Agata Michalska: Sport zdrowiem mieszkańców - podhale24.pl
Niedziela, 28 kwietnia
Imieniny: Pawła, Walerii, Ludwika
Czarny Dunajec
Clear
Wiatr: 4.968 km/h Wilgotność: 89 %
Clear
Wiatr: 3.852 km/h Wilgotność: 91 %
Clear
Wiatr: 4.644 km/h Wilgotność: 88 %
Clear
Wiatr: 5.4 km/h Wilgotność: 88 %
Clear
Wiatr: 8.388 km/h Wilgotność: 91 %
Clear
Wiatr: 9.684 km/h Wilgotność: 87 %
Jakość powietrza
0 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
18.03.2024, 09:54 | czytano: 1798

Agata Michalska: Sport zdrowiem mieszkańców

Agata Michalska jest rodowitą nowotarżanką i sport ma wpisany w życiorys. Starsi mieszkańcy dobrze pamiętają jej ojca, Jana Łasia, lekkoatletę, hokeistę i piłkarza, zagorzałego działacza nowotarskiego „Podhala” i króla kibiców potem. Jej synowie natomiast dziś brylują na krajowych taflach hokejowych. Kandyduje do Rady Miasta Nowego Targu z ramienia KWW Razem Nowy Targ.

Agata Michalska/ zdj. KWW Razem Nowy Targ
Agata Michalska/ zdj. KWW Razem Nowy Targ
Sport jest nieodzownym elementem Pani codziennego życia. Skąd ta motywacja w działaniu?

Agata Michalska: - Ze sportem miałam do czynienia od dziecka. Tata był fanatykiem hokeja i piłki nożnej, ale zawodniczo był dobrym lekkoatletą. Ponieważ stadion mieścił się niedaleko rodzinnego domu, więc połknęłam bakcyla i to już we mnie zostało.

Jak to się przełożyło na dorosłe już lata?

- Nie mogąc żyć bez sportu uczęszczałam do szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem, z sukcesami uprawiając jazdę szybką na lodzie. Ukończyłam krakowską AWF, ale podparłam się jeszcze studiami podyplomowymi na renomowanej warszawskiej Akademii Koźmińskiego. To pozwoliło mi sprawdzić się na odpowiedzialnych stanowiskach i zdobyć wieloletnie doświadczenie zawodowe jako menedżer. Dziś połączenie tych umiejętności przekuwam w swojej własnej firmie Business Sport Consulting.

Sport w Nowym Targu postrzegany jest głównie za sprawą wspaniałych tradycji hokejowych klubu „Podhale”. Ma Pani w tym swój udział…

- Tak i dziś, z perspektywy czasu odczuwam pewien niedosyt. Po wielkich sukcesach nastały chude lata dla naszego hokeja. Po dekadzie wsparcia przez Wiesława Wojasa i powrocie na krajowe szczyty naszych „Szarotek”, nastąpił krach. Miasto nie udźwignęło ciężaru gatunkowego; wtedy zaproponowano mi funkcję prezesa klubu.

Wiedziałam, co mnie czeka, że przede mną ogrom pracy i trzeba wziąć się po prostu do roboty. Samej trudno byłoby wykonać odbudowę klubu, udało się więc przyciągnąć grupę pasjonatów, którzy w pierwszej kolejności gotowi byli wziąć na plecy bagaż milionowych zaległości, zwłaszcza że komornik i urząd skarbowy zablokował nam konta.

Ale jakoś sobie Pani poradziła?

- Zaczynaliśmy od spadku z Ekstraligi, a potem zdobycie trzech brązowych medali i uczestnictwo w turniejach finałowych Pucharu Polski. Powrót do elity i pierwszy medal smakowały jak złoto; to było osiągnięcie ponad wszelkie oczekiwania, ale też i niesamowite doświadczenie.

Dlaczego więc odeszła Pani z klubu?

- Moja idea jednoczenia środowiska wokół sportu spowodowała, że postanowiłam wówczas kandydować na stanowisko burmistrza miast. Aby nie mieszać polityki ze sportem, ze względu na obowiązujące formalne procedury podjęłam decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa klubu. Wyborów nie wygrałam, ale na pocieszenie została mi funkcja radnej miasta w komisjach finansów oraz sportu.

