Koniec wyprawy Andrzeja Bargiela na K2. "Nie było sensu dalej ryzykować" - podhale24.pl
Niedziela, 28 kwietnia
Imieniny: Pawła, Walerii, Ludwika
Czarny Dunajec
Clouds
18°
Wiatr: 16.74 km/h Wilgotność: 44 %
Clouds
18°
Wiatr: 21.348 km/h Wilgotność: 43 %
Clouds
19°
Wiatr: 10.152 km/h Wilgotność: 42 %
Clouds
21°
Wiatr: 12.96 km/h Wilgotność: 38 %
Clouds
18°
Wiatr: 22.536 km/h Wilgotność: 45 %
Clouds
15°
Wiatr: 13.248 km/h Wilgotność: 52 %
Jakość powietrza
16 %
Nowy Targ
10 %
Zakopane
4 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 2 | 4 %
01.08.2017, 12:40 | czytano: 2292

Koniec wyprawy Andrzeja Bargiela na K2. "Nie było sensu dalej ryzykować"

Zakopiańczyk Andrzej Bargiel wycofuje się spod K2. - Szkoda, że się nie udało, ale są momenty kiedy trzeba odpuścić i naszym zdaniem wszystko wskazywało, że to był właśnie ten moment - powiedział.

Po kilkunastu dniach oczekiwaniu na dobrą pogodę, w niedzielę wczesnym rankiem trzyosobowa ekipa w składzie Andrzej Bargiel, Kuba Poburka oraz Janusz Gołąb wyruszyła z bazy z zamiarem dotarcia do obozu III na wysokości 6900 m n.p.m. Niestety podczas wspinaczki okazało się, że warunki śniegowe są niestabilne, a zagrożenie lawinowe wysokie. W obliczu wzrastającego ryzyka, Andrzej wraz z ekipą przerwali atak i po kilku godzinach wrócili do bazy.

„Bezpieczeństwo ponad wszystko”, skomentował Andrzej Bargiel po dotarciu do bazy. „Warunki na K2 były bardzo wymagające od momentu przybycia do bazy. Od ponad dwóch tygodni czekaliśmy na okno pogodowe, a sam atak szczytowy przekładaliśmy kilkukrotnie”.

Rzeczywiście warunki pogodowe od początku dawały się we znaki ekipie, która kilkukrotnie musiała zawracać do bazy podczas akcji zakładania poszczególnych obozów oraz poręczowania drogi wyjścia i zjazdu. Atak szczytowy początkowo zaplanowany na zeszły tydzień również musiał zostać przełożony ze względu na opady śniegu, słabą widoczność oraz silnie wiejący wiatr.

Sam atak również nie obył się bez przygód. Już w pierwszej fazie wspinaczki wycofać musiał się Janusz Gołąb. Od kilku dni miał lekkie problemy zdrowotne i jak się okazało nie wrócił do pełni sił. Następnie Kuba Poburka oberwał małym odłamkiem skalnym i pomimo, że odbyło się bez większych obrażeń, również on musiał zawrócić.

Mając na uwadze trudne warunki śniegowe oraz wzrastające zagrożenie lawinowe Andrzej Bargiel nie zdecydował się samotnie kontynuować wspinaczki i podjął decyzję o przerwaniu ataku.

Pomimo, że niestety nie udało się dokonać pierwszego na świecie pełnego zjazdu na nartach z wierzchołka K2, Andrzej Bargiel nie opuszcza jednak bazy pod K2 na tarczy. W konfrontacji ze najbardziej niebezpiecznym szczytem na Ziemi, rozwaga i spokój dyktowały przebieg wydarzeń. Nikomu nic się nie stało i to jest najważniejsze, a doświadczania zdobyte na Górze Gór napawają optymizmem przed kolejnymi wyprawami z pionierskiego projektu Hic Sunt Leones.

„Tym razem nie mieliśmy szczęścia do pogody i chyba nie było sensu dalej ryzykować”, wyjaśnił Andrzej Bargiel. „Szkoda, że się nie udało, ale są momenty kiedy trzeba odpuścić i naszym zdaniem wszystko wskazywało, że to był właśnie ten moment. Jak zwykle wiele się nauczyłem i jestem pewny, że doświadczenie zdobyte podczas tej wyprawy zaprocentuje w przyszłości. Jest jeszcze kilka szczytów z których chciałbym zjechać, a kto wie, może jeszcze będzie mi dane żeby wrócić pod K2”.

Ekipa powoli przygotowuje się do powrotu do Polski. Najpierw trekking przez przełęcz Gondogor, a potem mozolna, kilkudniowa podróż busami do Islamabadu. Przelot do Warszawy przewidziany jest na 9 sierpnia.

Źródło:materiały prasowe, oprac. r/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas