"Fala" pisze do burmistrza: czy to kara dla nowotarżan za ich inicjatywę w sprawie basenu?

List otwarty do Burmistrza Miasta Nowy Targ

Czy wybrany do realizacji projekt basenu to kara dla Nowotarżan za ich inicjatywę?

W ubiegłym miesiącu rozstrzygnięto konkurs na koncepcję basenu, który ma stanąć na placu Evry. Wyboru projektu władze dokonały samodzielnie, z całkowitym pominięciem opinii mieszkańców, mimo, że to nowotarżanie zabiegali o jego budowę. Akcję Stowarzyszenia poparło 5000 mieszkańców. To masowe poparcie zmusiło władze do działania. Niestety, nasze prośby, aby mieszkańcy mieli udział w podejmowaniu decyzji nie znalazły uznania. Również opinia ekspertów nie jest władzy potrzebna.

Planowana pływalnia ma kosztować około 20 mln. i ma nam służyć przez lata. Za błędy przy projektowaniu i wykonaniu będziemy płacić my - mieszkańcy. Nie stać nas na obiekt kosztowny w utrzymaniu, na jego remonty i przebudowy, tak jak to obecnie robią w miastach gdzie popełniono błędy przy projektowaniu. Uważamy, że lepiej oprzeć się na wiedzy fachowców i doświadczeniu innych, niż na „nieomylności” naszych władz. Nikt jeszcze nie pływał w basenie według projektu zwycięzcy, ponieważ jako uczestnicy konkursu wykazali się wyłącznie pozwoleniem z 2006r. na budowę pływalni w Węgierskiej Górce, która nie jest na ten czas w ogóle realizowana (nie jest nawet ujęta w wieloletnim planie inwestycyjnym ). Nie możemy więc opierać się na ich doświadczeniu. Eksperymentowanie z nowatorskimi pomysłami projektantów, którzy przedstawili koncepcję budynku nie na naszą strefę klimatyczną, jest wysoce ryzykowne i kosztowne. Zaprojektowany basen ma być pokryty płaskim dachem o powierzchni prawie 2500 m2. Ostatnie lata przyniosły wiele tragedii podobnych budynków. Specjaliści przestrzegają przed budową takich basenów. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że Podhale charakteryzuje się najbardziej obfitymi opadami. Nie przez przypadek, od wieków buduje się tutaj skośne dachy. Z płaskiego dachu śnieg samoczynnie się nie zsunie, zalegając przekształci się w lód. Po katastrofie w Katowicach zaostrzono przepisy budowlane, szczególny nacisk kładzie się na właściwe konstrukcje i zabezpieczenie obiektów. Zaostrzone normy obciążenia śniegiem wymuszają regularne odśnieżanie dachów, a z tym wiążą się wysokie koszty i uszkodzenia poszycia w trakcie tych prac. Warto więc się zastanowić, czy aby na pewno wybór projektu tej właśnie firmy był odpowiedzialny i trafny. Zwłaszcza, że kolejna nagrodzona II miejscem praca przewiduje bryłę dostosowaną do naszej strefy klimatycznej – zaprojektowana hala basenowa ma formę kopuły i co najważniejsze jest to rozwiązanie sprawdzone od wielu lat na naszym lodowisku. Architektura obiektu jest ciekawa i ładnie wkomponuje się w otoczenie.

Praca jest oparta na doświadczeniu projektantów, którzy mogą pochwalić się zrealizowanym i bardzo dobrze funkcjonującym basenem.
Możemy wymienić jeszcze wiele istotnych i niebezpiecznych wad w nagrodzonej I miejscem pracy tj. wysokie schody wiodące z szatni do niecki basenowej, zaprojektowana komunikacja łamiąca obowiązujące przepisy sanitarne, brak możliwości połączenia przewiązką ze szkołą, co było wymogiem regulaminu konkursu itp.

Zdziwieni jesteśmy, że wady te dostrzegają również władze, a mimo to bezwzględnie upierają się przy swoim wyborze. Nie trafia do nas argument, że koncepcja będzie przerabiana do skutku (?) i może z tego wyjść nawet zupełnie inny projekt. To co w tym jest dobre? Przy stwierdzonych tylu istotnych wadach, zaufanie do projektantów którzy nie mają zrealizowanej pływalni powinno być ograniczone. Przecież całkowite przerabianie projektu łamie zasady konkursu i wydłuży w czasie realizację inwestycji.
Dlaczego nikt nie chce rozmawiać o projekcie nagrodzonym II miejscem, w którym wystarczyłoby dokonać tylko drobnych zmian ?

Dziwi nas podejście do tej inwestycji. Jest dla nas niezrozumiałe, że wobec tylu kontrowersji nie ma rzeczowych konsultacji, nikt nie chce podjąć merytorycznej rozmowy. Nie jesteśmy fachowcami, wręcz przeciwnie, mamy tę świadomość i staramy się szukać wiedzy i wsparcia specjalistów. Mamy jednak wrażenie, że takiej świadomości nie mają nasze władze i dlatego nie widzą potrzeby konsultowania swoich decyzji.

Stowarzyszenie Fala powstało aby wspierać inwestora podczas realizacji tego ważnego przedsięwzięcia. Naszym celem jest nowoczesny, funkcjonalny i ekonomiczny basen. Jeżeli władze mają taki sam cel, to widzimy pole do współpracy.
Mamy prawo oczekiwać realizacji uchwały rady Miasta cyt. „dla podkreślenia roli społeczności lokalnej Miasta w sprawnym jego zarządzaniu, podejmowaniu decyzji związanych z jego funkcjonowaniem, rozwojem, bezpieczeństwem publicznym oraz zaspokajaniem potrzeb mieszkańców, przyjmuje się zasady i tryb prowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami gminy Nowy Targ .....(Uchwała nr 72/XLII/06 RM Nowy Targ).

A może są to tylko puste słowa naszych władz?

W imieniu Stowarzyszenia Fala
Joanna Iskrzyńska-Steg