Zaczęło się od ponad godzinnego spotkania w sanatorium Budowlani z słuchaczami - w większości słuchaczkami - Uniwersytetów III Wieku z całego kraju. Jest ich obecnie w Polsce - jak mówiła szefowa ich federacji - ponad 300, zrzeszają ok. 100 tysięcy słuchaczy. W debacie uczestniczyli też m.in. poseł Andrzej Gut-Mostowy z Zakopanego, wojewoda małopolski Stanisław Kracik, wicestarostowie nowotarscy - Maciej Jachymiak i Bogusław Waksmundzki i rzecznik prasowy rządu Paweł Graś. To właśnie na zaproszenie Federacji UTW premier przyjechał do uzdrowiska. I choć problemów seniorzy mają mnóstwo - pomysłów na ich rozwiązanie, też - a z ust szefa rządu konkrety nie padały, to jednak w klimacie tego spotkania Donald Tusk z pewnością odpoczywał. Żadnych ataków, za to uśmiechy, a nawet deklaracje… miłości. - Jak pan premier przyszedł do nas, to był przerażony. Ale widać, że da się z nami rozmawiać, atmosfera jest cudowna, to znaczy, że pana wszyscy kochamy - zapewniała pod koniec debaty jedna z jej uczestniczek. Najwyraźniej bowiem ciepłe słowa skierowane przez Tuska w stronę seniorek, kunszt krasomówstwa, z jakim zostały wypowiedziane, wreszcie umiejętność słuchania i druga - prawienia komplementów przez szefa rządu - zadziałały rozbrajająco. Uwidoczniło się to najlepiej po zakończeniu konferencji, podczas wspólnego pozowania do zdjęcia…
- Nie warto inwestować energii, pieniędzy, pomysłów w instytucje czy przedsięwzięcia, które się nie sprawdzają. A tutaj to wszystko działa - mówił premier podczas debaty o Uniwersytetach III Wieku. - Warto się zastanowić, w jaki sposób skuteczniej można by im pomóc. Tusk zwrócił też uwagę na fakt, że ludzie żyją coraz dłużej. - Dziesiątki lat będziemy żyli po emeryturze, i dlatego z tym naszym życiem po 50-tce, 60-tce trzeba zrobić coś przełomowego - dodał, przypominając następnie, że sam jest już po „pięćdziesiątce”. - Coraz intensywniej obserwuję, jak wygląda życie „50 plus” i sam będę chciał korzystać z tych możliwości, które ciągle są jeszcze w Polsce niepewne, ciągle to nie jest to, o czym moglibyśmy sobie pomarzyć. Ale postęp i tak widać w możliwościach ciekawego, sensownego spędzania czasu - zapewniał.
Poruszanych problemów było sporo. Jeden z nich to np. fundusze na edukację zdrowotną, promocję i profilaktykę zdrowia dla seniorów 50+. Temat poruszyła Krystyna Jurczewska-Płońska, szefowa Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Gliwicach. - Są pieniądze na promocję zdrowia dla młodzieży, dzieci, dla wszystkich, z wyjątkiem seniorów - mówiła. Premier przyznał, że nie ma pojęcia, czy na ten cel zaplanowano jakieś środki w budżecie, ale obiecał zajęcie się sprawą. - Jeśli nie są to kwoty astronomiczne, to jest to temat do rozmowy - zapewnił. Zapowiedział też, że pełnomocnik ds. walki z wykluczeniem społecznym minister Bartosz Arłukowicz przygotuje informację, jakie kwoty są potrzebne, aby dostęp do edukacji zdrowotnej dla ludzi starszych był łatwiejszy. Mówił też o zaangażowaniu Arłukowicza w sprawę pomocy Uniwersytetom III Wieku - zdaniem premiera, rok 2012 może być rokiem "bardzo obiecującym", jeśli chodzi o większe ich możliwości - i pomysłach ministra - m.in. o takim, by choć raz w miesiącu - mówi się o czwartkach - bezpłatne były dla emerytów wstępy do kulturalnych instytucji, jak choćby muzea. Za tę obietnicę dziękowała premierowi Maria Kopytek, szefowa nowotarskiego UTW. - 2 złote obniżki na bilecie to jest dla nas poniżające - twierdziła. - Mamy na emeryturze czas, ale nie mamy funduszy. Liczę, że deklaracja pana premiera zostanie zrealizowana - mówiła, opowiadając też o niedawnej wizycie nowotarskich seniorów w Radevormwald - partnerskim mieście stolicy Podhala. - Spotkaliśmy się tamtejszą grupą „55 plus”. Byliśmy zszokowani, bo oni nie mają żadnej biurokracji, dostają od urzędu pomieszczenie, dostają pieniądze, raz na jakiś czas składają sprawozdania. Reprezentują też swoją grupę seniorów przy urzędach miejskich - mówiła.
Dyskutowano też m.in. o rewaloryzacjach emerytur, a także o podwyższaniu wieku emerytalnego. Nawet jednak i w tym ostatnim temacie, nie zrobiło się - dzięki retoryce premiera - gorąco. - W Polsce wiek emerytalny nie jest radykalnie podwyższany, ale będziemy szukali takich łagodnych sposobów, które będą powodowały także akceptację samych zainteresowanych, by ta aktywność życiowa, zawodowa, też możliwość zarabiania pieniędzy, wydłużała się - zapowiadał szef rządu. Zdaniem premiera, ważne jest, by osoby starsze "na tyle, na ile to jest możliwe i na ile tego pragną, dłużej mogły pracować". - Czeka nas w ogóle taka cywilizacyjna przełomowa zmiana, która musi polegać na tym, że w pewnym wieku będziemy starali się szukać innych kwalifikacji tak, by zgodnie z możliwościami fizycznymi móc zmieniać ewentualnie miejsce czy charakter pracy, by móc dłużej pracować - mówił Tusk.
Kolejnym sposobem szefa rządu na zyskanie sympatii wśród uczestników spotkania było złożenie życzeń obchodzącej w piątek 73. urodziny jego teściowej. - Wspominam moją teściową nie tylko dlatego, że jest ukochana - inaczej niż to często jest w przysłowiach - ale też dlatego, że ona jest także niezwykle konsekwentną uczestniczką Uniwersytetu III Wieku w Gdyni - mówił, dodając, że widział, jak zmieniło się jej życie i życie całej rodziny. - Wtedy, gdy się okazało, że osoba, która skończyła pracę, przeszła na emeryturę, jest niezależna także od najbliższych, jeśli chodzi o sposób spędzania czasu i sposób na życie…
Po spotkaniu z seniorkami, Donald Tusk wybrał się na spacer po Szczawnicy, w towarzystwie m.in. burmistrza miasta Grzegorza Niezgody i szefa Miejskiego Ośrodka Kultury, Piotra Gąsienicy. Odwiedził pijalnię wód mineralnych, w której raczył się wodą „Stefan”, spróbował oscypka z grilla z żurawiną i przyjął od władz miasta prezenty - góralską ciupagę, oscypka i obraz na szkle autorstwa Anny Madejowej. Wędrował też szczawnicką promenadą, i nie odmówił pozwolenia na zrobienie sobie pamiątkowej fotografii z każdym, kto tego zapragnął. A że zarówno szczawniczanie, jak i liczni turyści mieli ku temu wielką ochotę, zaplanowana po wizycie w Szczawnicy kolejna - na Podkarpaciu - ma spore opóźnienie…
Piotr Dobosz
Zdjęcia: Michał Adamowski
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
:)haha!To pocaluj że jeszcze Tuska w lichtorz-wazelino!!Baj!:)ta 9 to co to niby znaczy?