Jacek Sowa: Nowy Targ po staremu - List do Nowotarżan - podhale24.pl
Rabka Zdrój
Clouds
20°C
Clouds
21°C
Clouds
22°C
Clouds
23°C
Clouds
21°C
Clouds
19°C
Kartka z kalendarza
20.07.2023, 19:45 | czytano: 6057

Jacek Sowa: Nowy Targ po staremu - List do Nowotarżan

Przed południem dostałem list polecony. Ponieważ przed południem zazwyczaj nie ma mnie w domu, pani Marysia, przemiła pracownica Poczty Polskiej zostawiła mi w skrzynce awizo, informujące, że ważna przesyłka czekać na mnie będzie w okienku przy ulicy Kościuszki.

Jeszcze przed wieczorem żywcem udałem się do centralnego dla królewskiego miasta urzędu pocztowego, jednakże od progu wiedziałem, że to nie będzie łatwa sprawa. Tłum interesantów wewnątrz i wydrukowany numerek potwierdził obawy, ponieważ przed mną były dwa tuziny osób oczekujących, co rokowało około dwie godziny stania w kolejce. No, można sobie usiąść, ale akurat chętnych do przycupnięcia w kącie było więcej niż krzeseł, a ponadto były to przeważnie panie. Odpuściłem…

Noc była pełna koszmarów, bo może w pocztowym pojemniku czaił się jakiś mandat z policyjnego wideo rejestratora albo zawiadomienie o obniżeniu emerytury czy, nie daj Boże, unieważnieniu ostatniego rozwodu. Sprawdziwszy, że najstarszy nowotarski oddział pocztowy funkcjonuje już od 8:00, od brzasku pilnowałem zegara, aby godzinę wcześniej popędzić budzącymi się do życia ulicami miasta w stronę Rynku.

Mimo wczesnej pory na słynnym nowotarskim parkingu piętrowym trudno było gdzieś postawić auto, bo jedyne wolne miejsca były zastawione porozrzucanymi narzędziami i deskami. Należały one do ekipy, które ów przybytek po kilkunastu miesiącach użytkowania zechciały naprawiać, akurat teraz, w szczycie sezonu (ale przed wyborami!). Dwaj panowie dziarsko dokręcali od dawna odpadające deski, pokrywając lakierem zmurszałe powierzchnie; pozdrowiłem ich tradycyjnym: - Szczęść Boże! - bo tak czynić należy w moim, bogatym w tradycje, grodzie.

O 7:40 zająłem strategiczną pozycję na rogu Kościuszki i Sobieskiego; na szczęście byłem pierwszy. Zlustrowałem wykrzywiony drogowskaz po przeciwnej stronie ulicy, gdzie za szybą pyszni się niepotrzebna mi już biżuteria, a dawniej mieściły się stoliki, na których podawano pyszną melbę i pachnącą kawę z węgierskiego ekspresu. Pozdrowiłem wracającego z piekarni Zbyszka Kurasia, rówieśnika, który na pocztę ma najbliżej, ale i tak, jak musi, chodzi tam w porze obiadowej. Wtedy jest najluźniej…

Od Waksmundzkiej przeciągnęła do Rynku mała policyjna procesja; najpierw cywil na motorynce w żółtej kamizelce z napisem KPP Nowy Targ (na szczęście nie na pocztę), potem terenówka z quadem na przyczepie (pewnie do Knapa do naprawy) a na końcu radiowóz, mam nadzieję nie z interwencją poporonną. Zapatrzony w ulicę nie zauważyłem ludzi, którzy zgromadzili się przed wejściem do poczty. Grzecznie wsunąłem się w orszak interesantów, a zapytany, czy jestem ostatni, odparłem, że dziś akurat pierwszy.

Była 7:48, ale już o 8:02 uzbrojony po zęby ochroniarz otworzył wrota pocztowego seraju. Biegnąc wyrwałem papierek z automatu, a po chwili nad jednym z dwóch okienek zapalił się upragniony, niedospany numerek, dzięki któremu przemiła pani mogła odszukać awizowany list polecony. Zapytana, czy zawsze jest taki tłum, westchnęła, że zawsze, rano i popołudniu, codziennie…

Jeszcze przed Strażą Pożarną rozerwałem kopertę listu poleconego; odszukał mnie tu ZUS, informując o przedawnieniu raportu rozliczenia zdrowotnego z kwietnia 2015 roku. Uff, odetchnąłem z ulgą, pewnie musiałem wtedy zabalować , bo Wielkanoc osiem lat temu wypadła na początek miesiąca…

Nowotarski poranek zapełnia ulice samochodami, prywatne busy jeden za drugim pędzą w stronę Szpitala, nie wiem tylko, po co się tak spieszą; pasażerom na pewno przyjemniej w klimatyzowanych kabinach, tam i tak poczekają parę godzin. Wyjechałem i ja, w poszukiwaniu chłodu i kofeiny, ostrożnie bacząc na niepomalowane przejścia dla pieszych, które odnowiono tylko w centrum. Z przekory objechałem miasto w godzinach tzw. szczytu, ale nadal powodów do optymizmu nie ma.

Automatyczne szlabany kolejowe tradycyjnie korkują Ludźmierską, gdzie w okolicach dawnego kombinatu (a obecnie wielu ważnych firm, w tym sądu i prokuratury) od wielu miesięcy ślimaczy się remont dróg dojazdowych. Aleja Tysiąclecia stoi niemal przez cały dzień, a mimo apeli w szczycie ruchu drogowego w rejonie skrzyżowania przy MCK naliczyłem aż 5 (sic!) aut z napisem „Nauka Jazdy”. No cóż, instruktor drzemie, a godziny lecą…

Szaflarska też stanie w weekend na wahadłach ronda przed Lidlem, ale ta inwestycja akurat już jest na ukończeniu. Wschodnie rogatki niezmiennie zapchane samochodami, a rozgrzebana Waksmundzka zablokowana dodatkowo dostawczakami firm, działających w tamtym terenie. Zamknięta od pół roku Nadwodnia; wątpliwe, czy zdążą do zapowiadanego września, ale kogo to obchodzi?

Remont stu metrów jakże ważnego dla cmentarza Zacisza ciągnie się już trzy miesiące, a realizuje go krakowska firma, od paru lat borykająca się z problemami finansowymi… Tu końca prac nie widać, tak jak nie widać ludzi ani sprzętu; widać wykonawca wziął sobie do serca zarządzenie administracji o wstrzymaniu wszelkich prac na cmentarzu do odpustu w dzień Św. Anny.

Na Zaciszu końca prac nie widać

Nie wiem natomiast czym wytłumaczyć kilkuletnie zaniechanie dbałości o rozsypujące się schody do zabytkowego kościółka na cmentarzu. Schody te zabytkowe nie są, ale rujnowany pod nimi grób moich pradziadków Anny i Władysława Rapackich liczy sobie grubo ponad sto lat. Ale ten temat podobno leży w gestii proboszcza tamt. parafii. Leży, to widać…

Zabytkowy grób rujnowany przez rozsypujące się schody

Można by jeszcze sporo na temat porządków w naszym mieście ponarzekać, a wstępem do niniejszego artykułu stał się zwykły list. No, nie taki zwykły, bo polecony, może niezbyt ważny, lecz z ZUS-u wszakże. Ale jego odbiór stał się dla mnie przyczynkiem listu do nowotarskiej społeczności, do której należę ja i moja pomarła już w większości rodzina.

Społeczności podzielonej jak owa gmina, do jedności której nawoływał św. Paweł w pierwszym swym liście do koryntian, nawołując ich do czerpania wiedzy z bożej miłości.

Nie mam złudzeń, że pod tym tekstem pojawią się zjadliwe teksty nowotarskiej inkwizycji, toteż słowami apostolskimi chcę się zwrócić do współplemieńców: „…przeto upominam was, bracia, abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli.”

A ja zaś „…gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący…”

Nie spodziewając się odpustu lipcowego, czekam do sierpniowego jarmarku z królewskiego nadania w dzień św. Jacka, bo ani święty, ani w miedź niezasobny. A kawę na Targowicy może postawi mi radny powiatowy Adam Jurek…

