Wypowiedzi zawodników w Eurosporcie były oszczędne, ale po ich minach i machnięciach ręką było widać, co mają na myśli. Co sądzą o kabarecie Walter Hofer, dyrektor zawodów. Bo to on zorganizował nam wszystkim ten kabaret, cały czas przesuwając termin wznowienia konkursu. Na pytanie dziennikarza Eurosportu, gdzieś po dwóch godzinach, powiedział, że zawody można jeszcze długo kontynuować. Jaki był sens narażania zdrowia zawodników i zmuszać ich do oddawania skoków w losowych warunkach? Jaka to rywalizacja sportowa, gdy o długości skoku decydują nie umiejętności zawodnika, lecz wiatr, który jednemu mniej, a drugiemu bardziej dmucha?
Planowo skoczkowie mieli rozpocząć zawody o godz. 16.30. Niestety, silny wiatr i opady śniegu zmusiły organizatorów do wielokrotnego przesuwania terminu puszczenia na belkę pierwszego zawodnika. Dopiero po godzinie 18-tej ruszył Japończyk Junshiro Kobayaski. Skoczył 127,5 m. Po jego próbie znowu kilkunastominutowa przerwa. Japończyk skakał z 14 belki startowej. Potem skoki oddało jeszcze kilku zawodników, ale z 12 belki, a potem nawet z dziesiątej i… kolejna przerwa. Z Polaków skoczył jedynie Dawid Kubacki. Uzyskał odległość 105,5 m ( z 10 belki, kilka razy wycofując się z niej, bo paliło się czerwone światełko). Dopiero grubo po godzinie 19 jury podjęło decyzję o odwołaniu zawodów.
Lepiej późno niż wcale. I myliłby się ten, kto uważa, że ze względu na zdrowie zawodników. Decyzja podjęta została m.in. pod presją stacji telewizyjnych, którym konkurs zburzył ramówki.
Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas