Zapewne ciśnienie, o którym wspominał hokeista, sprawiło, że pierwsze minuty w wykonaniu jego drużyny były bardzo nerwowe. Sporo strat krążków we własnej tercji. Z tego rodziły się groźne sytuacje pod bramką Raszki. Właśnie po prezencie Sulki „Pasy” objęły prowadzenie. Cieszyły się nim tylko 45 sekund. Ten gol sprawił, iż opadło ciśnienie z podopiecznych Marka Ziętary i już więcej spokoju było na ich hokejkach.
- Takiej tercji to ja już dawno tutaj nie widziałem – powiedział kibic siedzący obok mnie po drugiej tercji. Tego samego zdania byli pozostali kibice, bo brawami pożegnali „szarotki” udające się na drugą przerwę. Taki gest rzadko się zdarza w byłej stolicy polskiego hokeja. Było za co dziękować, bo była to kapitalna odsłona w ich wykonaniu. Gospodarze zdobyli dwa gole, ale to co momentami działo się pod bramką Radziszewskiego śmiało można nazwać dantejskimi scenami. Kilka razy krążek tańczył w polu bramkowym, ale jakoś nikt nie był w stanie go wepchnąć za linię bramkową. Był też słupek po strzale Sulki. Podhale świetnie się prezentowało.
Trzecia tercja to pojedynek napastników Cracovii z fenomenalnie broniącym Raszką. Teraz dantejskie sceny rozgrywały się pod jego świątynią.
MMKS Podhale Nowy Targ – Cracovia 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
Stefan Leśniowski
zdjęcia: Michał Adamowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas