Ponad tysiąc sześćset latawców na Święcie Latawca (galeria)

Pogoda nie rozpieszcza miłośników latawców. Dwa lata temu padał śnieg, w tym roku - deszcz. Ale niektórzy byli przygotowani na wszelkie okazje. Były bowiem konstrukcje wodoodporne. Niestety kilka latawców zostało uszkodzonych przez wodę, a kilka całkowicie zniszczonych. Zostały tylko listewki. Niemniej jurorzy zdążyli wcześniej obejrzeć wszystkie prace.

- Święto Latawca od ubiegłego roku nie jest konkursem, ale piknikiem - przypomina Zbigniew Korczak. - W tym roku po raz pierwszy przyznajemy puchar dla najmłodszego i najstarszego uczestnika - dodaje.

Tym najmłodszym był 5-letni Szymon Jarkiewicz, najstarszym - 58-letni Tadeusz Siaśkiewicz, który zaprezentował duży latawiec skrzynkowy.

- Sprawiliście mi dużą radość, ale i kłopot, bo trudno mi było oceniać wasze latawce - podsumowuje sędzia Marek Małecki. - Pamiętajcie, że latawiec nie musi latać, ma sprawiać przede wszystkim radość. Może być prezentem dla kogoś, wisieć nad łóżkiem, być dziełem sztuki, które wyraża nasze emocje i takie tu właśnie latawce są. Nie wszystkie latawce uniosły się w powietrze, ale oglądałem je i wiem, że na pewno wspaniale mogą latać - zapewnia sędzia.

Marek Małecki, sam twórca doskonałych modeli - komplementuje prace dzieci. Docenia technikę wykonania latawców i dzieli się swoją znajomością tematu podpowiadając, co można zrobić jeszcze lepiej.

Najbardziej niezwykłe jest to, że na lotnisku pojawiło się ponad tysiąc sześćset latawców. Uczestnikom zabawy, kłopoty sprawiało nie tylko przejmujące zimno i padający deszcz, ale i słaby wiatr. Jednak ich determinacja była ogromna i konstrukcje latawców wzbiły się w powietrze.

Latawce- tasiemce przygotowały trzy szkoły - Łopuszna, Dębno i Harklowa. - Konstrukcje łańcuchów latawcowych są bardzo trudne - przypomina sędzia. - Wszystkie elementy muszą być dokładnie takie same, to nie tylko trudne bardzo przedsięwzięcie i pracochłonne.

Zwyciężyła szkoła z Harklowej. Uczniowie przygotowali łańcuch złożony z 700 latawców. Drugie miejsc zajęła szkoła z Dębna i ich 600 latawców. Nagrodą dla szkół była kwota 2 tys. zł przekazana przez Urząd Gminy Nowy Targ. W tej kategorii trzecie miejsce zajął liczący ponad 300 latawców "tasiemiec" wykonany przez uczniów szkoły w Łopusznej.

W kategorii najmłodszych, czyli uczniów klas 1- 3 szkół podstawowych pierwsze miejsce zdobywa Maria Jarkiewicz, kolejne - Zuzanna Szopińska i Szymon Jarkiewicz. Kolejna kategoria wiekowa to nieco starci uczniowie szkół podstawowych. Tu najlepszy jest latawiec Macieja Waksmundzkiego, a kolejne miejsca zajmuje Magda Rusnak i Paweł Szczepankowicz.

W kategorii gimnazjalistów puchar zdobywa Tomasz Rypa z Maruszyny. Specjalne wyróżnienie za najlepiej wykonanej konstrukcji przekazano dla Szkoły Podstawowej i gimnazjum w Maruszynie Górnej.

Nagroda główna - rower - przypadła Marysi Jarkiewicz za najładniejszy latawiec, estetyczne wykonanie i zgodność ze sztuką budowania latawców.

Bracia Adam i Bartosz Guzikowie nagrodzeni zostali za wykorzystanie nietypowych materiałów do budowy swojego latawca.

Święto Latawca zorganizowało Polsko - Japońskie Stowarzyszenie na Rzecz Regeneracji Środowiska "Tęcza" przy współudziale samorządów.

Zdjęcia - Michał Adamowski

s/