Prezydent wrócił do kraju (duża galeria zdjęć)

Do myślącego,a jaki masz stosunek do faktu,że na Wawelu spoczywa August Mocny?Czy w takiej chwili musisz być pachołkiem michnikowskiej ''wybiórczej'',zastanów się czy to aby chwila była ku temu.Zamilcz lepiej.

To był Wielki Człowiek CZEŚĆ Jego Pamięci

Wszyscy śmialiście się z Ś.P. naszego małego Prezydenta. Przez swą śmierć i zasługi stał się wielkim, a to wam nie na rękę. Przyjdzie niedługo rocznica "Solidarności" to pokażecie coście dla nas uczynili. Bronicie dobrego imienia aferzystów i co kraj nasz okradają. Najbliższe wybory pokażą kto jest panem naszej Ojczyzny Polski.

Zginął prezydent-wieczne odpoczywanie,ale decyzja pochowania go na Wawelu to degradacja miejsca ,jakie jest porównanie Pana Prezydenta do np.Jana III Sobieskiego .Dlaczego pan Jarosław Kaczyński znowu miesza i chce skłócić naród taką decyzją.Tylko tak krotko może być w Polsce spokój?Znowu zaczną się przez to dyskusje i kłótnie?

Do "Połomano"!
Podzielam pogląd - to był wielki Patriota i największy Prezydent III RP.
Cześć Jego pamięci!

Połamano ale patos...to był po prostu Prezydent miał dobre i złe decyzje, nie był idealny, ale na pewno działa w imię własnych wartość. Krytykowany bo sam krytykował i dawał podstawy

Bóg zabrał Go bo tam trzeba ludzi dobrych. Zabrał Go, aby ci, którzy nie rozumieli i niszczyli Go przestali to czynić. Tu szydzono z wszystkiego co było dla Niego ważne i święte. Drwiono z patriotyzmu, miłości do Matki, żony i brata. Nie szanowano Go nie tylko z tytułu urzędu jaki sprawował, ale nawet z faktu tego, że był człowiekiem. Główny cel Jego prezydentury – przywracanie pamięci – przedstawiono jako przejaw małostkowości i zaściankowości. Odliczano minuty do chwili kiedy, jak przypuszczano, zakończy swoją misję. Bóg to wszystko obrócił w niwecz. Dał mu taką śmierć, tak przepełnioną symboliką, która sprawia, że dzieło Jego życia zwieńczył męczeństwem na Ołtarzu Ojczyzny. Zwieńczył Jego skronie koroną męczeństwa, abyśmy zrozumieli sens Jego życia!

Lech Kaczyński wykuwał w serach Polaków miłość do Ojczyzny i Rodziny. Nasze serca twardsze były niż stal. A nawet gdy kruszały nieco hartowali je ci dla których ani Ojczyzna, ani Rodzina nie stanowią żadnej wartości. Musiał odejść, aby wycisnąć z naszych oczu łzy, które te zatwardziałe serca kruszą dziś bólem wyrzutów sumienia. Zatroszczmy się, aby ofiara Jego życia nie była tylko promykiem słońca, które przebiło się na chwile przez skute lodem serca. Niech stanie się Wiosną Polaków, która kiedyś przyniosła nam zwycięstwo, ludziom nadzieję, a Ojczyźnie pozwoliła na chwilę złapać oddech wyłaniając Ją z morza przeciętności.

obłudny Naród...

WIECZNE ODPOCZYWANIE WSZYSTKIM PATRIOTOM POLEGŁYM W KATYNIU TERAZ PO RAZ DRUGI

pilotach

ludzie a gdzie mowa o pilatach i reszcie załogi ino o tych glowach panstwa sychac nic wiecej ............. czy oni nie sa tez wazni razem lecieli i razem zgineli ino mowa o prezdencie ........ bezsensowne to jest jak dla mnie.................

To był Wielki Człowiek, patriota, który kochał Polskę ponad wszystko
i dobro Ojczyzny i Narodu były wartościami nadrzędnymi i Takim niech
pozostanie w naszej pamięci.Niech Dobry Miłosierny Bóg przyjmie Go
do Królestwa Niebieskiego. Wieczny odpoczynek.......................

Przeciwnicy którzy wykazali za jego życia tak wiele nietaktu wobec
Głowy Państwa, mają czas na refleksję (wstyd, a może uznanie wartości
jakie prezentował Prezydent ,,BÓG, HONOR, OJCZYZNA'' !!!

ludzie wszyscy teraz robią z śp. Prezydenta mego bohatera, a za życia niszylliście Go. Poza tym na pewno była Pariotą i Prezydentem (czy rzeczywiście wszytskich Polaków- wątpie po jego czynach), ale nie zrobił nic tak godnego, by wyciągać Go do roli bohatera. Opamiętajcie się w tym pędzie kuc chwale....

"Moje pragnienie..."
Serce mi rośnie, jak czytam taką wypowiedź. Oby miliony Polaków myślały podobnie, to Ojczyzna nie zginie.
Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki...

Ból,żal i smutek odczuwa serce,
będziesz zawsze w mojej pamięci,
i w moich modlitwach.

Chciałbym, aby wszyscy następni prezydenci Najjaśniejszej Rzeczypospolitej znali dzieje własnego kraju tak jak Lech Kaczyński.
Chciałbym, aby następcy prezydenta z „Solidarności” zawsze wiedzieli – podobnie jak on – że solidarność narodowa jest ważna i potrzebna. I że należy docenić ludzi z dawnej „Solidarności”, pokłonić się im, a nie oddawać legitymację związkową czy za „Solidarność” przepraszać.
Chciałbym, aby ci, którzy będą wypełniać rolę Głowy Państwa po prezydencie Kaczyńskim, dużo z niego wzięli. Z Jego wiedzy o Polsce i współczesnym świecie, z Jego szacunku dla zwykłych ludzi, z Jego wiary we własny naród, z Jego przekonania, że w XXI wieku – tak jak wcześniej – trzeba dbać o interes własnego państwa, bo jak my, Polacy, o niego nie zadbamy – to nikt tego za nas nie uczyni.
Chciałbym, żeby od Prezydenta Rzeczypospolitej (po prostu: Rzeczpospolitej – bez numeracji) Lecha Kaczyńskiego Jego następcy nauczyli się kilku rzeczy. „Kilku myśli – co nie nowe” – jakby to powiedział Norwid. Przede wszystkim patriotyzmu, miłości Ojczyzny – nie na pokaz, nie na wybory, lecz prawdziwej, wynikającej z rodzinnej tradycji, książek, własnych przemyśleń. Także wielkiego szacunku dla narodowej historii, dla pokoleń walczących o to, „żeby Polska była Polską”, dla Żołnierzy Wyklętych, dla wszystkich tych, którzy po 1944 r. chcieli Polski wolnej, silnej, i płacili za to dużą cenę. Niech się uczą również zrozumienia dla polityki historycznej
– Lech Kaczyński wiedział, że duży naród, jakim jesteśmy, nie może się bez niej obejść. Każdy kraj ją ma. My też powinniśmy. Wiedział o tym Lech Kaczyński, kiedy jako prezydent Warszawy tworzył Muzeum Powstania Warszawskiego, czy kiedy jako prezydent Polski upamiętniał w polskiej historii to, co jest potrzebne polskiej przyszłości.
Niech się uczą od śp. Prezydenta (długo nie będę mógł się przyzwyczaić do tych dwóch liter przed jego nazwiskiem) przekonania, że trzeba współpracować z sąsiadami, także tymi dalszymi, szukać wspólnych mianowników, znajdować porozumienie na bazie wspólnych doświadczeń i budować wspólną przyszłość. Jeżeli Polska stała się ośrodkiem, wokół którego skupiały się inne kraje Europy Wschodniej, Środkowej i Kaukazu, to właśnie w wielkiej mierze dzięki Niemu, dzięki Jego uporowi i konsekwencji, dzięki wizji Polski, która jest naturalnym liderem regionu, ale potwierdza to na co dzień współpracą z sąsiadami.
Lech Kaczyński był polskim Małym Rycerzem, niczym imć Michał Wołodyjowski, tyle że w innych czasach i warunkach. Ty, śpisz Panie Lechu, teraz gdy Ojczyzna w potrzebie?!
Testament śp. Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – tes-
tament Polski wolnej, solidarnej, silnej, Polski-dobrej Matki dla wszystkich swoich dzieci, tych bogatszych i tych biedniejszych, tych z wielkich metropolii i tych z małych wsi – dostał się nam w spadku po Nim. Czyńmy więc swoją powinność, róbmy swoje, by – kiedy się z nim spotkamy tam, gdzie jest teraz – nie wytknął nam grzechu zaniechania. Ojczyzna przecież w potrzebie.

Odeszli Wielcy Patrioci i obrońcy Prawdy historycznej,kulturalni ludzie na poziomie ,pracowali dla Polski nie dla siebie i swoich korzyści ,rozumieli ,że władza to służenie ludziom , !wielka strata

To byl wielki najwiekszy Prezydent RPP Kochalismy Cie i zawsze bendziemy zostaniesz w naszej pamieci na zawsze

Nie popierałem Pana Prezydenta, nie zgadzałem się z Jego poglądami i drogą realizowanej polityki, ale czuję żal, że odszedł Patriota i Osoba, która miał na celu Dobra Polski. Może realizował to inaczej niż myślałem, ale pozostanie w pamięci, jako Oddany Ojczyżnie Polityk.
Wieczny Odpoczynek Racz Dać Mu Panie....

To był "mój" Prezydent. Głosowałam na niego i byłam z niego dumna. Dziś nie muszę się wstydzić, że powtarzałam teksty żywcem wzięte z TVN czy innych gadzinowskich stacji...
Był zawsze dla mnie symbolem tej Polski, która m.in. umarła w Katyniu. Był dla mnie Człowiekiem, który wie, co znaczą słowa BÓG, HONOR, OJCZYZNA.
Dziękuję Ci Panie Prezydencie, mój Prezydencie mojej Polski za wszystko, co robiłeś dla tych, którzy dla Ojczyzny poświęcili wszystko, a których nikt nie docenił. To TY się o nich upomniałeś... Dziękuję Ci też za to, że finansowałeś przez te wszystkie lata Muzeum Powstania Warszawskiego, o czym też wielu nie wie. Modlę się za Ciebie, a TY u Boga módl się za nas...

To był Wielki Prezydent .............................

My, jako Naród Polski, powinniśmy się postarać żeby para prezydencka pozostała na zawsze w Pałacu Prezydenckim lub obok poprzez postawienie pomnika.

nie mam slow plakac mi sie chce:(

Wielki Bohater Narodowy Człowiek Prawdy wyszydzany i szkalowany za zycia przez niegodnych Polski.

Po 70 latach milczenia ,dzisiaj cały świat dowiedział się o zbrodni w Katyniu.Prezydentowi Kaczyńskiemu bardzo zależało aby tą zbrodnię wyjaśnić i wyciągnąć na światło dzienne.Poświęcił całe życie aby pomordowani w Katyniu doczekali się pamięci wśród potomnych.Czy aby musiał poświęcić swoje życie żeby cały świat mógł się o tych ofiarach dowiedzieć?Jest to za duża ofiara,ofiara życia,czy oni musieli tam zginąć?To był Wielki Prezydent i Wielkim pozostanie.