- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Dwie siostry z Nowego Targu w wieku 80 i 83 lata uwierzyły osobom podającym się za policjantów, że są w niebezpieczeństwie i na klamce swojego domu wywiesiły reklamówkę z pieniędzmi. Kobiety straciły ponad 80 tysięcy złotych.
Oszuści działający metodą „na wnuczka”, „na syna” i „na policjanta” ponownie rozdzwonili się do mieszkańców Nowego Targu. Dwoje seniorów nie dało się oszukać. Niestety 79-letni mężczyzna uwierzył w przedstawioną legendę i przekazał obcej kobiecie, która przyszła do jego miejsca zamieszkania, ponad 100 tysięcy złotych. Czynności w sprawie usiłowania oszustw oraz oszustwa prowadzą nowotarscy policjanci.
86-letnia mieszkanka Nowego Targu uwierzyła oszustowi podającemu się za jej wnuczka i przekazała nieznanej kobiecie ponad 35 tysięcy złotych.
Dzisiaj ponownie uaktywnili się przestępcy działający metodą "na wnuczka" i "na policjanta". Oszuści dzwonią do seniorów z Nowego Targu i informują, że członek ich rodziny spowodował wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze na kaucję, odszkodowanie lub opłacenie adwokata.
Kilku mieszkańców Podhala padło ofiarą internetowego szantażu seksualnego po tym, jak uwierzyli nieznajomej kobiecie poznanej przez internet. W niektórych przypadkach kompromitujące materiały zostały rozesłane do znajomych.
W ostatnich dniach w powiecie tatrzańskim policjanci odnotowali zgłoszenia o próbach przejęcia prywatnych kont w mediach społecznościowych.
Mieszkanka powiatu nowotarskiego zaufała nieznajomemu poznanemu w sieci i zainwestowała w kryptowaluty. Licząc na zarobek straciła ponad 70 tysięcy złotych.
80-latka z Nowego Targu nie uwierzyła oszustom i zamiast pieniędzy do reklamówki włożyła pocięte gazety. 35-letni „odbierak” został zatrzymany przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Za popełnione przestępstwo, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
Ok. 30 osób zostało oszukanych wpłacając pieniądze za pobyt w nie istniejącym obiekcie noclegowym. Rekordzistka zgłosiła się do komendy dwa razy, dając się ponownie oszukać będąc już w Zakopanem.
Mieszkaniec powiatu nyskiego znalazł atrakcyjną ofertę świątecznego wypoczynku dla swojej rodziny. Piękne widoki, domek na wyłączność i atrakcyjna cena skłoniły go do rezerwacji i opłaty znalezionej oferty. Gdy ze swoją rodziną udał się w rejon Zakopanego, gdzie planował wypoczynek, okazało się, że zarezerwowany domek nie istnieje. W ten sposób mężczyzna stracił blisko 5 tys. złotych.