Parfionow w Podhalu?

To wydaje się najbardziej logiczne rozwiązanie, bo drugie zza Oceanu nie wydaje się być poważną propozycją. 62 –latek z Kanady od dawna podróżuje z żoną po Europie, nie ma też wybitnych osiągnięć. Chyba, że pracę w trzecioligowych klubach w Norwegii uważa się za takowe.

Prezes Podhala co prawda przed tygodniem w wywiadzie dla Sportowego Podhala nie potwierdziła, ale też nie zaprzeczyła, powiedziała: „Rozmowy z trenerem finalizować będziemy z końcem kwietnia. Chcemy, by nowy trener miał wpływ na kształt drużyny”. Wyraźnie dała do zrozumienia, że powinien to być człowiek, który zna realia naszej ligi, zna naszych graczy, wie jak z nimi pracować. Parfionow spełnia ten warunek, gdyż od dwóch lat przebywa w naszym kraju, ma też doświadczenie w pracy z młodzieżą. Doprowadził „osiemnastkę” Rosji do brązowego medalu mistrzostw świata, kończy mu się umowa o pracę z PZHL-em.
Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na