Nowotarskie obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" (zdjęcia) - podhale24.pl
Wtorek, 11 czerwca
Imieniny: Barnaby, Radomiła, Feliksa
Rabka Zdrój
Clouds
17°
Wiatr: 5.04 km/h Wilgotność: 76 %
Clouds
17°
Wiatr: 7.668 km/h Wilgotność: 91 %
Clouds
18°
Wiatr: 3.096 km/h Wilgotność: 79 %
Clouds
18°
Wiatr: 6.156 km/h Wilgotność: 72 %
Clouds
18°
Wiatr: 4.932 km/h Wilgotność: 95 %
Clouds
16°
Wiatr: 3.6 km/h Wilgotność: 84 %
Jakość powietrza
28 %
Nowy Targ
26 %
Zakopane
42 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 13 | 26 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 21 | 42 %
01.03.2012, 20:45 | czytano: 5540

Nowotarskie obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" (zdjęcia)

NOWY TARG. W Miejskim Ośrodku Kultury odbyła się uroczystość upamiętniająca "Żołnierzy Wyklętych". 1 marca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Został on ustanowiony w ub. roku przez parlament - w hołdzie bohaterom antykomunistycznego podziemia.

zdj. Michał Adamowski
zdj. Michał Adamowski
W intencji zapisano, że to dzień hołdu dla tych, którzy "w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

Na uroczystościach nowotarskich obecni byli księża, samorządowcy, radni, mieszkańcy Nowego Targu oraz Waksmunda. Rozpoczęto od hymnu państwowego. Prowadzący uroczystość nauczyciel historii w Zespole Szkół w Waksmundzie Tadeusz Jahn przybliżył działalność „Żołnierzy Wyklętych”. Odczytany został list dr. Łukasza Kamińskiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Z kolei płk. Franciszek Oremus odczytał list od dr. Jana Stanisława Ciechanowskiego, który nie mógł być obecny na uroczystości.

W części artystycznej, w montażu słowno-muzycznym wystąpił zespół Hilaritas działający przy ZS w Waksmundzie i uczniowie szkoły. Goście mogli wysłuchać wierszy oraz pieśni patriotycznych w wykonaniu dzieci i młodzieży.

Odbyło się także spotkanie z dr Maciejem Korkuciem, autorem najnowszej książki o Józefie Kurasiu. Wpisując się w podniosły ton, historyk mówił o sensie walki oraz celowości polskiej historii XX wieku.

Dodatkowo w holu Miejskiego Ośrodka Kultury otwarto wystawę zatytułowaną "..o Orła w Koronie. Zgrupowania Partyzanckie ”Błyskawica", przygotowaną przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej i nowotarski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego. Zgromadzono na niej m.in. fotografie, zapiski żołnierzy, a także fotokopie-egzemplarzu wyroku śmierci, UB-eckiego odpisu ostatniego rozkazu „Ognia” dla 2. Kompanii z 19 lutego 1947r. i wiele innych.

Data Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" - upamiętnia rocznicę stracenia z rąk funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa kierownictwa Czwartej Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". 1 marca 1951 r. szefowie IV Zarządu Głównego ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec ponieśli śmierć w stołecznym więzieniu na Rakowieckiej.

Organizatorem uroczystości w nowotarskim MOK-u był Społeczny Komitet Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej, "Rocha" i zgrupowania "Błyskawica" z Waksmunda.

ab, s/

Zdj. Michał Adamowski
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
nowy t15:40, 9 marca 2012
jakie tam nowotarskie obchody sami ogniowcy
obserwator15:11, 8 marca 2012
spisok spis to się obudź się już obeszliśmy 65 rocznicę ostatniej walki . Dzień Żołnierzy Wyklętych JEST NAPRAWDĘ JUŻ PO WOJNIE . Dzielny wojowniczy naród słowacki z generałem Molitorisem atakuje Targowice w Nowym Targu i Jabłonce Orawskiej ucząc polaków tam byznesów --a ty spisz i spisz.. Ucz swoje dzieci historii - dobra rada nie koniecznie tej przygranicznej i problematycznej a może tej która pozwoli im kochać POLSKĘ.
spisok do Tadzia ijp.21:26, 7 marca 2012
Skoro Twoje dzieci już wykształcone ,to odczep się od nauczycieli .Tylko
wydaje Ci się ,że kogoś znasz.Nie znasz nawet siebie.Idż do Ostrowska na skrzyzowanie z drogą do Gronkowa i tam składaj kwiaty,przecież Twoi nauczyciele tam Cię wodzili.Ci ,co tam zginęli, to też ofiary komuny - nie
"Ognia".Moim dzieciom sam wspolczuję tach rodaków,co raz są Polakami, volksdeutschami,itp.Mówisz, Bóg Honor i Ojczyzna ? A co to dla Ciebie
oznacza ?
P.S.
Sami nadal siedzicie pod szafą .To Wy wciąż boicie się "Ognia" ,warcząc
dodajecie sobie odwagi.Mówiąc o narkotykach i biznesie miałem na myśli
tzw."narkobiznes" spontanicznie rozwijający się na Podhalu.A tymczasem
Czesi i Słowacy pokazują nam wszystkim jak się robi biznes.
Koniec.
sąsiad13:44, 7 marca 2012
Ech obserwator gdyby to była prawda to wiedziałbyś że w domu i większość Waksmundzianów nazywali go Jacuś Chudego. Takie to twoje śledztwo.
obserwator15:03, 6 marca 2012
Byłem w Nowej Białej sprawdzić bzdury pisane przez KRAKUSA.to wszystko prawda. Babka w rozmowie ze mną wspomniała,że pamięta jak siostra Jana Srala ,, Krasnego'' godała ,, Nas Jasiek mo tyle kosul i butów co mu do końca zycio wystarcy". My dobrze wiedzieli skąd!!
do spisok07:36, 6 marca 2012
Ej spisok wyjdź już spod szafy.Wojna się skończyła. Nie musisz się bać "Ognia" są już inni prawdziwi bohaterowie. Twoje dzieci nie muszą być narkomanami albo o zgrozo - biznesmenami, mogą zostać normalnymi zwykłymi luźmi.
Tadziu- spisok07:14, 6 marca 2012
Wychodzi myślenie fanatyka. Moje dzieci są wykształcone i na szczęście wtedy jeszcze p.Jahn nie wielbił Kurasia "Ognia"- to jego konik dopiero od paru lat. Dla mnie Bóg,Honor i Ojczyzna to nie są puste słowa i Broń Boże nie kojarzą się z "ogniem". W takim duchu wychowałem swoje dzieci bez narkotyków w poszanowaniu godności człowieka (nawet biznesmena). Ja współczuję twoim dzieciom takiego rodzica - fanatyka , który ma za bohatera Józefa Kurasia "Ognia". A p. Jahn znany dobrze w Waksmundzie ale z trochę gorszej strony na wzór dla młodzieży za bardz się nie nadaje.
spisok21:10, 5 marca 2012
Mówisz Szanowny "rodzicu",iż juz niedługo.Pewnie już niedługo Twoje dzieci ukończą gimnazjum i tym samym zakończą edukację ."Uwolnią" się
spod opieki pana Jahna i będą robić co będą chciały, nie będą czciły nikogo ani niczego,zajmą się narkotykami(wzorem postępowych posłów) i zostaną biznesmenami.Ale wiesz co,jeżeli Twoje dzieci są pod opieką
p.Jahna,to jest szansa ,że tak nie będzie.Miałem niedawno okazję przyjrzeć się zachowaniu młodych ludzi którzy byli z nim na pewnej imprezie związanej właśnie z historią o "Ogniu".On naprawdę ma wśród nich autorytet i nie widziałem by stosował jakikolwiek przymus,to naprawdę piękna sprawa.Życzę Ci by Twoje dzieci jak najwięcej nauczyły się pod opieką p.Jahna ,bo pod Twoją chyba tego nie osiągną.

