Nieprzypadkowo więc związał się z działalnością tutejszej sekcji motorowej, która przez wiele lat odnosiła szereg znaczących sukcesów, także międzynarodowych. Batkiewicz miał wiele pomysłów, a dzięki posiadanym koneksjom potrafił przełożyć je na korzyść swojego klubu, w którym nie zawsze było różowo.
Koniec i początek lat dziewięćdziesiątych to trudny okres w działalności AMK „Gorce”. Transformacja ustrojowa w sposób oczywisty ograniczyła możliwości otrzymania dotacji centralnych z Zarządu Głównego PZM w Warszawie, przeznaczonych na statutową działalność sportową; wiele klubów w Polsce z powodu trudności finansowych przestało funkcjonować. Kłopoty finansowe sprawiły szereg zawirowań w działalności klubu, jednak teraz nie jest to miejsce, aby o tym pisać. Po wyjeździe Romana Dziubińskiego do USA w 1989 roku, powołano Mieczysława Batkiewicza na stanowisko prezesa do czasu wyboru nowego zarządu. Gdy nowotarski klub przestał otrzymywać dotacje centralne, aby przetrwać prowadził działalność gospodarczą w postaci firmowego sklepu, uzyskiwał także dochody z wynajmu pomieszczeń klubowych.
Wielkim wyzwaniem tamtego okresu była organizacja V Eliminacji Mistrzostw Świata w trialu w maju 1995 roku. Przygotowanie do tak znaczącej imprezy poprzedzone było ubieganiem się ze strony władz klubu o jej przydział w ZG PZM Warszawa, następnie FIM w Genewie. Wieloletnie zasługi sportowe i zaangażowanie zarządów także poprzednich kadencji było przyczynkiem do przyznania imprezy o takim znaczeniu międzynarodowym. Wysiłek organizacyjny, którego motorem napędowym był prezes Batkiewicz, został wsparty przez władze miasta i Zarząd Okręgowy PZMot. w Krakowie. Pieniądze uzyskane z tej wzorowo zorganizowanej imprezy pozwoliły na zakupienie motocykli, remont klubowego samochodu Nysa, czy remont pomieszczeń.
Dynamicznym okresem rozwoju klubu był początek XXI wieku. Zarząd pod kierownictwem Mieczysława Batkiewicza realizuje budowę toru treningowego, generalny remont budynku, profesjonalne szkolenie dzieci i młodzieży. Jeden z najlepszych w kraju torów treningowych na Równi Szaflarskiej został zbudowany ogromnym wysiłkiem finansowym, jak zawsze, przy wsparciu nowotarskich sponsorów i służy do dziś. Mieczysław Batkiewicz miał znaczący udział w rozwoju trialu motocyklowego. Oddał tej dyscyplinie dużą część swojego życia, zajmował się przede wszystkim sprawami organizacyjnymi. Nie było dla niego rzeczy nie do załatwienia. Przeważnie uśmiechnięty, ale też rzeczowy i konkretny w działaniu. Wyróżnienia, które mu przyznawano, odbierał ze skromnym zażenowaniem, lecz także z niewątpliwą satysfakcją, że praca nie poszła na marne. A ze szczególna dumą wręczał nagrody nowotarskim zawodnikom.
Był przez 16 lat prezesem AMK Gorce, a gdy jego stan zdrowia nie pozwalał na dalsze pełnienie tej funkcji, przyznano mu tytuł prezesa honorowego klubu.
Złożony ciężką chorobą, odszedł w wieku 68 lat, mając ogromny wkład w rozwój sportu motocyklowego, którym od zawsze Podhale może się poszczycić.
Warto w czas listopadowego święta poświęcić chwilę zadumy nad losami ludzi, którzy coś dobrego dla środowiska zrobili, bez względu na to, jaką drogę życiową obrali. Aby zgodnie z zasadami naszej religii ocenić dobro, jakie po sobie zostawił…
Jacek Sowa, zdjęcia z prywatnego archiwum Lidii Bebak-Batkiewicz
To są wytarte slogany do zamykania ust niedoukom czasem dzialaja.
Pamiętaj o ofiarach i ludziach skrzywdzonych przez tamten system chcesz im odbierać prawo do mówienia prawdy???(bo o tych co mieli czerwone legitymacje nie powinno mówić się źle bo odeszli)
Prawda i tak zwycięży