W związku z przyjętymi przez rząd ograniczeniami, turystów na Podhalu jest wielokrotnie mniej niż dotychczas. Do tego wszystkiego ograniczono ruch graniczy i na jarmarkach w Nowym Targu i Jabłonce nie na klientów ze Słowacji. Na czas epidemii przestały działać restauracje i inne punkt gastronomiczne, które były klientami producentów serów.
- Na turystów na szlakach nie ma co liczyć. O sprzedaży na Krupówkach można było podczas tegorocznego weekendu majowego zapomnieć – mówi Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu. - Od lat podczas tych kilku pierwszych majowych dni bacowie zawsze nieźle zarobili. Byli nie tylko goście, zawsze pozostawały też jarmarki. Teraz nie ma na nich w ogóle Słowaków.
Ludźmierz, Krauszów, Długopole, Białka Tatrzańska, to niektóre tylko miejscowości, gdzie wytwarzane są gołki, czyli popularne sery z mleka krowiego. Ich wytwórcy od ponad trzech miesięcy nie produkują swoich wyrobów.
- Nie ma turystów, nie ma zbytu. Przecież nasze sery też szły nawet nad morze – mówi jedna z gaździna z Długopola. - To nie tylko my straciliśmy źródło dochodu, ale również rolnicy, od których kupowaliśmy mleko do wyrobu serów. Kolejni to handlarze, którym z kolei sprzedawaliśmy sery.
Wszyscy liczą, że sytuacja wróci w miarę do normalności podczas zbliżających się wakacji.
Józef Słowik
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas