Deszczowy Dzień Dziecka na Balicach (zdjęcia)

Pomimo deszczowej pogody lotnisko odwiedziło 59 grup szkolnych i przedszkolnych (ok. 2000 osób) z Krakowa i okolic.
Największą atrakcją dla “maluchów” byli oczywiście lotniskowi strażacy, którzy prezentowali swój ciężki sprzęt ratowniczo-gaśniczy. Co jakiś czas rozlegało się głośne wycie syren i klaksonów, które można było wciskać do woli. Kiedy przestawało padać, strażacy korzystali z armatki wodnej i pokazywali jej możliwości.

Grupa starsza była bardziej zainteresowana tym, co lata. Do zwiedzania udostępnione były CASA C-295M, M-28 B/PT Glass Cockpit, An 2, śmigłowiec ratowniczy Mi-2. Żeby wejść do środka trzeba było odstać swoje w dość długiej kolejce do każdego z nich. Sporym zainteresowaniem cieszył się również pojazd z podnośnikiem, z którego polewa się samoloty substancją odladzającą.

W hangarze natomiast prezentowano silnik samolotu, sprzęt do łączności oraz broń, którą można było wziąć do ręki i spróbować wycelować do tarczy za pomocą karabinu i specjalnej kamery, która na monitorze pokazywała punkt, w który wycelowana jest broń.

Czas oczekiwania w kolejce na wejście do samolotu umilały wszystkim startujące i lądujące co jakiś czas samoloty rejsowe. Te również cieszyły się dużym zainteresowaniem, za każdym razem gdy coś było na widoku, ustawiała się grupka dzieciaków obserwująca jak kolosy podrywają się do lotu.

Za rok kolejne Dni Otwarte, również z okazji Dnia Dziecka, być może pogoda będzie łaskawsza.

Tekst i zdj. Michał Adamowski