Przez całe popołudnie trwały dyskusje między mieszkańcami, a pracownikami, którzy nie mogli wjechać na plac, żeby rozładować tira. Na miejsce przyjechała policja, wezwana przez obie strony, która pilnowała, by nie doszło do zakłócenia ładu i porządku, potem dotarli też pracownicy Służby Ochrony Kolei. Mieszkańcy byli niezadowoleni, że nie przyszedł wójt Andrzej Dziwisz, ani żaden z urzędników, żeby wesprzeć ich w proteście.
Dopiero późnym popołudniem mieszkańcy zeszli z placu po uzyskaniu zapewnienia, że robotnicy tylko rozładują z tirów elementy konstrukcji, a z budową masztu poczekają do rozstrzygnięć na wyższym szczeblu. Tak też się stało, ale obawiają się, że jutro robotnicy rozpoczną budowę masztu.
PKP informuje, że infrastruktura GSM-R jest budowana jest tam, gdzie to niezbędne, wzdłuż linii kolejowych i wykorzystywana jest wyłącznie na potrzeby ruchu kolejowego. Lokalizacja masztu została ustalona w taki sposób, aby sygnał docierał do każdego punktu na linii. Dzięki temu pociągi cały czas będą w zasięgu działania systemu GSM-R. Sygnał emitowany przez antenę zawieszoną na maszcie GSM-R nie ma wpływu na otoczenie pozakolejowe. Jest emitowany wzdłuż linii kolejowej (od jednego masztu do drugiego), a nie promieniście na całą okolicę. Sygnał GSM-R jest też o wiele słabszy niż przekazywany chociażby przez anteny telefonii komórkowej.
System GSM-R umożliwia komunikację między pracownikami odpowiadającymi za bezpieczeństwo i płynność ruchu – dyżurnymi, dyspozytorami, maszynistami i personelem kolejowym. tego typu maszty powstają przy liniach kolejowych w całej Polsce. W naszym regionie powstają na trasie kolejowej z Chabówki do Zakopanego.
r/ zdj. Robert Miśkowiec, Czytelnicy
Sami możemy to zaobserwować gdy mamy lepszy zasięg Wifi od sąsiada za oknem w odległości kilkaset metrów niż za kilkoma ścianami we własnym domu w odległości kilkunastu metrów. Mieszkamy w górach i wkoło jest wystarczająco szczytów do montażu masztów.