Zasypany Nowy Targ. Kolejny atak zimy sparaliżuje miasto

Na głównych drogach powiatu, jak informuje nowotarska policja, jest spokojnie - wszystkie są przejezdne, mimo iż miejscami na niektórych zalega śnieg. Ru służby drogowe pracują dosyć solidnie. W ostatnich dniach, podczas ataku zimy, nie było żadnych wypadków. To skutek tego, że w gorszych warunkach kierowcy jeżdżą po prostu ostrożniej. więcej niż zwykle było za to drobnych kolizji i stłuczek, ale były one łagodniejsze w skutkach.

Jeśli chodzi o Nowy Targ, to co prawda służby drogowe widać na mieście, ale nie radzą sobie one z masą śniegu, którego już właściwie nie ma gdzie odgarniać, bo na poboczach są jego hałdy. Służby trudno do końca obwiniać, że zaspały, bo nawet przy dużej mobilizacji, to przy takim ataku zimy, jaki miał miejsc, nie ma mocnych. Zarządcy dróg powinni mieć jednak świadomość, że prawdziwy problem zacznie się, gdy powrócą opady śniegu. Dlatego służby miejskie już teraz powinny zorganizować masową akcję wywozu śniegu z centrum. Przy tej ilości śniegu, kolejne opady po prostu sparaliżują miasto.

Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego w Nowym Targu wydał komunikat, w którym przypomina o obowiązku usuwaniu na bieżąco nawisów śnieżnych i lodowych, szczególnie z miejsc, które stwarzają zagrożenie dla zdrowia lub mienia w obrębie ciągów komunikacyjnych. Przypomina też, że na właścicielu nieruchomości ciąży obowiązek uprzątnięcia śniegu i lodu z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, poprzez odgarnięcie w miejsca nie powodujące zakłóceń w ruchu pieszych lub pojazdów. Śliskość chodnika powinna być usunięta do godz. 7.00 . Zabrania się wyrzucania śniegu i lodu z chodnika na jezdnie. - MZZK nie powiedział tylko, gdzie w takim wypadku go wyrzucać, skoro na poboczach miejsca już nie ma - taką opinię bardzo często słychać na ulicach miasta.

r/