Na nowotarskiej Targowicy


Jacek Sowa
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
12312:23, 23 lipca 2023
Przemo super!
0
nowotarżan23:49, 22 lipca 2023
@ Ewa.Kpisz sobie z nowotarżan?
0
z tąd22:10, 22 lipca 2023
Nowy Targ, miasto sów.
0
Ewa20:56, 22 lipca 2023
Może Jacek tak.na.burmistrza bys wystartował.. tu trzeba prawego człowieka.
0
Ewa20:56, 22 lipca 2023
Może Jacek tak.na.burmistrza bys wystartował.. tu trzeba prawego człowieka.
0
Ewa20:54, 22 lipca 2023
Pięknie Jacku napisane. Jakże literacko i opisowo ujales wątpliwa udolnosc tzw rządzących. Ale prawdę na zakończenie pokazałeś...bez miłości jestesmy.niczym..Ale tej.prawdziwej, nie tej tu przyziemnej zwłaszcza do.pieiędzy i władzy . Ale to możecie jest dane zrozumieć wszystkim.
0
Ewa20:54, 22 lipca 2023
Pięknie Jacku napisane. Jakże literacko i opisowo ujales wątpliwa udolnosc tzw rządzących. Ale prawdę na zakończenie pokazałeś...bez miłości jestesmy.niczym..Ale tej.prawdziwej, nie tej tu przyziemnej zwłaszcza do.pieiędzy i władzy . Ale to możecie jest dane zrozumieć wszystkim.
0
Ela10:49, 22 lipca 2023
Przemi masz rację,nie wolno wciskać kotów kobietom
0
J. Pan wie...20:40, 21 lipca 2023
Lubię Pana "czytać". Komentarze zaś utwierdzają mnie w słusznie podjętej decyzji o wyjeździe z tego miasta
0
xx12315:27, 21 lipca 2023
Na zaciszu codziennie trwaja remonty, to że nie ma ich od str głównej św. Anny nie oznacza że wyżej (się pan nie pokusił podejść) nie ma pracowników.
0
Janek kolega z Rabki14:03, 21 lipca 2023
Jacku nie przejmuj sie krytyka to normalne w Nowym ale i w sasiednich miasteczkach tu tacy ludzie mieszkają po prostu rob swoje i pisz o tym co widzisz codziennie
0
Jacek Sowa09:57, 21 lipca 2023
Nie czytajcie tego. Szkoda czasu.
Reklama
0
leming doskonały07:58, 21 lipca 2023
@Przemo
Najlepszy komentarz :) - polać mu :)
0
Kix07:36, 21 lipca 2023
Trafna diagnoza miasta pogrążonego w letargu. Miasta Grzegorza i Joanny. Wstążek i kolesiostwa.
0
Tamtejsza06:50, 21 lipca 2023
Typowe komentarze miescan, co w podstawówce mieli kłopot z pisaniem a teraz z czytaniem. I lubią dziadostwo na każdym kroku: na poczcie, na ulicy i na cmentarzu też. Tych ludzi nic nie zmieni!
0
Pac06:13, 21 lipca 2023
Wolę czytać Sowę niźli Jachymiaka. Choć przeszłość jego,taka bardziej nijaka niż taka. "Pióro" dobre lecz troszke przypomina wpis do książki skarg i zażaleń. Halo !. Nie ma już takich !. Nie te czasy Panie "Warszawski" !. Trzeba swoje odstać i swoje samemu naprawić. A... i mniej kaw proponuję...choć kusić będą darmową
0
Przemo00:56, 21 lipca 2023
Kiedy Pan odbierze kota od mojej mamy którego Pan jej wcisnął.
0
Autor23:45, 20 lipca 2023
Czasami wydaje się że gość sięgnął dna, jednak okazuje się że zakasał rękawy i grzebie w mule. Poziom felietonu sięgnął głębokiej d ? ale widzę że jest potencjał na sięgniecie jeszcze głębiej.
0
Autor23:45, 20 lipca 2023
Czasami wydaje się że gość sięgnął dna, jednak okazuje się że zakasał rękawy i grzebie w mule. Poziom felietonu sięgnął głębokiej d ? ale widzę że jest potencjał na sięgniecie jeszcze głębiej.
0
Michał23:37, 20 lipca 2023
Żal mi Pana, takie smutne życie... Pomyślności :)
0
Bartek22:25, 20 lipca 2023
Bełkot o liście z ZUS. Tek artykuł to kompletna żenada
0
Burok20:42, 20 lipca 2023
To w końcu Panie Jacku wypiłeś tą kawę , czy nie , bo to jest najbardziej fascynujące :) :) :)
0
Jan20:28, 20 lipca 2023
Łagodnie wyrażone! Niech dalej komitety lokalne blokują budowę obwodnicy wschodniej, to wtedy korki w mieście nigdy nie znikną!Reszta to drobiazgi. Wiadomo,że wszystkiemu winna jest władza miasta, której redaktor z grzeczności nie wymienia. Przydałby się lokalny Tusk - byłoby na kogo zwalać. Proponuję do tej roli Pana M. Jachymiaka.
0
kesz19:52, 20 lipca 2023
Beznadziejny ten tekścik. List do nowotarżan? Co to jest? Apel żeby ludzie nie chodzili na pocztę, bo robią kolejki? A co nowotarżanie mają do grobu pana dziadków? Niech się sam pan tym zajmie. Mamy się złożyć na remont schodów albo wyznaczyć dyżury kto kiedy będzie ten nagrobek zamiatał? O co chodzi z tymi podziałami między ludźmi? W jakiej kwestii się różnimy? I jeszcze te nazwiska wymienione w tekściku... Jeden gościu mieszka kolo poczty a drugi stawia kawę w Czarnej Owcy. Gościu jak masz coś do powiedzenia to wal prosto z mostu a nie męcz ludzi popiskiwaniem jakie to masz znajomości... Kawa z Jurkiem - no jest się czym chwalić.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
01
06.2025
Nie przegap!
14
06.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
czerwiec
1
Niedziela
Imieniny:Jakuba, Hortensji, Gracjany
Kliknij po więcej