Gorące gratulacje i podziękowania dla p.Jahna i p.Basty.
rodzic19:56, 5 marca 2012
Gratulacje dla p.Jahna i p.Basty, że dzieci przymusowo czczą takiego "bohatera" Ale jak tu odmówić . Na szczęście już niedługo.
AK--->18:51, 4 marca 2012
Do Spisoka Ten ich Testament jest tyle wart co fałszowany pamiętnik ,,Ognia''preparowany przez Wałacha na który znawcy historii z ŚZŻ AK w Nowym Targu się powołują . Został złożony przez niewiarygodnych ludzi o czym ksiądz przekonał się sprawdzając wiarygodność Krasnego w parafii Nowa Biała i Gronków. Dlaczego więc go nie publikują bo nie chcą się ośmieszyć. Do Przeglądu jak zwykle wspominając tylko o testamencie piszą nieprawdę udowodnioną przez IPN ale już na Biblię by się nie przysięgli, chociaż nigdy nic nie wiadomo. Pomyśl czy to co ja piszę nie nadaje się do prasy - ale aby to wydrukować w Przegiądzie ,lub Rzeczypospolitej trzeba mieć chody u znawców historii z ŚZŻAK kierowanych przez Marka Zapa.
Alojz13:42, 4 marca 2012
Dlaczego organizatorzy fałszują historię! Przecież Ogień używał nazwy: Oddział Partyzancki BŁYSKAWICA AK, teraz organizuje się wystawę Zgrupowania Partyzanckie ?Błyskawica". Nic o bezprawnym podszywaniu się pod AK?
spisok do AK - DZIEJ -- >10:32, 4 marca 2012
Może, może niektórym coś zaświta, ale to dopiero początek długiej
i żmudnej pracy.
Dziękuję, i życzę wytrwałości.
glowa06:52, 4 marca 2012
wychodzi na to że "ogień" żołnierzy miał bandytów a sam czysty jak anioł. Cała działalność tego "bohatera" to bandytyzm w najczystszej postaci. Dopóki kradli z nim to w porządku a jak sami to karał złodzieja bez litości.
tak23:43, 3 marca 2012
Miałkie i bezprzedmiotowe te wasze dywagacje.
Chwała Bohaterom!
AK-DZIEJ -->23:14, 3 marca 2012
Dlaczego redakcja Przeglądu do której zwrócili się członkowie ŚZŻAK w Nowym Targu nie publikuje TESTAMENTU - testament podpisany przez księdza nie mógł zginąć ponieważ jego kopia jest w moim posiadaniu i innych ludzi. Prawda jest inna ,może ksiądz po zapoznaniu się z tym materiałem , sprawą Gronkowa i innymi Mu przedstawionymi . Zrozumiał komu ma wierzyć księdzowi Tisznerowi czy ,,Krasnemu'' okradającemu parafian. Może wstydził się za złożony podpis!!!

POUCZENIE ARMII KRAJOWCA - No Ta. Po raz X b
Sylwetki kontrowersyjnych partyzantów - postać numer - ?Jeden".
Do zniesławienia ludzi walczących z hitlerowskim i komunistycznym zniewoleniem posłużono się inną ?ciekawą" postacią rodem z Waksmundu. A jest to Jan Sral używający niegdyś pseudonimu ?Krasny" a długoletni członek nowotarskiego oddziału ŚZŻ AK. Kim oto był pan Sral ?Krasny" którego życiorys ?partyzancki" opublikowany w tym samym ?zeszycie historycznym" przedstawiono według jego interpretacji? Wszak we wspomnianym Oddziale ŚZŻ AK w Nowym Targu był dosłownie ?sztandarową postacią". Przez wiele lat na uroczystościach państwowych i innych jako chorąży dzierżył sztandar AK. Przypisano mu stopień sierżanta AK zakończył w stopniu kaprala. Jan Srał ?Krasny" został zaprzysiężony przez nikogo innego jak Józefa Kurasi ?Ognia" , i to on był początkowo jako dowódca. To z nim za dnia pracował na polanie Wzorcowej na Turbaczu a wieczorem w nocy brał udział w akcjach. To on brał udział w akcji demolowania urządzeń mleczarskich podczas okupacji hitlerowskiej. Mleczarni zarządzonej przez pana prezesa volksdeutrza Jana Czubika. Znał doskonale rodzinę Czubiaków. Po rozbiciu Konfederacji Tatrzańskiej przez zakopiańskie Gestapo wraz ze swoim dowódca mjr. Józefem Kurasiem wstąpił do Oddziału Partyzanckiego AK ?Wilk" dowodzonego przez por. Władysława Szczypkę ?Lecha". Gdy po śmierci por. Szczypki na dowódcę oddziału został wyznaczony por. Krystian Więckowski ?Zawisza" i doszło do konfliktu ?Ognia" z ?Zawiszą" ?Krasny" odszedł wraz z ?Ogniem". Jednak gdy ?Zawisza" opamiętał się, że posiada zbyt szczupły stan etatowy oddziału, postanowił wyłuskać kogo się da z pośród ludzi ?Ognia". Szczególnie zależało mu na strzelcu ?Kruku", który był celowniczym rkm-u. Wysłał do Waksmundu pchr. Tadeusza Kiedronia ?Pioruna". ?Piorun" bezceremonialnie wykorzystał okoliczność, że osoby o które chodziło ukrywały się w różnych kwaterach oddalonych od siebie, nie posiadały rzeczywistej orientacji w zaistniałej sytuacji. ?Piorun" miał wyraźną instrukcję od ?Zawiszy" by wszystkiego dokonać w głębokiej tajemnicy przed ?Ogniem". Po kontakcie z odnalezionymi ludziom wyjaśnił im, że jedyną legalnym dowódcą partyzanckim jest tylko ?Zawisza", a ?Ognia" czeka sąd za dezercję. Natomiast oni mogą działać nadal pod rozkazami ?Zawiszy" ?. W tej grupie znalazł się ?Krasny". Sam ?Piorun" jak wspominał po latach miał wyrzuty sumienia z tego powodu, bo pięciu ludzi przez niego zwerbowanych w krótkim czasie zginęło na Przysłopie na skutek ewidentnego zaniedbania ?Zawiszy". ?Krasny" natomiast w oddziale ? Zawiszy "jak wskazują relacje innych uprawiał dekactwo, znajdował się to w roli kucharza, dyżurnego sztabu czy radiotelegrafisty byle z dała od akcji bojowych. Tak przetrwał wojnę. Jak już po wojnie wykorzystał znajomość rzemiosła partyzanckiego zajmując się szabrownictwem na Spiszu. Posunął się do tego, że przez kilka niedziel odwiedzał proboszcza w Nowej Białej, wykorzystując osobistą znajomość ?Ognia" z przed wojny jak i z czasów okupacji. Twierdził, że jest jego wysłannikiem i prosi co łaska dla oddziału,, Błyskawica". Tak wyłudził sumę 35000 tyś. złotych. Kiedy ?Ogień" dowiedział się o tych poczynaniach, przebrał się w strój góralski i poszedł na mszę w niedzielę. Po mszy wszedł na plebanię i mówi, że jest od ?Ognia" po pieniądze, proboszcz na to, że się spóźnił bo pieniądze już dał człowiekowi wysłanemu przez dowódcę. Wówczas się przedstawił, kim naprawdę jest. ?Ogień" zarządził dochodzenie w tej sprawie i po rozpoznaniu sprawy wydał na złodzieja i szabrownika Jana Srala wyrok śmierci. Kiedy zainteresowany dowiedział się, że sprawa ta jak i inne zobaczyły światło dzienne, nie miał innego wyjścia jak tylko opuścić w pośpiech Podhale. Zajście w probostwie stało się głośne w okolicy, a opisał komendant posterunku MO w Nowym Targu Borowski. W swoim życiorysie Sral z 211 1947 r

Pouczenie Xbl pisze? Z Waksmundu pochodził Józef Kuraś ?Ogień", który z bandą od wiosny 1945 r. do wiosny 1947 r. występując przeciw Władzy PRL terroryzował ludność, usiłował dezorganizować administrację, dokonywał masowych mordów. Otrzymałem wówczas wezwanie od ?Ognia''do stawienia się w bandzie. Szybko opuściłem Waksmund i udałem się na Ziemie Odzyskane". Na Podhale wrócił po 12 styczniu 1950roku gdy na Montelupich jego władza PRL- ska zamordowała ostatnich ludzi ?Ognia", a jego znajomych i kolegów tj. Stanisława Ludzie ps.? Harnaś" z Ostrowska, Leona Zagate ps.? Złom "z Gronkowa, Henryka Machałe ps.? Gryf ? Jana Jankowskiego ps.? Groźny" z Krościenka. Po powrocie bez obawy o swoje życie tak pisze o swoim dawnym dowódcy ? występując przeciw Władzy PRL-u terroryzował ludność, usiłował dezorganizować administrację, dokonywał masowych mordów.
Jako szabrownik nie miał problemu z przynależnością do ZBOW i D-u, a nawet doczekał się splendoru w postaci zaszczytnej funkcji dzierżenia sztandaru ŚZŻ AK w Nowym Targu. Pasuje to dosłownie niczym wół do karety. Jeżeli drukuje się relację takich ludzi, to powstaje pytanie. Czy tacy ludzie mają tworzyć historię naszego regionu. Zeszyty Historyczne są firmowane przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej w Nowym Targu. Dziewięć osób opracowało i sprawdziło poprawność historyczną, a fakty te są jeszcze weryfikowane przez Polskie Towarzystwo Historyczne w Nowym Targu. Fundusze na wyprodukowanie, tak zafałszowanych faktów wydał Urząd Miasta w Nowym Targu. Największym naszym dramatem narodowym jest fakt, że wciąż tą najnowszą historię regionu tworzy się na zasadzie ? przygarniał kocioł garnkowi, który sam smoli". Tymczasem najwięksi winowajcy tego dramatu narodowego, czyli byli funkcjonariusze tzw. organów ścigania pastwiący się zarówno nad AK-cami jak i Ogniowcami dożywają swoich dni przez nikogo niepokojeni.
W podany przez Jana Srala ?Krasnego" opisie swojej sytuacji życiowej , oraz w swoim życiorysie jak również w oświadczeniu podanym w broszurze nr.3 nie podaje nigdzie, o współdziałania z mjr. Józefem Kurasiem zarówno przed jak i po wstąpieniu do oddziału Wilk .Przecież to był jego pierwszy dowódca, od którego po namowie ?Pioruna" zdezerterował. To ?Ogień" a nie kto inny nadaje mu pseudonim ?Krasny" którym tak długo dumnie się obnosił, a otrzymał go podczas przysięgi wierności, którą składał przed swoim dowódcą. Nie podaje dokładnie powodu otrzymania wyroku śmierci od ?Ognia", który to wyrok osobiście zaniósł na UB w Nowym Targu. Było to niewygodne w 1975r.przedstawiając swoje rekomendacje w zarządzie ZBOWiD-u jak również nie mile widziane przez władze PRL-u. Z dumą przedstawia akcje przeprowadzane przy udziale AK, a nie opowiada co robił miesiącami u boku swojego kolegi i dowódcy z Waksmunda Józefie Kurasiu. Czyżby prawda partyzanckich dni miała tylko jedno oblicze AK- skie to dobre i to,,Ogniowe'' bardzo złe, do którego się lepiej nie przyznawać nawet przy przysiędze. Według mnie czynię tak ludzie dwulicowi!!!
Hejmo - "hejnaL"21:34, 3 marca 2012
Trzeba tego "testamentu" poszukać na Łubiance ,tam ja wszystkie oryginały.
Antek19:20, 3 marca 2012
Do Polak , ma pan racje jako chlopak przysłuchiwalem żołnierzom " ognia "którzy po paroletnich odsiadkach opowiadali o bandytce u " ognia", żałosne te obchody !!!!!!!!
jerry14:30, 3 marca 2012
Przysięgli na Biblię żeby prawda nigdy nie została pogrzebana!!

16 marca 1990 r., po wieczornej mszy, na plebanii kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu zjawiło się ośmiu mężczyzn, byłych żołnierzy Armii Krajowej z terenu Podhala, wszyscy w wieku ok. 70 lat. Zapowiedzieli wcześniej, że przyszli przekazać parafii bardzo ważny dokument i poświadczyć na Biblię, że wszystko, co napisali, jest prawdziwe. Chcą to potwierdzić przed Bogiem. Zostali przyjęci przez proboszcza Franciszka Juraszka i wikarego Henryka Paśkę.

? Stół nakryłem białym obrusem, położyłem krzyż i Biblię, zapaliłem świece ? wspomina jedyny żyjący świadek tego wydarzenia, ks. Henryk Paśko, obecnie proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej przy ul. Ludźmierskiej w Nowym Targu. ? Wszystkich tych mężczyzn znałem osobiście, bo byłem kapelanem nowotarskich akowców. To byli bardzo zacni ludzie, godni zaufania, ogromnie dla Polski zasłużeni, o wspaniałych życiorysach. Wszyscy już zmarli, nie żyje też ks. Juraszek. Tylko ja zostałem.

Kpt. Jan Kacwin, pseudonim "Juhas", prezes nowotarskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, jeden z założycieli tutejszej Komisji Historii Wojskowości oraz oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, położył w pobliżu Biblii dziewięciostronicowy dokument z podpisami wszystkich przybyłych na plebanię. Gdy zbliżyli się do stołu, Jan Kacwin powiedział, że te kartki to jest ich testament, do wiadomości Pana Boga. Cudem przeżyli zarówno hitlerowską okupację, jak i "Ognia". Mają już swoje lata, nie wiedzą, jak długo pozostaną jeszcze na tym świecie. Są przekonani, że gdy odejdą ostatni świadkowie powojennych wydarzeń, w Polsce zacznie się tworzenie legendy wokół postaci Józefa Kurasia. Dokument składają w depozycie w nowotarskiej parafii, bo tu będzie bezpieczny. Mają nadzieję, że zostanie odczytany na Sądzie Ostatecznym. Podpisali się, położyli ręce na Biblii i przysięgli, że wszystko, co napisali, odpowiada prawdzie. Następnie ks. prałat Franciszek Juraszek na dole dziewiątej strony, pod podpisami ośmiu akowców, napisał, że 16 marca 1990 r. był świadkiem złożenia przysięgi przez osoby podpisane pod dokumentem i poświadcza to swoim podpisem.

Ks. Franciszek Juraszek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w latach 1976-2001, były duszpasterz nowotarskiej "Solidarności", zmarł w 2009 r.

Wraz z jego śmiercią w tajemniczy sposób zniknął z plebanii dokument byłych akowców. Nikt z obecnie pracujących tu księży nie jest w stanie powiedzieć, co się z nim stało. Komuś musiało na tym bardzo zależeć. Nowotarscy akowcy widocznie to przewidzieli i dlatego pozostawili kopie tego dokumentu swoim rodzinom. Jedną z tych kopii pokazałem ks. Henrykowi Paśce.

? Mogę tylko stwierdzić, że jest to kserokopia oryginalnego dokumentu. Brakuje na niej jedynie podpisu ks. Franciszka Juraszka. Nie mam pojęcia, co się stało z oryginałem. Proszę wybaczyć, ale nie powiem panu nic o Kurasiu, bo jest to w naszym regionie dalej wielka, niezabliźniona rana. Całą sprawę powinniśmy powierzyć do rozstrzygnięcia Panu Bogu i bożemu miłosierdziu.
To jednen z artykułow jaki ukazał się w przegladzie daje wiele do myslenia!
x13:07, 3 marca 2012
Waksmundzianin a slyszałes kiedys moze ze niektore wyrazy czy nazwy sie nie odmienia albo nazwiska itp.
Waksmundzianin12:35, 3 marca 2012
W przypadku Waksmunda powoływanie się na słownik tworzy dylemat,natomiast przypominam sobie w radiu wystąpienie kilka lat temu prof.J.Bralczyka rostrzygującego podobny temat,wtedy akurat chodziło o Lancberg i wówczs stwierdził iż jest to wyjątek od reguły i w takim przypadku należy używać form przyjętych od pokoleń przez lokalną ludność,osobiście drażni mnie forma :do Waksmundu,z Waksmundu, gdyż to takie nie po naszemu i najczęściej używana ta forma przez ceprów , dla przykładu czy słyszał ktoś formę : z Ostrowsku?,z Gronkowu?,do Gdańsku?,do Poroninu?
zaskoczony01:16, 3 marca 2012
ogien wydal wyrok na naszą wioskę a teraz mu pomniki ZA CO?A z WARSZAWY CI ,,PAMIĘTAMY,, o czym mają pojęcie? to jeden wielki wygłup!
x22:24, 2 marca 2012
do *** nieprawda!! polecam slownik i gramatyke tam masz odmiany nazwy Waksmund to sobie sprawdz a nie pisz głupot
***21:32, 2 marca 2012
Obydwie formy są poprawne Waksmundu i Waksmunda.
wszystko zależy co zdanie ma oznaczać.
Np. Nowego Targu, a nie Nowego Targa
Np obok Waksmundu, a nie Waksmunda
lub pośrodku Waksmunda, a nie pośrodku Waksmundu. Bohaterzy z Waksmundu. Czy bohaterzy przeszli obok Waksmunda.
Wyrocznia20:14, 2 marca 2012
Ujadają jak psy, ci, którzy we krwi mają służalczość i padanie na kolana przed obcymi. Właśnie takich ludzi nienawidził "Ogień"! Ja go doskonale rozumiem i rozumiem z czym walczył. Ale wy, w których płynie zdradziecka krew, nigdy tego nie pojmiecie!
osioł20:11, 2 marca 2012
mam wrazenie ze te wszystkie dlugie posty sa starannie przygotowane przez rodzine i zwolennikow i niby spontanicznie pisane a fige prawda to zorganizowana akcja[co na to admin]
x20:11, 2 marca 2012
OP Błyskawica a jo tu zyjym lat 40 i godom ze jestym z Waksmundu wez se słownik ortograficzny i sprowdz gramatyke
OP Błyskawica20:03, 2 marca 2012
do x
czy słyszałeś kiedyś, aby ktoś z Podhala w języku potocznym (nasym) powiedział "jestem z Waksmundu"? żyje 25 lat i zawszę słyszałem "jestem z Waksmunda" i sam tak mówię - więc proszę nie reprezentuj swojego niskiego poziomu na forum publicznym.
A Ty zapewne sugerujesz się podpowiedzią dotyczącą słowa które Twoja przeglądarka podkreśliła Ci na czerwono ;]
www.pl19:59, 2 marca 2012
co wy tu wszyscy bedziecie pisac jakies historie pochodze z jego rodziny i dla mnie on zden bohater! co obcy moga wiedziec jak było pytam sie ? to tak jak ja bym pisał o tym co sie u kogos dzieje w domu nie mieszkajac tam!
x19:56, 2 marca 2012
doX nie pyskuje tylko zwracam uwage na pisownie a to roznica
x19:54, 2 marca 2012
do* nie ja tak chce tylko poprawnie jest z Waksmundu proponuje słownik ortograficzny i gramatyke.
x19:39, 2 marca 2012
do* no chyba jednak Waksmundu
AK-DZIEJ -->18:50, 2 marca 2012
PAUCZENIE ARMII KRAJOWCA - No Ta. Po raz VII-b. Do Marka Zapały i Tadeusza Morawy

?BOHATEROWIE Z WAKSMUNDA" - Chwała bohaterom!
Odnoszę się do ?Zeszytu Historycznego" nr. 3 wydanego przez Oddział Nowotarski ŚZŻ AK. Opisywane w nim sylwetki to osoby bądź zamordowane przez Niemców w okresie pacyfikacji Waksmundu, bądź zastrzelone przez ?Ognia". I kogo tu odnajdujemy?

