Wypadki na Słowacji z udziałem Polaków. Jedno zdarzenie - bulwersuje - podhale24.pl
Sobota, 27 kwietnia
Imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława
Rabka Zdrój
Rain
12°
Wiatr: 6.696 km/h Wilgotność: 71 %
Clouds
13°
Wiatr: 9.216 km/h Wilgotność: 68 %
Rain
13°
Wiatr: 3.528 km/h Wilgotność: 72 %
Clouds
14°
Wiatr: 3.096 km/h Wilgotność: 70 %
Clouds
11°
Wiatr: 15.804 km/h Wilgotność: 72 %
Clouds
Wiatr: 8.244 km/h Wilgotność: 74 %
Jakość powietrza
30 %
Nowy Targ
32 %
Zakopane
16 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 15 | 30 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 16 | 32 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
23.02.2024, 11:52 | czytano: 6839

Wypadki na Słowacji z udziałem Polaków. Jedno zdarzenie - bulwersuje

Słowaccy ratownicy opisali dwa zdarzenia, jakie miały miejsce w Tatrach. W jednym przypadku 29-letni Polak spadł z wysokości kilkuset metrów, w innym - ciężko ranny został nastolatek.

zdj. hzs.sk
zdj. hzs.sk
Kilka dni temu turyści zauważyli, że ktoś wpadł do Lukového Kotła. Powiadomiono HZS. Ratownicy znaleźli na dole 29-letniego Polaka. Mężczyzna może mówić o szczęściu, bo upadek z wysokości 300 metrów zakończył się dla niego urazem nogi i otarciami. Z opisu wynika, że po wyjściu z kolejki mężczyzna udał się z towarzyszącymi mu osobami na górną krawędź zjeżdżalni za barierkami, by robić zdjęcia - i spadł.

Z Bańskiej Bystrzycy wezwano śmigłowiec ratunkowy i poszkodowanego przetransportowano do szpitala w Liptowskim Mikulaszu.

Z kolei w Bachledowej Dolinie nastolatek z Poznania, podczas zjazdu na nartach wypadł z trasy i wylądował w lesie. Nie mógł się ruszać, wzywać pomocy. Osoby, z którymi przyjechał na narty nie zauważyły jego nieobecności. Dostrzegł go inny narciarz, który jechał bardzo wolno i to on wezwał Tatrzańską Horską Służbę.

Jak mówi Radiu Alex Franciszek Mrazik naczelnik THS nastolatkowi udzielono pomocy, a do szpitala w Popradzie zabrał go śmigłowiec. - Chłopiec był z większa grupą ludzi, ale jeździł sam i na dodatek nie miał ze sobą telefonu. Mieliśmy problem ze znalezieniem jego opiekunów. Jak by tego było mało - mimo że postawiono bardzo poważną diagnozę, dotyczącą jego stanu zdrowia - członkowie tej polskiej grupy chcieli za wszelką cenę zabrać chłopca do Polski swoim samochodem. W jego stanie to było nie do pomyślenia - komentuje ratownik.

RA przypomina, że THS to formacja ochotnicza i jej pomoc nie jest płatna, w odróżnieniu do akcji Horskiej Zahrannej Slużby, która działa w Tatrach. Bez względu na to, czy osoby chcące - wbrew zdrowemu rozsądkowi - zabrać chłopaka do domu wiedziały o tym - ich zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne.

opr.s/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
z pod turbacza16:45, 23 lutego 2024
po wója ta idą to poczują po kieszeni
Jo14:52, 23 lutego 2024
Niy kupiyli ubezpiecynio? temu pewnie fcieli go brać do polski. Rachunek bee piykny Słowoki sie pier? i dobre takie, migliby tak u nos.
żal serce ściska13:52, 23 lutego 2024
Na pewno byli to oświeceni ponad przeciętność warszawiacy.
Grzmot w nocniku11:57, 23 lutego 2024
Buraczki w natarciu...
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas