Nowy Targ: samochód wjechał pod pociąg (zdjęcia)

niema to jak zwalić na kierowcę a często tam światla świecą apociąg już dawno przejechał albo odwrotnie światła nie działają apociąg sobie jedzie wiem bo tam jeżdże

powiem wam tak ta sygnalizacja raz działa raz nie!!!! jeżdrze tamtędy co dziennie i nie raz sie spotkałem ze pociąg jechał a dzwonek nie dzwonił i sygnały świetlne nie działały tak że wine powinno ponieść PKP

Niedosyć że niewidać to problem jest również z sygnalizacją ktura się psuje i ruchem kieruje mieszkający obok pan a policja niestety wierzy pkp ze wsystko działa bez zarzutu a prawda jest inna sygnalizacja sie zacina bije cały dzień a ludzie przejeżdzają na własne ryzyko!!!!!!!!!!

sygnalizacja JEST! a kto ją ignoruje, to sam sobie szkodzi i za jego odpowiedzialnością.

prawda nic nie widać raz po przejechaniu torów zobaczyłem pociąg w lusterku

Na takich przejazdach najważniejsze jest zachowanie daleko idącej ostrożności i przede wszystkim stosowanie się do wskazań sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej. Jeżeli sygnalizacja jest uszkodzona to pociąg jedzie z szybkością 20 km/h i na pewno zdąży się zatrzymać. Niestety jest tak że za pierwszym razem pomimo sygnałów z duszą na ramieniu przejeżdżamy bo nam się śpieszy, za drugim razem już troszkę mniej się boimy natomiast po pewnym czasie robimy to rutynowo mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Nie róbmy z siebie bohaterów, życie jest tylko jedno.

A kto jest właścicielem drogi, kto właścicielem przejazdu? Powinni się poskładać na wspólny mandat.
Jeżdżę tam tylko czasami, po obowiązkowym zatrzymaniu przed stopem, nigdy nie jestem pewny czy mnie jakaś lokomotywa nie ustrzeli ;(

Szanowni spotowicze
Czytam wasze wypowiedzi i zgadzam się z wami ale nie wspominacie o jednym odnoszę się o tych którzy twierdzą, ze jeżdżą tam często bo jest cos o czym nie piszecie sygnalizacji świetlno dźwiękowej.
Według mojej oceny to ta sygnalizacja uratowała Zycie kierowcy bo miał czas wyskoczyć z pojazdu.
Sygnalizacja włącza się na kilka minut przed przyjeżdżającym pociągiem.
Kierowca według mojej oceny miał dużo szczęścia w swojej głupocie na kolanach do Częstochowy i dziękować Bogu za ocalenie życia. Serdeczna prośba do kierowców niech ta lekcja zmusi nas do respektowania przepisów nie po to ktoś dał sygnalizatory by było ładniej ale bezpieczniej.
Przyjrzyjmy się w nocy na skrzyżowaniach choćby Szaflarska Aleje Tysiąclecia jak jeździmy???
Tak naprawdę miałem nie wypowiadać się w sprawie tego wypadku ale nie mogłem być obojętny na Wasze wypowiedzi do końca nie polegające na prawdzie bo to ze nic nie widać to prawda ale znaki drogowe i sygnalizacja.

zgadzam sie z nowotarganka , ale miał farta !!!

To fakt że pociąg jadący do Zakopanego widać tam w ostatniej chwili.W nocy jest lepiej właśnie bo chociaż można wcześniej dostrzec światła lokomotywy i sygnalizator.Ale w dzień jadąc pod słońce zawsze mam tam pietra.Zwłaszcza ze są tam jeszcze dziury w drodze i nawet nie można szybko przejechać przez przejazd.Skoro PKP nie ma pieniędzy na szlabany to może niech ustawią jakieś lustro by było widać wcześniej tory.Lub wybiorą trochę ziemi z pagórka.Bo tam jeszcze nie raz będą tragedie.I popieram że karanie kierowcy za to skandal.A może pociąg jechał za szybko?;-)Szczęście ze nikomu się nic nie stało.

typowe zachowanie - jak ktoś zginie to będziemy wyciągać wnioski , na razie nikt nie zginał więc rozwiązanie problemu to mandat. Po co myśleć jak rozwiązać paskudny przejazd - przecież pieniądze publiczne można wydać na przyjemniejsze rzeczy niż poprawienie bezpieczeństwa ludzi - a fakt faktem jak ktoś jedzie od strony Ludźmierza to nie widzi pociągu nadjeżdżającego od strony Lasku, więc panowie policjanci się powinni zastanowić poważnie nad anulowaniem mandatu

sam doświadczyłem jak zatrzymałem się przed tym przejazdem, bo świeciło się czerwone światło a jakiś matoł co jechał z rodziną trąbił na mnie i miał pretensje, że się zatrzymuje i tarasuje mu przejazd a on się śpieszy.....

GÓRAL - ty se kup okulary.
Na tym przejeździe nic nie widać!
Cudem można nazwać to, że jest tam tak mało wypadków....

draństwo...państwo, dali mu mandat.

ten przejazd, szczególnie w nocy wygląda jak wyrocznia...

Sytuacja wręcz paranormalna widoczność prawie zerowa, a kierowcę najlepiej pomimo samochodu nadającego się na złom ukarać mandatem.
Może należy wlepić mandat PKP? Dobrze, że kierowca zdążył wcześniej wyskoczyć z auta.

na tym przejeździe nic nie widać. to jest fakt niezaprzeczalny. jest tam znak STOP ale on wcale nie poprawia bezpieczeństwa, lecz nawet je pogarsza. Konieczna tam jest rogatka.

no najlepiej dac komus mandat... moze tak by lepiej bylo zeby przejazd byl strzezony w ktorym widocznosc pociagu jadacego od strony Lasku jest znikoma:(

@Zuycio - nie wiem gdzie te 30 widzisz. żadnego wskaźnika W8, W9 czy podobnego. Między NT a Laskiem jest 60km/h.

Chłop miał szczęście, że po porzedniej takiej "stłuczce" pociągi mają tam ograniczenie do 30km/h...

Często tamtędy jeżdżę i to prawda, że tam nic konpletnie nie widać!

nie ważne nic!!!! ważne że żyje!!!!!

ty se lepiej kup okulary NOWOTARGANKA WIDAC JAK NA DLONI /.../

Proszę nie pisać wielkimi literami. Admin

A czy to jest problem zrobić automatyczne przejazdy strzeżone?

Mona by lepiej zadbać o bezpieczeństwo tego przejazdu, gdzie widoczność jest mocno ograniczona. Ale po co? Prościej wlepić mandat i po sprawie...

Jaka nieuwaga kierowcy - tam nic nie widać!!!