Sprawa konfidentów Gestapo - Jan i Zofia Czubiakowie
Zofia Czubiak żona volksdeutrza Jana Czubiaka, którzy bezwzględnie w okresie okupacji hitlerowskiej współpracowali i kolaborowali z okupantem. Autorzy sugerują, że Jan Czubiak jest postrzegany przez mieszkańców Waksmundu jako dobry człowiek pomagający biednym dzieciom , a ten bandyta ?Ogień'' karze go obić swoim kolegom Sralom za to, że odbił mu dziewkę. Nie dopuszczają myśli, że ?Ogień" nie wykonuje sam na nim wyroku śmierci, gdyż wiedział, że przypiszą mu porachunki osobiste. Jednak na dobrym człowieku Janie Czubiaku wyrok w imieniu sądu Polski Podziemne wykonują żołnierze AK. Natomiast na Zofii Czubiak wykonują ludzie ?Ognia" Ludowej Straży Bezpieczeństwa w październiku 1944r. Jednak autorze znowu bronią zdrajców sugerując, że na podstawie ustnych i pisemnych relacji ludzi - ? zabójstwo to (nie wyrok) próbuje się tłumaczyć rzekomej współpracą z Niemcami". Wprowadzenie do ?Bohaterów z Waksmunda" już na samym początku nastawia czytelnika do postaci ?Ognia" jako bezwzględnego bandyty, i gwałciciela, który na oczach całego swojego oddziału zmusza dawną narzeczoną, aby pozostał z nim w oddziale i na nowo go pokochała (matka dwójki dzieci, volksdoutrz), taką bzdurę może wymyślić tylko ktoś kto podejmując się napisania tej broszury miał wytyczony z góry cel - zniesławić postać majora Józefa Kurasia ?Orła", ?Ognia", nie zważając na to, że żyje jego syn, rodzina, znajomi a przede wszystkim ludzie z którymi walczył przeciwko tej waszej dobrej władzy. Pewnie gdyby nie zazdrosny ? Ogień "jak podają wasi informatorzy - ? Czubiak przystał na współpracę z Niemcami w obawie przed bojowym sąsiadem, jakim był niewątpliwie J. Kuraś ?Ogień", to pewnie trafił by w wasze szeregi.
Pouczenie VII IXb2
AK- DZIEJ18:25, 2 marca 2012
Do Marka Zapały i Tadeusza Morawy

