W sumie do kasy nowotarskiej wpłynęło z tytułu odzyskanego podatku VAT ok. 14 mln złotych. Nakazano zwrot 4 mln zł.
- Prowadzimy proces odzyskiwania VAT od roku 2008. To proces bardzo skomplikowany. Przyznaję, że podejmujemy wiele nowatorskich rozwiązań. Z nie wszystkimi Urząd Skarbowy się zgadza. Dlatego odwołujemy się i będziemy chcieli te sprawy wyjaśnić przed wyższymi organami administracyjnymi. Prowadzone są dwa postępowania. Chcę przypomnieć, że w przypadku gmin - odzyskanie VAT nie jest takie czarno-białe jak w przypadku firm. Ale będziemy nadal prowadzić spory z Urzędem Skarbowym. Sprawa oprze się co najmniej o Wojewódzki Sąd Administracyjny. Przewiduję, że będzie się to ciągnęło długo i stąd decyzja o wynajęciu firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, która jest jedną z najbardziej renomowanych na świecie - tłumaczył podczas posiedzenia Komisji Budżetowej skarbnik.
Informacja, że o 100 tys. zł zwiększone mają zostać wydatki przeznaczone na wypłatę wynagrodzenia dla firmy PwC zajmującej się postępowaniami administracyjnym w zakresie odzyskania na rzecz miasta zapłaconego podatku VAT - wywołała dyskusję wśród radnych.
Skarbnik tłumaczył, że kwota ta związana jest z odzyskanym przez Miasto podatkiem za lata 2010-2012. - Zgodnie z zawartą umową, firma otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 8,5 procent od kwoty odzyskanego podatku. Inne firmy nie dają takiej gwarancji, oni biorą wynagrodzenie od rezultatów, więc PwC też ponosi pewne ryzyko - argumentował Łukasz Dłubacz.
Przewodnicząca Komisji Budżetowej zakwestionowała konieczność wynajęcie firmy doradczej. - Nie może się tym zająć pracownik Urzędu Miasta? Nie macie odpowiednich ludzi? Trzeba wynajmować tak drogą firmę zewnętrzną? - dopytywała Bogusława Korwin.
- Udało mi się wynegocjować jedną z najniższych stawek. Inne podmioty płacą więcej, niż 8,5 procent. Już odzyskaliśmy 5 milionów. Gdybyśmy nie wynajęli PwC nie mielibyśmy tych pieniędzy. W tej sytuacji chyba zapłacenie niecałych 10 procent od tej kwoty wydaje się opłacalne - bronił koncepcji skarbnik. - Zajmuję się tym tematem od pewnego czasu i nie jestem laikiem. Ale to jest bardzo skomplikowana procedura i zwykły pracownik nie jest w stanie tego ogarnąć. Uważam, że dobrze się stało, iż mamy taką umowę, bo ta firma pracuje nad tym, by jak największą kwotę dla nas odzyskać - dodał.
Radny Janusz Tarnowski nie był przekonany, co do szczególnych zasług skarbnika. Jak mówił - poziom procentowy zawarty w umowie zależy od kwoty o jaką toczy się bój. - Inne gminy mając mniej inwestycji otrzymałyby zapewne wyższy procent jako warunek zatrudnienia firmy. Nasza gmina zrealizowała więcej inwestycji stąd niższy poziom procentowy - mówił.
Janusz Tarnowski zapytał skarbnika, czy nie boi się, że prowadzone działania uderzą w niego rykoszetem i zostanie mu postawiony zarzut naruszenia dyscypliny finansowej. - Nie wykluczam, że kiedyś za to zapłacę, ale warto podejmować ryzyko - odpowiedział Łukasz Dłubacz.
s/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas