Rada Seniorów apeluje do władz Nowego Targu o dodatkową pomoc dla starszych mieszkańców

dziwne bo do pomocy pijaczkom co to tyle sie w zyciu napracowali ile klas skonczyli siedza wdomu i czekaja na obiadki i sprzatanko mieszkania a kiedy ta biedna pani juz skonczy swoje czynnosci to biedactwo zaklada plecaczek i wio po jabcoki az zal patrzec starsza pani musi isc do drugiego biedaczka a schorowana prawie wiekowa pani sasiadka tego biedaczka o dwuch kulach ledwo idzie do sklepu...i fajnie jest super...tak nie trzymac....

A co w tym czasie robi tych 150 urzędasów od Watychy jak urząd jest zamknięty? Zamawiają obiadki z tej słynnej listy gastronomicznej na wynos? Ruszyć się zza biurka, pogadać z osobami starszymi, zrobić im zakupy.

Tak zgadzam się starszym i chorym trzeba pomagać. Muszą to robić ich rodziny osobiście lub za pomocą płatnych pośredników. To ich obowiązek moralny i prawny. Nie trzeba apelować do Burmistrza. Jego służby czyli OPS od dawna lepiej czy gorzej ale pomaga. Pomagają różne organizacje społeczne, za co trzeba podziękować A może by tak Rada Seniorów i Towarzystwo III Wieku w ramach wolontariatu przejawiło pomoc. Znacie swoje problemy i najlepiej je powinniście rozwiązać. Macie czas na wspieranie słowne tych których męczą depresje i na robienie zakupów dla starszych osób, waszych znajomych. Czas zawiesić aktywność w szkoleniach, kursach, wycieczkach organizowanych dla was na ogół przez gminę, czyli nas. Pokażcie jak wspieracie się sami.

Młodzi dostają depresji a co dopiero ludzie starsi. To nie powinna być żadna przeszkoda, żeby uruchomić taką linię. I tak w urzędzie teraz wiele się nie dzieje.

Kontakt telefoniczny z psychologiem mógłby być przydatny w tych trudnych czasach. Wiele osób żyje samotnie, jakoś sobie radzą, ale teraz bojąc się wychodzić z domów samotność może spowodować stany depresyjne. Życzliwa rozmowa może dodać sił i otuchy. Skądś się wzięła opinia, że część seniorów chodzi regularnie do lekarza pierwszego kontaktu, żeby sobie po prostu pogadać.