- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Drogowcy położyli nową nakładkę na całej długości dotychczasowego asfaltowanego odcina począwszy od szlabanu przy wejściu, który ciągnie się przez ok. 3,5 km. Zdania wśród turystów są skrajnie podzielone.
Grzegorz Jóźkiewicz poinformował radnych, że SEWiK nie otrzymując pozwolenia na pobór wody ma do zapłacenia karę. - Do końca 2021 roku spółka SEWiK miała uzyskać pozwolenie wodno-prawne. Dlaczego SEWIK nie złożył takich dokumentów? - pytał radny. Wiceburmistrz uspokajał, że toczą się rozmowy o umorzenie opłaty lub rozłożenie jej na raty. Mieszkańcy obawiają się, że woda i ścieki w Zakopanem po zapłaceniu kar będą kosztować kilka razy więcej.
TATRY. Zeszłoroczne testy hybrydowego wozu konnego ze wspomaganiem elektrycznym zakończyły się wnioskiem, iż wprowadzone muszą zostać do konstrukcji poprawki. TPN zapowiada, że pojazd od czerwca ponownie będzie testowany na trasie do Morskiego Oka.
Tatrzański Park Narodowy z powrotem otworzył zielony szlak z Kuźnic na Kasprowy Wierch.
- Pora zakończyć sezon narciarski, by zapewnić przyrodzie trochę spokoju w tym niezwykle ważnym okresie - poinformował TPN.
W centrum Zakopanego coraz częściej pojawiają się dzikie zwierzęta. TPN apeluje, aby nie podchodzić do nich zbyt blisko, a zwłaszcza nie dokarmiać ich. Zwierzęta są również zagrożeniem w ruchu drogowym, przyzwyczajone do ludzi spacerują po ulicach wśród przejeżdżających samochodów.
ZAKOPANE. Funkcjonariusze Straży Parku musieli zmierzyć się z pijanym turystą, który upił się na tatrzańskim szlaku do tego stopnia, że nie mógł już iść o własnych siłach. Leżący młody mężczyzna znaleziony został na jednym ze szlaków.
To już ostatnia szansa, żeby zobaczyć wiosenne kwiaty w Tatrach.
TATRY. - Człowiek tu prędzej by się diabła spodziewał, a nie bobra na wysokości 1400 metrów nad Morskim Okiem - śmieje się Grzegorz Bryniarski, leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ślady, jakie pozostawił po sobie bóbr w rejonie Morskiego Oka wywołały bardzo duże poruszenie zarówno wśród turystów, jak i w świecie przyrodników.
Specjalista ds. niedźwiedzi i zastępca dyrektora TPN opowiada o sytuacji małego niedźwiadka błąkającego się w okolicach Myślenickich Turni. - Jeżeli jest szansa i cień nadziei, że jest w rejonie matka i jest młody, który cały czas żyje, to lepiej dla niedźwiadka utrzymywać ten cień nadziei, że jego łapy będą chodziły po Tatrach, bo znajdzie się z matką. Tu działając pochopnie można bardzo dużo zepsuć - mówi Filip Zięba.