- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Fundacja VIVA opublikowała film, na którym widać leżącego konia na drodze do Morskiego Oka. W odpowiedzi fiakrzy publikują nagranie z wyjaśnieniem.
8 artystów współpracujących z fundacją VIVA stworzyło kapliczki upamiętniające konie, które uległy wypadkom na drodze do Morskiego Oka. To kolejna odsłona akcji obrońców praw zwierząt mająca zwrócić uwagę na pracę koni w Tatrzańskim Parku Narodowym.
W sobotę na trasie do Morskiego Oka postawione zostały symboliczne "kapliczki", upamiętniające zwierzęta, które uległy tam wypadkom. To inicjatywa Fundacji Viva!
Oskarżamy o zadawanie cierpień koniom między innymi byłego i obecnego dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego - poinformowała Fundacja Viva!, która - jak podała w mediach społecznościowych - złożyła w Sądzie Rejonowym w Zakopanem subsydiarny akt oskarżenia w tej sprawie.
ZUBRZYCA GÓRNA. Na polu campingowym Wspólnoty Leśnej Urbarialnej zorganizowany został kilkudniowy obóz survivalowy. Uczestnicy zajęć byli bardzo młodzi, bo w wieku od 8 do 12 lat.
Fundacja VIVA poinformowała Tatrzański Park Narodowy i prokuraturę o kulawym koniu, który miał ciągnąć wóz z turystami. Badania wykazały, że jest zdrowy, a oskarżenia są nieprawdziwe. - Organizacje pro-zwierzęce starają się udowodnić z góry założoną tezę - bronią się przed niesprawiedliwymi atakami fiakrzy.
Sąd Rejonowy w Nowym Targu wydał wyrok w sprawie transportu jagniąt z Podhala do Włoch w 2017 roku. Na ławie oskarżonych zasiadła Barbara Z., była Powiatowa Lekarz Weterynarii w Nowym Targu, która wspólnie z prywatnym pośrednikiem w handlu jagniętami Markiem O. oskarżona była o to, że dopuściła do przewożenia zwierząt w niewłaściwych warunkach.
NOWY TARG. Wrażeń, które na długo pozostaną w pamięci – zwłaszcza pierwszego rocznika – dostarczył wszystkim uczestnikom 5-dniowy obóz szkoleniowo-kondycyjny w Niedzicy.
Około 70 osób wzięło udział w sobotnim "Marszu bez podków" zorganizowanym na drodze do Morskiego Oka. Niektórzy zdecydowali się pokonać trasę bez butów. Wozacy podjęli decyzję o wstrzymaniu przejazdów konnych na czas protestu.