PAUCZENIE ARMII KRAJOWCA z No Ta . Po raz III a.
Historycy z ŚZŻAK
Mając przed oczyma "Zeszyty historyczne" wydawane przez oddział Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Nowym Targu nie sposób oprzeć się pewnym emocjom.
Ukazuje się nam po raz kolejny, historia działalności obwodu nowotarskiego AK oddziału
"Wilk", ale już z okresu " Zawiszy " Krystiana Więckowskiego, oraz 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK ustalona raz już w wersji PRL- owskiej. Podawane w nich fakty, bywają często wypatrzone, a niektóre mijają się z prawdą historyczną. Różnica jest tylko taka, że w latach 60 - tych, 70 ? tych PRL- ską koncesję na pisanie owej historii miała grupa oficerów 1 PSP AK związana z systemem władzy, a obecnie powielają p. Marek Zapała, pełniący funkcje V-ce prezesa oddziału ŚZZAK w Nowym Targu, oraz dziewięciu jego towarzyszy z tego związku. Jako przedstawiciel rodu Zapałów, jest żywo zainteresowany stawieniem na piedestale swego stryja mjr. Juliana Zapałe "Lamparta"'. A wraz z mm wąską grupę byłych oficerów AK inspektoratu "Nina".
Problem dodatkowy, polega na zniesławianiu i przekłamywaniu działalności majora Józefa Kurasia "Ognia", a co za tym idzie setki jego współtowarzyszy walczących zarówno z hitlerowskim jak i komunistycznym wrogiem. Wrogami naszej wspólnej Ojczyzny. Tak jak w okresie II wojny światowej 1 PSP AK stał się symbolem walki o niepodległość. Tak Józef Kuraś "Ogień" zapisał kolejny rozdział walki o niepodległość i niezawisłość w okresie II konspiracji Kontynuował walkę z agresorem bolszewickim, który po pamiętnej dacie 17 września 1939 r. w ramach założeń paktu Ribentrop - Mołotow znalazł się w stanie wojny z Polską. I tak naprawdę, ten drugi agresor nigdy nie przestawał spostrzegać Polski jako swego wroga, czego dał wielokrotnie dowód. Pytanie zasadnicze. Czemu w myśl PRL ?owskich powielaczom prawdy mamy nadal odbierać zasługi jednym by stawiać innych na nie do końca zasłużonym piedestale
Dlatego pozwoliłem sobie odnieść się do niektórych faktów interpretowanych w owych "Zeszytach Historycznych".
Pouczenie III i nieostatnie
AK -wiec17:53, 2 marca 2012
Do Macieja gdybyś był w N. Targu na obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych to zauważyłbyś ,że jak co roku są przedstawiciele ŚŻŻAK Z N Targu głos zabrał pan Tadeusz M. I dziwne gdyby ich nie byli ponieważ tacy jak ty sprowadzają te obchody tylko do ,,Ognia'' . Przecież żołnierze z 1 PSP AK również byli WYKLĘTYMI podjęli walkę jak dowódca 1 psp Adam Stabrawa ,,Borowy'', Jan Stachura ,,Adam'' Jan Wąchała ,,Łazik'' Oddział Samoobrony AK i ich podwładni. Przecież AK -cy z ,,Ogniowcami''' w Ochotnicy wspólnie tworzyli posterunek MO i byli członkami tworzącego się oddziału,,Błyskawica''. Oddając cześć i śpiewając hymn nie robimy to tylko dla ,,Ognia'' lecz dla wszystkich Żołnierzy Niepodległościowego Podziemia jak powiedział Maciej Korkuć zaznaczając ,że ładniej to brzmi niż Wyklęci.
jankiel014:26, 2 marca 2012
Post Lazymera na Wp.pl
Na naszych oczach ciągle zafałszowywana jest najnowsza historia Polski. Partyjni działacze rodzinnie powiązani ze służbami terroru komunistycznego usilnie wybielają swoje życiorysy. Czy to nie dziwne, że tyle lat po odzyskaniu niepodległości - jak teraz nazywamy wybory do sejmu kontraktowego w 1989, ciągle jeszcze żadnemu ze stalinowskich sędziów i prokuratorów nie spadł włos z głowy. Spokojnie dożywają na emeryturach Stefan Michnik, Szymon Morel, w spokoju żyła prokurator Wolińska, nikt ich nawet symbolicznie nie potępił (a dopiero Lech Kaczyński wstrzymał wypłatę do Izraela emerytury komendantowi obozu ze Świętochłowic przyznaną jeszcze przez Rakowskiego). Środowisko sędziowskie i dziennikarskie skutecznie oparło się lustracji, a na uczelniach brylują dawni aktywiści propagandy komunistycznej i nie straszny im IPN i sądy lustracyjne nie mające dostępu do najpilniej strzeżonych akt z lat 80 będących pod ochroną byłych esbeków z ABW. Telewizja pokazuje zafałszowane materiały dotyczące lat 1968, 1970, 1976. W końcu czy to nie wszystko jedno, że w 1968 po czystce antysemickiej w aparacie władzy komunistycznej ubeków zastąpili esbecy, a Gomułka wypędził żydowskich partyjniaków z PZPR i aparatu terroru? Czy to wiele zmieniło? Czy rok 68 to rzeczywiście zryw niepodległościowy czy raczej kłótnia w rodzinie i czystka jednej frakcji zwyrodniałej komuny przez drugą? Pociągnięcie studentów do wiecowania za hasłami wolnościowymi nie bardzo udało sie rozszerzyć na zakłady pracy, gdzie starsi dobrze pamiętali wymordowanie przez komunistów podziemia niepodległościowego po 45 roku, pamietali witanie armii czerwonej 17 września 39 przez żydokomunę. Wzrusza wspomnieniami Michnik preparując materiały historyczne "do wierzenia" tak ochoczo teraz pokazywane w postubeckich mediach. Nazywanie Adama Michnika działaczem niepodległościowym, to jakby Jaruzelskiego nazwać demokratą, a stan wojenny obroną suwerenności. W końcu niewiele trzeba szukać,by poczytać o jego rodzinnych powiązaniach z Komitetem Centralnym PZPR, o "czerwonym harcerstwie" Kuronia i o jego zajadłej walce o papier z wydawnictwami podziemnymi, by nie mogły się ukazać materiały o wymowie antyradzieckiej jak np. Wspomnienia z Kazachstanu księdza Władysława Bukowińskiego. Jeszcze żyja ci, co widzieli jak Mazowiecki błagał Kiszczaka o posłanie ZOMO na studentów w Gdańsku w 1990 (jednym ze studentów był Sławomir Cenckiewicz [przypisek td21]), którzy przejęli archiwa nie dopuszczając do niszczenia esbeckich akt. Pamiętają jego wypowiedzi o niemożliwości wstąpienia Polski do NATO. Druga Solidarność posłuchała doradców z bandy Michnika i Geremka powiązanych z esbecją, skutecznie blokując Gwiazdę i Walentynowicz po to by wygrał TW Bolek. Niewykorzystanie szansy zniszczenia komuny w momencie gdy była najsłabsza daje nam smutny obraz dzisiejszej Polski zniszczonej przez stan wojenny (wprowadzony bezprawnie, niezgodnie z Konstytucja), układ Okrągłego Stołu i Magdalenki, co świętowali zgodnie przy wódce "ludzie honoru", Michnik, Kuroń, Wałęsa, Jaruzelski, Urban i Kiszczak. Teraz PObolszewia razem z SLD osiąga w mediach 50% poparcie, a na 100 najbogatszych Polaków nie ma żadnego
Jerry13:40, 2 marca 2012
Cóż powiedzieć.. ...co można chcęć .....w kraju w którym rządzący nie mają szacunku do Krzyża Świetego i zamykają usta mówice prawdę A pan Oremus podczas swojego bełkotu chwalił Prezydenta ta Komorowskiego który jest głównym tego nurtem poczynania . Co to za fipokryzja i mam żal do śp. Przydenta Lecha Kaczyńskiego ze tego Oremusa tak wielkim odznaczeniem uchonorował bo na nie zasługuje zresztą co mógł zrobić w tej partyznce mając zaledwie 14 lat mógł tylko patrzęć ale jakby był Pan prawdziwym AK -wcem człowiekiem Majora Ognia to nie snuł by tego bełkotu .Przecierz to była kompromitacja mówiąca jak to się teraz w naszej Ojczyźnie pod rząami PO robi zamyka usta bardzo dobrze z komentowana przeez zadającego pytanie Księdza i naprawdę Panie Oremus jak bedą tacy ludzie jak Pan to nigdy nie bedą dobrze mówić o Ogniu bo kleruje się Ognia jako Patriotę bohatera niszczącego bolszewie a Pan chwali człowieka z WSI z moskwieskimi układami który drwił z śp Prezydenta Kaczyńskiego od którego pan dostał order komandorski.
*12:05, 2 marca 2012
Macieju Zapało obserwatorze niezależny - wielka szkoda, że na te uroczystości nie przyszedłeś, może mołbyś sie wytłumaczyć, z wydawanych za nasze pieniądze (podatników - przekazaywanych ci przez Urzad Miasta Nowy Targ) kłamliwych zeszytów, których nikt nie czyta bo są tam same kłamstwa i brednie i jakos tych sławnych zeszytów nie możecie sie pozbyć wciskacie wszystkim i nikt ich nie chce wziąść.
Ciekawe kto w tym nowotarskim ŚZŻAK działa? ale to nie jest dyskusja na tym forum.
OGNIOWI CZEŚĆ I CHWAŁA
*11:54, 2 marca 2012
Bardzo proszę wszystkich którzy szanuja pamięć "'ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH" , by nie dali sie wciągnąć w prowokacyjne posty (typu - polak), ludzi którzy prowokacje mają juz w genach.

Nie dla wszystkich bohaterownie są ci sami dla jednych ważni są: OGIEN, ŁUPASZKA, ŻUBRYD, MŁOT, LALEK, USKOK i inni,
a dla innych ważni sa Machejek, Wałach, Michnik, Bartoszewski czy Niesiołowski.

"ŻOŁNIERZOM WYKLETYM" - BOHATEROM CHWAŁA I CZEŚĆ
Kazik11:21, 2 marca 2012
Kobietę ciężarną owszem powieszono ale nastąpiła pomyłka. Nie na tą osobę został wydany wyrok za donoszenie do UB. Fakt jest faktem stała się rzecz straszna. Ogień nie był człowiekiem mściwym ale czas był podły. Nie ma co ukrywać, że popełniano błędy Ogień i jego ludzie też popełniali, niemniej jednak zamysł i działanie było skierowane przeciwko czerwonej zarazie jaka oblazła połowę Europy.
ludo11:12, 2 marca 2012
Żydzi zawsze ukrywali swoją narodowość wskazując, że są Polakami i przyjmowali polskie nazwiska. Polaku poczytaj książki historyków, a nie goebelsów z "Przeglądu", którzy powtarzają UBeckie kłamstwa. Gdy "Ogień" dowiedział się o morderstwie kobiety, zastrzelił sprawcę. UBecy nie mogli przeboleć, że dzięki ogromnemu poparciu ludności przez dwa lata wykańczał UBeków i ich kolaborantów.
do polaka10:59, 2 marca 2012
do polaka za wschodu ,czytasz gazety na poziomie G..A Wyborczego najpierw dowiedz jak naprawde było z ta kobietą, i kto ją powiesił ....
do X10:56, 2 marca 2012
czym tą pyskówka sobą reprezentujesz?
*10:46, 2 marca 2012
Polak - taki z ciebie Polak jak z koziej d...y trąbka trzeba było być wczoraj na uroczystości tobyś dzisiaj nie wypisyał głupot, powtarzanych na tym portalu juz setki razy i również i setki razy już wyjaśnianych. Jeżeli nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz, a nie powtarzaj bzdur.
*10:38, 2 marca 2012
x analfabeto - poprawnie jest z Waksmunda, ale jeżeli chcesz niech będzie i z Waksmundu.
Maciej10:31, 2 marca 2012
Przykro, ale z uczczeniem kaprala / por. ?Ognia? J. Kurasia się nie zgadzam. Bo ? buł komendantem bolszewickiego UB na N.T i Z-pane. Nie maił stopnia majora, był tylko przedwojennym kapralem WP. Ostatnie dokumenty o nim świadczą, że źle czynił wobec dawnych akowców i ludności cywilnej. Tej podhalańskiej też. Odsyłam do zeszytów historycznych ŚZŻAK oddz./ N.T. m.in. nr 5., ISBN 978-83-918695-3-6 z 2011 r., który pokazuje ?Bandyczenie? oddziału w okolicy. Inne zeszyty historyczne od 1 do 6 wspominają powojenną konspirację na Podhalu. Warto się z nimi zapoznać i wówczas oceniać tego kaprala. To są nowe publikowane dokumenty, których nawet nie ma IPN i państwowe archiwa. Co do powojennej rycerskości tego pana ? to takiej nie było. Szkoda, że nie piszecie czy byli przedstawiciele ŚZŻAK na tej uroczystości ? Bo jak widzę czytając (w demokratycznej) Polsce o tym cisza, a szkoda. Bojkot na Podhalu kaprala, porucznika ?Ognia? trwa. Pokazana prawda dla żyjących była by bardziej właściwa. A płk. Fr. Remus i przedstawiciele IPN niech się tutaj nie kompromitują. Szkoda, że na scenie nie wystąpili ci co byli przez J. Kurasia poszkodowani ? rodziny , czy też obecni przedstawiciele ŚZŻAK w N.T.
Niezależny obserwator.
Maciej.
Polak10:20, 2 marca 2012
"Nie tłumaczcie nam, że był bohaterem - mówili ludzie, którzy pamiętali Józefa Kurasia. - Bohaterem był w czasie wojny, a po wojnie był zwykłym mordercą."

Cytat pochodzi z artykułu pt. "Ogień był bandytą" z najnowszego Przeglądu (4 marca).

Tam też jest drugi artykuł "Ogień - watażka podhalański". Jest to testament podhalańskich akowców, którzy przysięgli na Biblię, że wszystko, co napisali, jest prawdą.

Warto przeczytać, zanim się zacznie gloryfikować kogoś, kto miał na sumieniu zabójstwa, gwałty, zastraszania, grabieże. Kogoś, kto ze strachu zdezerterował, utworzył swoją bandę i działał na własną rękę "bez norm moralnych".

I na koniec fragment:
"10 grudnia 1945 r. w Ostrowsku Ogień i jego ludzie powiesili na słupie telegraficznym ciężarną (kobietę) za to, że wobec sąsiadki nazwała Ognia bandytą"

Trzeba się zmierzyć z tą prawdą, nawet jeśli jest ona niewygodna dla nas, Polaków.
x08:42, 2 marca 2012
do jankiel0 jesli juz cos to z Waksmundu analfabeto!!!!
jankiel008:28, 2 marca 2012
Gratulacje dla Sylwii Basty i dzieci z Waksmunda , za wspaniały występ !
pis07:43, 2 marca 2012
Uroczystosc popsul pan Oremus,ktory opowiadal rzeczy nieprawdziwe,ciekawi mnie ile mial lat jak wybuchla wojna
Zasmucony06:55, 2 marca 2012
Dżonie, nie udawaj kogoś innego niż jesteś. Nie masz nic wspólnego z żołnierzami wyklętymi, nie twórz własnej legendy, to jest żałosne. Twój udział w tzw. uroczystościach, "obecność obowiązkowa" uczniów jest nieporozumieniem.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas