Zakopane: pożegnanie siostry Heleny Warszawskiej (galeria zdjęć)

Nie zabrakło jej nigdy na żadnej chyba masowej imprezie, szczególnie upodobała sobie te sportowe, bo całe swoje życie związała z Centralnym Ośrodkiem Sportu. Przyjaciół miała niezliczone rzesze - rok temu, 23 kwietnia, podczas jej jubileuszu w restauracji „U Wnuka” nie zabrakło np. Gila Ortegi - prezydenta hiszpańskiego miasta Ciudad Real, którego „Siostra Helenka” była honorową obywatelką czy Rafaela Romero Cardenasa - jurora Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem, której to imprezy Helena Warszawska nigdy nie opuściła. Kochała i górali, i sportowców, którym towarzyszyła - bez względu na to, czy był to Puchar Świata w Skokach Narciarskich, czy Zawody „Koziołka Matołka”.

Jej ubiegłorocznemu jubileuszowi, na którym były prezenty oraz kwiaty od władz miasta i tłumy zakopiańczyków, towarzyszyła - poświęcona jej postaci - wystawa zdjęć przygotowana przez Mieczysława Króla-Łęgowskiego. W tekście, towarzyszącym ekspozycji, Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego nazwał ją „Królową Zakopanego” i pisał m.in. „jest sportową legendą Zakopanego, osobą powszechnie szanowaną i lubianą, związaną ze sportem i „białym szaleństwem" od wielu lat, można powiedzieć, że od zawsze. Dyrektor zawodów cyklu Pucharu Świata w skokach narciarskich Walter Hofer zawsze przywozi do Zakopanego najlepsze czekoladki specjalnie dla Niej. Hofer przecież wie, że „Królowa" lubi tylko to, co najlepszej marki... Helena Warszawska jest na każdych zawodach sportowych w Zakopanem. Zawsze elegancko ubrana, na wybiegu Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza, czeka cierpliwie na zawodników i skoczkom rozdaje czekoladki. Ten widok stał się niemal wizytówką zakopiańskiego Pucharu Świata. Życiowe pasje? Ma je, a jakże: to wieloletnia praca w charakterze pielęgniarki w zakopiańskim COS-ie i właśnie sport. Tym wartościom podporządkowała cała swoje wartościowe życie”.

Kim była „Siostra Helenka”? Z zawodu pielęgniarką - staż odbyła w klinice Akademii Medycznej w Warszawie. W latach 1950-52 pracowała w gabinecie medycznym dla sportowców w Hotelu „Imperiał", a potem jako pielęgniarka i przełożona Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej przy COS. Jako opieka medyczna uczestniczyła w niezliczonych zawodach sportowych w kraju i za granicą, jak choćby Igrzyska Olimpijskie w Rzymie w 1960 roku. Medali miała bez liku - m.in. Order Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, złoty medal „Zasłużony działacz kultury fizycznej" i złote odznaki: „Za zasługi dla Zakopanego", „Za zasługi dla województwa nowosądeckiego", „Za wzorową pracę w służbie zdrowia”, Złotą Odznakę Polskiego Związku Narciarskiego czy złoty medal Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

- Siostra Helena Warszawska jest otwarta na innych ludzi, obdarza wszystkich szczerym uśmiechem, dobrym słowem i gorącym sercem... A to przecież tak wiele znaczy... - napisał na zakończenie swojego tekstu Wojciech Szatkowski.

Siostra Helenka, z udarem mózgu, trafiła do zakopiańskiego szpitala 21 marca. Dziś rano przegrała walkę z chorobą… Termin uroczystości pogrzebowych nie jest jeszcze znany.

W galerii - ostatnie zdjęcia Siostry Helenki, wykonane podczas tegorocznego Pucharu Świata.

p/

Zdjęcia: Paweł Stanuch