- Pierwsze jagnięta jadą do Włoch
- Jagnięta już wyjechały. Koniec skupu
- Czy groźna owcza choroba zagraża Podhalu?
- Zdarza się, że mieszkańcy bloków mają nawet po kilka psów – twierdzi radny Józef Figiel. - Po zimie widać zwłaszcza tego efekty. Psy załatwiają się, gdzie się da. Straż miejska powinna sprawdzać, czy właściciel zaszczepił swojego pupila i czy ma opłacony podatek za niego. Jeżeli istnieje taki przepis, to trzeba go egzekwować.
Okazuje się, że problemem w Zakopanem są też agresywne oraz potrącone przez samochód czworonogi. Miasto nie ma żadnej umowy z weterynarzem, który mógłby przyjechać na miejsce i ocenić stan zwierzęcia, a gdyby była taka potrzeba – uśpić je. W takich przypadkach przydatny byłby właśnie weterynarz, z którym miasto ma podpisać umowę.
Józef Słowik