- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Polskie juniorki w składzie Natalia Tomaszewska, Kamila Cichoń, Kamila Żuk zajęły piąte miejsce w biegu sztafetowym 3x6km podczas Mistrzostw Świata Juniorek w Otepaa. Złoto dla Francji, srebro dla Norwegii, brąz dla Rosji.
Zajrzyj w pesel, a dowiesz się jak czas szybko mija. To naturalna rzecz. Trudno więc marzyć, by ci, którzy błyszczeli blaskiem złota, srebra i brązu osiem czy cztery lata temu byli teraz w takiej samej formie. By powtórzyli sukces. To zdarza się tylko nielicznym.
W zeszły weekend w Białce Tatrzańskiej harcerze i skauci z Polski i Słowacji rozegrali 4. Harcerski Charytatywny Turniej Hokejowy. Jego celem była zbiórka pieniędzy na rzecz Marzeny Sądelskiej z Maruszyny, która w październiku ubiegłego roku uległa ciężkiemu wypadkowi.
Sezon hokejowy wkroczył w decydującą fazę. Nie ma już meczów nieważnych. Trzeba wygrywać, by grać dalej i dojść do strefy medalowej. A tam, walczyć o najwyższe trofeum.
Juniorzy młodsi Magda Piczura i Wojciech Janik byli bardzo blisko medali podczas pierwszego dnia mistrzostw świata juniorów w Otepaa.
Zgodnie z tradycją, sięgającą lat osiemdziesiątych XX wieku, w sali I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Targu odbywały się zajęcia sportowe i sportowo - rekreacyjne.
Mogliśmy się dzisiaj przekonać co znaczy dobry bramkarz. Przemysław Odrobny był jednym z ojców sukcesu Podhala.
Podhale wprowadziło dwie drużyny do strefy medalowej mistrzostw Polski. Wczoraj awans wywalczyła młodsza ekipa "Szarotek", dzisiaj kropkę nad "i" postawiły ich starsze koleżanki.
Za nami dwa tygodnie olimpijskich zmagań. Jedni wracają do swoich krajów w glorii bohaterów, inni ze łzami w oczach. Najwięcej powodów do radości mają kibice z Norwegii, a nam?Świat odjechał.
Tylko młodszy zespól Podhala awansował do półfinału play off. Nie uczyniły tego ich starsze koleżanki, które niespodziewanie uległy na własnym boisku Jedynce. O tym czy załapią się do wielkiej czwórki zadecyduje jutrzejsza potyczka.
Być może śnieżna i mroźna aura zahartuje dodatkowo zawodników przed zbliżającą się wielkimi krokami rundą wiosenną. Jedni dopiero wchodzą w okres sparingów, drudzy starają się już zbliżać do optymalnej formy.
- Mecz po dwóch tygodniach przerwy był jedną wielką niewiadomą. Był szarpany, ale była walka. Zwycięstwo dedykujemy P. Michalskiemu, który ucierpiał po niebezpiecznym zagraniu - mówi Jarosław Różański.