Trudno nie dodać, że w przypadku nowotarskiego placu targowego - handel się nie zatrzymał, chociaż brak klientów ze Słowacji to spory cios dla kupców. Inna sprawa, że sami zainteresowani nie ukrywają, że opłata targowa to nie jest największy wydatek, jaki ponoszą osoby handlujące na terenie Nowej Targowicy.
Spółka na swoim profilu na portalu społecznościowym opublikowała całe zapytanie poselskie i opatrzyła je informacją, iż "poseł zdradził, że otwarcie granic - na które tak bardzo czekają również kupcy i przedsiębiorcy z naszego jarmarku - powinno nastąpić 1 lipca. - Takie jest wskazanie na dziś, choć oczywiście wszystko zależeć będzie od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa - zastrzega parlamentarzysta"
s/