- Tragedia w rejonie Czarnego Dunajca. Trzy osoby zginęły
- Po tragedii w Nowej Białej prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci
Pod budynkiem szatni od Nowego Roku płoną znicze. Mieszkańcy schodzą się tu na krótką modlitwę. Wczoraj wieczorem w miejscowym kościele za zmarłych modlili się bliscy i znajomi zmarłych oraz mieszkańcy wsi.
- To byli dobrzy chłopcy. Byli aktywni, udzielali się społecznie, byli strażakami, brali udział w zawodach, dwóch z nich to piłkarze. Byli pełni energii, życia. Trudno się pogodzić z tym, że odeszli w kwiecie wieku, gdy życie było jeszcze przed nimi - mówi sołtys wsi. - Cała miejscowość łączy się w bólu z rodzinami zmarłych. Ludzie wyłączyli świąteczne ozdoby, wszystko ucichło, ludzie modlą się za rodziny i zmarłych. To dla nas wszystkich wielka tragedia - dodaje.
Data pogrzebu nie jest jeszcze znana.
Mieszkańcy wspominają inną wielką tragedię, w której zginęli dwaj młodzi mieszkańcy Nowej Białej. 7 lat temu w Czarnym Dunajcu doszło do wypadku samochodowego, którego ofiarami były trzy osoby w wieku od 17 do 22 lat, mieszkańcy Bustryku i Nowej Białej.
r/ zdj. Michał Adamowski