Towarzyszyła mu posłanka Anna Paluch. W Rabce-Zdroju, w której spotkał się z mieszkańcami i sympatykami w Teatrze Lalek "Rabcio", obecny był także radny Sejmiku Województwa Małopolskiego Jan Hamerski i były senator PiS Tadeusz Skorupa. Pierwszy był za kulisami, drugi siedział w pierwszym rzędzie.
Na spotkanie do teatru przyszły tłumy. Wszystkie miejsca były zajęte, kilkadziesiąt osób stało w przejściach. Poseł Macierewicz spóźnił się godzinę, mimo to przywitano go brawami i kwiatami. Zastrzegł od razu, że będzie mówił o katastrofie smoleńskiej choć częściej używał określenia "zbrodnia smoleńska". - W sprawie tej wciąż jest wiele znaków zapytania, ale rozmywa się ta mgła. Kłamstwo towarzyszyło tej sprawie od początku, zbudowano strukturę kłamstwa - mówił. Za fałszerstwa i kłamstwa odpowiedzialni są - jego zdaniem - polski rząd z premierem Donaldem Tuskiem na czele i Rosja. Gdy później ktoś z sali spytał, jak ludzie mają zachowywać się wobec tej sprawy, Macierewicz odpowiedział: - Bolszewika bić! - i powtórzył to kilkakrotnie. Powiedział to uśmiechając się, a sala nagrodziła jego słowami owacjami.
Macierewicz informował zebranych, że nad wyjaśnieniem katastrofy pracuje kilkudziesięciu niezależnych ekspertów, także za granicą, w zespole stworzonym przy PiS. Większość z nich, jak mówił, nie chce jednak ujawnić swoich nazwisk, obawiając się medialnej nagonki. Zdaniem posła, przyczyn tragedii w Smoleńsku należy szukać "w działaniu osób trzecich". - Ja nie wiem czy to był zamach, nie mam stuprocentowej pewności. Ale ta hipoteza powinna być główną hipotezą, jaką powinna badać prokuratura - powiedział. - Jeżeli my nie wyjaśnimy tej zbrodni, to zamiast narodu będziemy masą, którą można przepychać z jednego miejsca na drugie - dodał.
Zaapelował też o obronę i wsparcie dla radia Maryja, Telewizji Trwam oraz o organizowanie się przy Prawu i Sprawiedliwości. Poseł odpowiedział też na kilka pytań z sali, ale chętnych było dużo, dużo więcej. Wypowiedzi Antoniego Macierewicza sala nagradzała gromkimi brawami lub wręcz owacjami. Zebrani buczeli, gdy głos zabrał młody chłopak, uczeń rabczańskiego liceum skrytykował posła zarzucając mu niekonsekwencję. - Najpierw Pan mówi, że nie wiadomo czy to był zamach i że trzeba tę sprawę zbadać, a za chwilę, że to była zbrodnia - mówił. Skrytykował też mieszanie Boga do polityki, mówił, że on i jego rówieśnicy są już znużeni tą sprawą, że należałoby ją zakończyć, że nic już zmarłym życia nie przywróci. - Bolszewik! - krzyknął ktoś z sali. Poseł uspokajał publiczność, ale nastolatka zakrzyczano. - Jeśli pan to mówi serio, to nie zasługuje Pan na odpowiedź - odpowiedział mu poseł. "Wybuczany" przez salę został też radny powiatowy Antoni Rapacz, gdy stwierdził: "ten Smoleńsk wychodzi już bokami".
Spotkanie trwało ponad trzy godziny. Poseł Macierewicz zdradził, że często bywa w powiecie nowotarskim, każdy wolny czas spędza w Grywałdzie (gmina Krościenko).
r/ zdjęcia Piotr Kuczaj
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas