Pogrzeb 25-letniego strażaka z Białego Dunajca, który zmarł po pobiciu w remizie (zdjęcia)

Nie oceniajcie przez tą tragiczną sytuację wszystkich strażaków z Dunajca. To że kilku z nich tam było i nie przerwali tej bójki na miejscu nie oznacza że macie atakować ich wszystkich. Sprawców należy rozliczyć i zrobią to organy- policja i prokurator- ale jeszcze raz powtarzam- nie wrzucajcie wszystkich strażaków do jednego worka. Piszecie żeby zamknąć całkowicie straż. A potem co? Będzie nagonka że chałpa się spaliła nikt nie przyjechał gasić? Opieprzacie równo wszystkich, nawet tych którzy nie byli wtedy na remizie a prawdopodobnie właśnie ci których niebyło na remizie pojadą gasić pożar. Strażacy którzy nie mieli z tym nic wspólnego( dowiedzieli się o tej tragedii na następny dzień) są traktowani jak wrogowie publiczni. Dlaczego? Bo ktoś żeby zrobić prywatną nagonkę na sprawcę pobicia wrzuca ich wszystkich do jednego worka. (nie pisze tu o rodzinie tego chłopaka tylko o kilku podżegaczach do kłótni)
Nie tędy droga! Piszecie, że jak pozostała część strażaków ma honor to powinna oddać mundur. Okej. Oddadzą. W nocy wybuchnie pożar. I co wtedy? Będzie kolejna nagonka? Że źli strażacy zamiast gasić to oddali mundury? Ludzie obudźcie się! Skoro i tak cała wieś dobrze wie kto to zrobił to nie atakujcie pozostałych.
(*) Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół