- Przyznawał się do tego pan burmistrz w odpowiedziach na interpelacje. Po apelach i uwagach radnych, że kostki nie zasypano pisakiem okazało się – o czym informował pan Waldemar Wojtaszek – że odbiorów dokonywano zimową porą. I, że sprawdzi się i poprawi na wiosnę. Wiosna mija – a ja niczyja, głosi znana piosenka. Defekty nie zostały usunięte, nic się w tej sprawie nie zadziało. Cisza prawie jak podczas wykonywania tego przydługawego remontu. Trawa nie posiana, kostka nie zasypana pisakiem i miejscami zapadnięta. Na próżno dzwonić w tej sprawie do urzędu, bo wszyscy nabrali wody w usta. Mieszkańcom jest przykro, bo nie dość, że remont się dłużył i komplikował życie, jego efekty są nie do zaakceptowania. Pan burmistrz nie rozliczył urzędników, którzy podpisali protokół odbioru, jak wieść gminna niesie hojnie nagrodził pod koniec roku zastępcę odpowiedzialnego za inwestycję. Szokujący jest brak odpowiedzialności i szacunku do pieniądza podatnika.
Ulica Kasprowicza z dawien dawna nazywana jest Meksykiem. W tym wypadku jest to inwestycyjny Meksyk! Po spadających deskach parkingowych i innych niedoróbkach – już chyba cecha charakterystyczna Grzegorza Watychy i jego ekipy - uważa Czytelnik.
oprac. r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas