", "jesteśmy na etapie konsultacji społecznych w Nowym Targu", "możliwy jest kompromis", "znajdziemy wariant, który zadowoli i GDDKiA i mieszkańców" - mówią po spotkaniu z dyrektorami krakowskiego oddziału GDDKiA samorządowcy. Rozmowy dotyczyły przebiegu tzw. południowo-wschodniej obwodnicy Nowego Targu. Uczestniczył w nich m. in. starosta nowotarski.
- Niestety, wydaje się, że wszystkie społeczne możliwości zostały wyczerpane - rozkłada ręce Bartosz Leksander, wójt Spytkowic relacjonując radnym spotkanie w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
Po ponad pół roku od otwarcia obwodnicy Waksmund-Ostrowsko-Łopuszna, mieszkańcy tych miejscowości mają mieszane uczucia, czy znacząco poprawiła ona ich życie. Z jednej strony ruch we wsiach jest mniejszy, przyznają, ale z drugiej - ze starej drogi nie zniknęły tiry, które omijają obwodnicę z uwagi na ciasne ronda.
+48 796 024 024
redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Alert