Kolejna inwestycja miasta i powiatu

Zapytałbym o sensowność budowania chodnika w Szlachtowej w sytuacji gdy powiat nie chce, nie może, obraził się na Krościenko, albo może "ktoś u ucha władzy" szepce jej aby nie wydawać złamanego grosika na odnowę chodnika wzdłuż jezdni między Krościenkiem a Szczawnicą. Wieloletnie zaniedbania powiatu sprawiły że stan tego chodnika jest już tak fatalny że nie da się nim wręcz jechać na rowerze i coraz więcej rowerzystów woli jechać jezdnią, która jest dosyć ruchliwa. A zatem, czekamy tylko na tragiczne konsekwencje wieloletniego zaniedbania powiatu gdy ten i ów rowerzysta który miał dość wybojów i kałuż na chodniku obok jezdni zdecyduje się jechać jezdnią i spowoduje tragiczny wypadek, wtedy dopiero wszyscy będą się gęsto tłumaczyć dlaczego chodnik obok nie był remontowany od czasów rozłączenia Szczawnicy od Krościenka (o tym jak tacy rowerzyści utrudniają ruch pojazdom psując im jazdę pisał nie będę, no bo przecież w zarządzie powiatu są ludzie bardzo inteligentni więc wiedzą, jeden z nich nawet startuje na jesieni do Senatu). Nagle chodnik w Szlachtowej jest ważniejszy - bardzo jest to ciekawe.

a u nas się nic nie da zrobić? Burmistrza trzeba się poradzic.