Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. U pana Marka w ogródku - podhale24.pl
Piątek, 03 maja
Imieniny: Marii, Aleksandra, Stanisława
Rabka Zdrój
Clouds
17°
Wiatr: 5.292 km/h Wilgotność: 50 %
Clouds
17°
Wiatr: 3.924 km/h Wilgotność: 58 %
Clouds
17°
Wiatr: 7.452 km/h Wilgotność: 50 %
Clouds
18°
Wiatr: 5.94 km/h Wilgotność: 50 %
Clouds
18°
Wiatr: 4.608 km/h Wilgotność: 50 %
Clouds
18°
Wiatr: 7.164 km/h Wilgotność: 43 %
Jakość powietrza
46 %
Nowy Targ
52 %
Zakopane
34 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 26 | 52 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 17 | 34 %
25.07.2022, 15:29 | czytano: 6403

Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. U pana Marka w ogródku

Pół roku musiało minąć, aby podjąć temat, ruszony w rozmowie zimową porą w domu u Adama „Marka” Kowalczyka. Tym razem sprawa nie dotyczy jego kariery sportowej, lecz zawartości jego garażu. A jest o czym napisać…

Prawdę mówiąc, wtedy temat ten nie miał szans realizacji, gdyż nasi bohaterowie beztrosko drzemali w zasypanych śniegiem pomieszczeniach i nie było szans, aby ich pedantyczny właściciel zgodził się na ich ekspozycję. A potem Kowalczyk wyleciał „na chwilę” do Stanów, aż w końcu mamy to!

Motocyklowa kariera sportowa Marka toczyła się równolegle z pasją do samochodów, a ponieważ długi czas przebywał w USA, więc o realizację marzeń nie było trudno. Wobec ograniczonych środków finansowych, należało włożyć w tę pasję wiele serca i pracy.

Początek lat osiemdziesiątych zastał go w Chicago, gdzie nie zagrzał miejsca zbyt długo i ten okres kojarzy mu się z tylko z przeciętnym Fordem Capri. Kiedy udało mu się zdobyć rasowego Datsuna 280 ZS, zabrał go ze sobą do Kalifornii, która stała się jego drugim domem.

W 1986 roku za niewielkie pieniądze kupił okazyjnie rasowego Porsche 911. Dwulitrowy bokser z 1968 roku pochodził z Hawajów, więc skorodowany był na potęgę, lecz reszta była jak złoto. Znajomy mechanik odpicował mu blachy, radząc zachować ten egzemplarz po wsze czasy; miał rację, dziś ten model byłby więcej wart niż cała stajnia Kowalczyka! Miał potem jeszcze dwa porsche, 911 SC z 1983 roku i amerykańską 993 z silnikiem 3,6 l z końcówki tych chłodzonych powietrzem modeli.

Początki XXI wieku to nowa era w kolekcji Marka. Gdy trafił mu się w Kalifornii ciekawy egzemplarz MG GT 1,9 z elektrycznym nadbiegiem z 1967 roku, długo się nie zastanawiał, ale długo doprowadzał do stanu używalności. Efekt był znakomity, toteż zielone cacko trafiło w ręce jego żony jako prezent urodzinowy. I tak już zostało; pani Helena własnoręcznie pielęgnuje to auto do dziś…

MG GT – prezent urodzinowy

Równie wiele pracy pochłonęła rewitalizacja białego brytyjskiego roadstera, półtoralitrowego MG Midget z końcowych lat jego produkcji (1979), którego Kowalczyk ma zamiar zamienić na coś bardziej kultowego.

MG Midget

Bo bez wątpienia perłą w koronie jest cudowne Volvo 1800 S z 1968 roku. Jego historia jest typowo amerykańska; ten piękny okaz należał do emerytowanego, czarnoskórego sędziego z Sacramento. Gdy staruszek zmarł, rodzina prześcigała się w wyprzedawaniu majątku i czerwony „Simon Templar” trafił do Marka za 600 dolców!

Volvo „Simon Templar”

Najmłodszy w kolekcji Porsche Carrera 3,6 l pochodzi z 1995 roku i jest często wyprowadzany z garażu na Kokoszkowie na przejażdżki relaksacyjne, choć dziś jest to droga przyjemność, gdy trzeba zatankować trzystu-konnego potwora…

Potwór Porsche Carrera

Ale życiem Marka Kowalczyka były zawsze motory, toteż grzechem byłoby nie zajrzeć w głąb garażu, gdzie lśnią nienagannym blaskiem jego dwukołowi przyjaciele. Muzealny niemal dziś egzemplarz to … nasza terenowa WSK 175 cm, którą w Stanach kolekcjonerzy chcieli kupić za ogromne kwoty. Ale ta unikatowa pozycja jest nie do ruszenia, to Marka pamiątka po Ojcu.

Terenowa WSK 175 pamiątka po ojcu

A jeśli będzie chciał sobie trochę poszusować po wertepach, ma do dyspozycji rasową trialową Betę…

Trialowa Beta

Sposobem na nowotarskie korki i wycieczki za miasto jest przepiękne BMW R65 z 1979 roku; wystające cylindry o pojemności zmodernizowanego małego fiata robią wrażenie.

BMW robi wrażenie

A w razie czego w kącie czeka na zarejestrowanie Ducati, przywiezione zza wody…

Ducati czeka na zarejestrowanie

Ale nasz dawny mistrz motocyklowych wertepów nie ma parcia na wypasione bryki; na podjeździe pod płotem skromnie przycupnęła dwudziestoletnia Suzuki. Dzielna Vitara pasuje mu do ogródka ze starymi autami, bo jak mawia Marek: - Nie ważne czym się jeździ, tylko ważne jak! A stare jest piękne…

Ogródek pana Marka


Jacek Sowa
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Oskar20:33, 26 lipca 2022
Wie ktoś gdzie znajduje się ten ogródek
Somsiad09:41, 26 lipca 2022
Ciekawe skąd wziął na to pinionżki
ta polityka to tylko do czasu16:07, 25 lipca 2022
Podhalańska "Trybuna Ludu"organ KM PZPR i ZMS informuje!! Pytanie tylko dlaczego robi to w dziale "Aktualności" a nie w "Motoryzacja " albo płatne , sponsorowane ogłoszenia . Widocznie łatwiej komuchom robic prezenty , a jak się napisze jakiś "komentasz" , to od razu rudy Robercik - kłódka i cenzura na niego i po "bulu". Załatwione !
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas