Pawilon H zagospodarowany. Budowa szpitala dobiegła końca - mówi starosta Krzysztof Faber (zdjęcia)

Uroczyście oddana do użytku i poświęcona przez metropolitę krakowskiego, kardynała Stanisława Dziwisza placówka przejęła zadania działającego na Kowańcu Małopolskiego Ośrodka Rehabilitacyjno-Opiekuńczego. Będą się w niej leczyć pacjenci przewlekle chorzy, wymagający dodatkowej rehabilitacji. Oddział liczy 84 łóżka.

- Dzisiaj zostaje oddana do użytku ostatnia część rozpoczętej przed trzydziestu laty budowy szpitala nowotarskiego. Część, która później została wyłączona z realizacji tej inwestycji. Można więc powiedzieć, że dzisiaj ostatecznie zakończyła się budowa szpitala w Nowym Targu - mówił podczas uroczystości starosta nowotarski Krzysztof Faber. - Najważniejsze jest jednak to, że mieszkańcy Podhala, pacjenci Zakładu, będą mogli przebywać w bardzo dobrych warunkach i korzystać z wysokiej jakości usług medycznych i opiekuńczych.

Starosta przypomniał, że przebudowa pawilonu H nie byłaby możliwa bez zawartego porozumienia i udzielonej pomocy finansowej samorządu województwa. W jej ramach powiat nowotarski przejął 1 stycznia tego roku od samorządu województwa zadanie, dotyczące świadczenia usług zdrowotnych, realizowane dotychczas przez Małopolski Ośrodek Rehabilitacyjno-Opiekuńczy na Kowańcu. Prace remontowo-adaptacyjne kosztowały prawie 9 mln zł. Samorząd województwa przekazał na ten cel 5,5 mln, pozostałe środki pochodziły z budżetu powiatu. Przebudowa trwała cztery miesiące.

- Jesteśmy w ogromnym podziwie dla Zarządu Powiatu, dla dyrekcji szpitala, że w przeciągu trzech lat udało się całą tę inwestycję, która przecież przez tak wiele lat nie mogła dobiec końca - wreszcie zakończyć - mówił Marek Sowa, członek Zarządu Województwa Małopolskiego. - Przy okazji pomogliście państwo rozwiązać problemy samorządu regionalnego. Jestem przekonany, że pracownicy dotychczasowego ośrodka na Kowańcu, którzy zostali dzisiaj pracownikami szpitala powiatowego, nie będą się musieli bać o swój los, o swoje zatrudnienie, bo tutaj mają pewne gwarancje.

- Mam nadzieję, że Zakład Opiekuńczo-Leczniczy naszego szpitala będzie godnym następcą Małopolskiego Ośrodka Rehabilitacyjno-Opiekuńczego - mówił z kolei dyrektor Krzysztof Kiciński. Przypominał, że kiedy obejmował swoje stanowisko, były tu dwa puste piętra, w surowym stanie. - Czwarty rok i mamy kompletny szpital. Dla mnie to szczególny czas, dlatego że byłem świadkiem dużego dobra, które tu tworzycie - mówił w stronę władz powiatu.

Przy okazji święcenia Zakładu i - za jednym zamachem także oddziału okulistycznego i chirurgii - metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że właśnie dziś przypada 12. rocznica jego konsekracji biskupiej. Życzenia popłynęły więc w jego kierunku ze strony wszystkich przemawiających. Kardynał natomiast podkreślał swoje związki z Nowym Targiem, mówił o latach spędzonych w murach Goszczyńskiego i nie zapomniał też wspomnieć ostatniego sukcesu nowotarżan, czyli zdobycia przez Podhale Mistrzostwa Polski. - Cieszy mnie każde osiągnięcie tego miasta - mówił. Chwalił też samorządowców powiatowych: - Skoro w tak krótkim czasie dokończyli ten szpital, to znaczy, że na samorząd podhalański można liczyć - mówił, parafrazując słowa Jana Pawła II. Starostowie zrewanżowali się prezentem - obrazem na szkle autorstwa Janiny Maślankowej.

Wstęgę w drzwiach Zakładu przecinali: kardynał Stanisław Dziwisz, wicemarszałek Małopolski Marek Sowa, starosta Krzysztof Faber, senator Tadeusz Skorupa, główny wykonawca inwestycji Stanisław Potoczak i dyrektor szpitala Krzysztof Kiciński, a wśród zebranych nie zabrakło też trójki radnych wojewódzkich, samorządowców powiatowych i miejskich, komendantów policji i straży pożarnej, przedstawicieli licznych instytucji.

Jak obiecał dziś Marek Sowa, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, budynek na Kowańcu, w którym dotychczas mieścił się Małopolski Ośrodek Rehabilitacyjno-Opiekuńczy przeznaczony zostanie na cele turystyczne. - By - jak mówił Sowa - służył całemu Podhalu. - Tu jest dużo ludzi, słyszeliśmy wszyscy tę obietnicę - ostrzegał z uśmiechem wicestarosta Maciej Jachymiak.

p/

Zdjęcia: Michał Adamowski