V Wielkie Spiskie Granie (zdjęcia)

Tegoroczna impreza to mieszanka przeróżnych stylów muzycznych, co okazało się strzałem w dziesiątkę, bo podczas każdego występu gromadziła się ogromna liczba widzów. Na scenie zorganizowano widowisko dla dzieci “Wiolinka i Bemol”, później wystąpił bawiący do łez kabaret “Dno”. Przewidziano również konkurs talentów oraz występ Orkiestry Dętej z Łapsz Niżnych.

Od godziny 18.00 na scenie pojawiały się już gwiazdy, ale napięcie rosło wraz ze zbliżającym się koncertem zespołu VIDEO. Koncertowy maraton rozpoczął zespół Siklawa, który świetnie nakręcił publiczność do zabawy przed następnym zespołem. Jako drudzy zagrali NO FROST – popowo-rockowy zespół, który swoją muzykę opiera na znanych coverach. W przypadku spiskiej publiczności z repertuarem trafili idealnie, bo kto nie zna takich hitów jak Wind Of Change grupy Scorpions, Should I Stay or Should I Go - The Clash, Moves Like Jagger – Maroon 5 czy Use Somebody – Kings of Leon. Kapitalny występ, aż chciało się posłuchać co mają jeszcze do zaśpiewania przez następną godzinę, ale było już ok. 21.30 i właściwie od pół godziny powinna grać gwiazda imprezy.

Zespół VIDEO na scenę wyszedł z przeszło godzinnym opóźnieniem, spowodowanym dłuższymi występami poprzednich grup, ale każdy dobrze się bawił, co rekompensowało czas oczekiwania. Napięcie urosło do maksimum, gdy scena została zasłonięta czarną kotarą, a na niej muzycy przygotowali się do swojego występu. Kilka minut po godzinie 22.00 rozbrzmiały pierwsze nuty “Nie obchodzi nas rock”, ale na krótko, bo zostały zagłuszone przez wiwatującą publiczność. Grupa Video zrobiła w Łapszach wspaniałe show. Świetny kontakt wokalisty z publicznością sprawił, że odbiór był jeszcze lepszy. Podczas koncertu nie zabrakło oczywiście hitów takich jak “Papieros” czy “Środa czwartek”. Koncert gwiazdy wieczoru zakończył się po 23.00, później na scenę wyszła grupa Electric Chair grająca gotyckiego rocka.

Wielkie Spiskie Granie z roku na rok jest coraz bardziej popularna i zdobywa coraz więcej sympatyków również z poza Spiszem. Głośno o niej jest nawet w Nowym Targu, bo takich gwiazd, jakie zaprasza się do Łapsz Niżnych, nie widuje się zbyt często w stolicy Podhala. Do tej pory gośćmi Spiskiego Grania były takie zespoły jak Brathanki, Skaldowie, Lombard, Totentanz i w tym roku Video. Poprzeczka ustawiona została przez organizatorów wysoko.

ma/ zdjęcia Michał Adamowski