- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Lawina, która zeszła z Marchwicznego Żlebu dotarła do tafli Morskiego Oka i wsunęła się ok. 100 metrów na jezioro.
Ostatnie promienie słoneczne dzisiaj można było zaobserwować na Podhalu i w Tatrach. Od czwartku silny wiatr i opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem.
Przed godz. 11 ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego po otrzymaniu informacji, że w rejonie Miedzianego zeszła lawina - wyruszyli śmigłowcem w Tatry.
W sobotę 27 stycznia w godzinach wieczornych spod Marchwicznej Przełęczy zeszła lawina sięgająca dna doliny.
TATRY. Linia, która pozostała na śniegu dokładnie pokazuje miejsce rozpoczęcia zsuwanie się śniegu.
TATRY. Około 40 ratowników TOPR brał udział w akcji ratunkowej pod Kondracką Przełęczą, która zasypała 28-latka. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w krakowskim szpitalu. Ratownicy TOPR podzielili się swoimi wnioskami, w których słowa oburzenia skierowani m.in. do turystów, którzy przyglądali się akcji ratunkowej.
Lekarzom z Krakowa nie udało się uratować 28-letniego turysty, którego w niedzielę pod Kondracką Przełęczą w Tatrach przysypała lawina.
Nieprzytomnego turystę ze względu na bardzo ciężki stan przeniesiono do Krakowa. Tam ma zostać podłączony do ECMO.
Łącznie trzy osoby porwane zostały przez lawinę. Jedna zasypana była częściowo, druga całkowicie pod śniegiem. Nikt z poszkodowanych nie miał zestawu lawinowego ABC.
Lawiny zeszły w rejonie Trzydniowiańskiego Wierchu i na Zadnim Granacie. W obu przypadkach narciarze mogą mówić od dużym szczęściu.