- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
NOWY TARG. W Miejskiej Hali Lodowej w ramach imprezy pod hasłem "Pożegnanie lodu", zorganizowany został m. in. pokaz umiejętności podopiecznych Podhalańskiego Klubu Łyżwiarstwa Figurowego "Zwyrtany".
- Startujemy z myślą, że będzie lepiej. Żeby być coraz lepszym. Uczymy się na błędach i mam nadzieję, że nie będzie „wielbłądów” jak w zeszłym sezonie – zapewnia Kasper Bryniczka, a Damian Tomasik przyrzeka: - Patelnie odkładam do kuchni, na lodzie nie będzie mi już przydatna.
Po ściance wspinaczkowej, trener Marek Ziętara zafundował swoim podopiecznym kolejny trening integracyjny. Tym razem wybrali się do Poronina, gdzie zabawili się w żołnierzy.
NOWY TARG. - Zagraliśmy jak frajerzy, bez jaj w ostatniej tercji. To nie nowość w tym sezonie. Przez dwie tercje byliśmy lepsi i w trzeciej jak frajerzy daliśmy się wypunktować. Szkoda gadać – powiedział kapitan „szarotek”, Kasper Bryniczka.
- To nie pierwszy mecz w naszym wykonaniu, w którym popełniamy katastrofalne błędy i tracimy zbyt łatwo gole. Niby nasza gra źle nie wygląda, ale przegrywamy wysoko. Będziemy musieli pogadać i zmierzyć się naszymi problemami – mówi kapitan „szarotek”, Kasper Bryniczka.
NOWY TARG. - Liczyliśmy, że uda nam się powalczyć, urwać jakiś punkt, ale nie był to nasz dzień. Nabiliśmy kilometrów, a gole zdobywali goście. Nie mogliśmy się dostać do pozycji strzeleckich, a jeśli już, to świetnie bronił Raszka – mówi Marek Ziętara.
- Wracamy do domu w szampańskich nastrojach. To pierwsze, ale nie ostatnie nasze zwycięstwo. We wtorek powinniśmy tego rywala jeszcze raz ugryźć – zapewnia szczęśliwy kapitan Podhala, Kasper Bryniczka po zwycięskim meczu w Bytomiu.
- Jedziemy bojowo nastawieni. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem. Będziemy jednak walczyć. Łatwo się nie poddamy - zapowiadał przed wyjazdem kapitan Podhala, Kasper Bryniczka.