Ale uhonorowano Panią tytułami takimi jak „Hokejowe Orły” czy „Zasłużony dla sportu”, żeby nie wspomnieć o Honorowym Ambasadorze Nowego Targu.

- Wszystkie te tytuły zamieniłabym natychmiast na 20-ty tytuł hokejowego mistrza Polski naszych „Szarotek”!

Jak Pani ocenia na dziś stan sportu w naszym Mieście, a także innych spraw związanych ze zdrowiem mieszkańców?

- Niezbyt zręcznie jest mi się wypowiadać na ten temat teraz, podczas kampanii wyborczej. Jako aktualnie nadal radna mam na ten temat ogromną wiedzę, z którą jednak podczas minionej kadencji byłam często …bezradna. Mamy w Nowym Targu wspaniałą młodzież, która garnie się do sportu, mamy ogromne możliwości rozwinięcia infrastruktury sportowo-rekreacyjnej, jednym słowem Miasto ma ogromny potencjał, który nie jest, albo jest źle wykorzystywany. Jest szereg rozwiązań, które aż się proszą o ich uruchomienie, ale zauważalne w działaniu kunktatorstwo powoduje, że tzw. para idzie w gwizdek, w dodatku zanieczyszczona…

A coś szerzej na ten temat? Brak pieniędzy, kompetencji, chęci?

- Szerzej to można by o tym książkę napisać! Odwróciłabym kolejność. Przy najlepszych chęciach często realizacja planów przebiega w sposób dyletancki, a więc brak profesjonalizmu na poszczególnych etapach działania. Pieniądze, rzecz jasna, są ważne, ale trzeba kreatywności w ich pozyskiwaniu, a potem je mądrze wydawać. I nie zaklinajmy rzeczywistości – środki finansowe na rzeczy potrzebne zawsze się znajdą, trzeba ich tylko umieć poszukać. Mam w tym wieloletnie doświadczenie i bez fałszywej skromności, znam się na tym. Ale mierząc siły na zamiary trzeba jeszcze mieć wsparcie władzy wykonawczej, o którą trudno, będąc w opozycji. Dlatego potrzebne jest wsparcie mieszkańców, żeby zmienić obraz tego miasta, który stał się ostatnio nawet celem krytyki szerokich mediów.

Czego zatem mogą spodziewać się mieszkańcy Nowego Targu po wyborach samorządowych?

- Zmian trzeba dokonywać przy szerokim dialogu społecznym. To ma być miasto przyjazne mieszkańcom od juniora do seniora. Ludzie nie mogą dusić się w spalinach z rur wydechowych i kominów, miasto musi się zazielenić, musi się w nim łatwiej żyć. Rozbudowa infrastruktury musi być celowa i dalekosiężna, nie może być tylko przez kolejne lata powtarzanym sloganem wyborczym.

Nasze miasto jest jak wielki stadion sportowy, na którym codziennie rozgrywamy ważne mecze. Wyselekcjonowana drużyna musi mieć dobrych graczy i odpowiedzialnego trenera, ale nie gramy przecież dla siebie, gramy dla trzydziestotysięcznej widowni, która ma prawo oczekiwać zaangażowania i woli walki.

Bo to małe miasto – ale jest jak wielki klub. Blisko 700-letnia tradycja zobowiązuje do wykorzystania naturalnych walorów turystycznych, kulturowych, ale też osiągnięć sportowych i gospodarczych, aby Nowy Targ nie był miastem „przy drodze”, jak ostatnio zostało to napisane.

mat. nadesłany, opr. s/
Ankieta
Ankieta zakończona

Jak oceniasz rządy burmistrza Grzegorza Watychy?

  • 16%
    Bardzo dobrze
  • 15%
    Dobrze
  • 21%
    Źle
  • 37%
    Bardzo źle
  • 11%
    Nie mam zdania
Oddanych głosów: 6760
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Marta12:32, 18 marca 2024
a gdzie Pani znikła w tej kadencji ?? i czym może Pani się pochwalić?
bo długo online Pani była i nie widać nic z Pani działań
Oliv11:24, 18 marca 2024
Eh powinno być artykuł sponsorowany.
Rysiu11:02, 18 marca 2024
Czyli rozumiem że zastąpi Pani aktualnego dyrektora MCSiR i zrobi w końcu porządek ze sportem?
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas