Pieprzak najlepszy w przeprawowych rajdach - podhale24.pl
Sobota, 27 kwietnia
Imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława
Szczawnica
Clouds
Wiatr: 4.356 km/h Wilgotność: 92 %
Clouds
Wiatr: 3.384 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 5.256 km/h Wilgotność: 89 %
Clouds
Wiatr: 5.76 km/h Wilgotność: 89 %
Clouds
Wiatr: 7.992 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 8.64 km/h Wilgotność: 91 %
Jakość powietrza
96 %
Nowy Targ
50 %
Zakopane
64 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 48 | 96 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 25 | 50 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 32 | 64 %
25.11.2012, 14:23 | czytano: 2620

Pieprzak najlepszy w przeprawowych rajdach

Oskar Pieprzak był mistrzem Polski w unihokeju, reprezentantem kraju. Z ojcem tworzyli podwaliny pod nową dyscyplinę sportu na Podhalu. Drużyna z ulicy zrobiła furorę i wynik, który się śmiałkom nie marzył. Z unihokejem nie zerwał, mimo groźnej kontuzji oka. Gra w amatorskiej lidze, ale przy okazji zapałał miłością do ekstremalnego sportu – wyścigów na quadach.

Razem z byłym hokeistą Mateuszem Malinowski ( bo w parach się startuje) wystartowali w Dziczy Bieszczadzkiej i dostali niesamowitego kopa. Ukończenie Dziczy Bieszczadzkiej to ogromne wyzwanie. To najtrudniejsza impreza przeprawowa w kraju. Tu liczy się charakter. Trzeba nie tylko z ekstremalnie trudnym terenem się zmagać, ale także ze sprzętem, który nie jest bezawaryjny, a głównie ze swoimi słabościami. Toczy się też potworna walka z czasem, bo trzeba się zmieścić w limicie 19 godzin. A oni, debiutanci, zakasali starych wyjadaczy.

- Chcecie się przekonać jaką ten sport wyzwala adrenalinę? Kupcie quada i w puszczę. Poszukajcie adrenaliny ścigając się nocą, w lasach, w błocie po pas, deszczu, chłodzie, gdzie wokół baraszkuje dzika zwierzyna i zalega głęboka cisza – tak mówili po pierwszym starcie.

Nie startują już razem. Mateusz zrezygnował ze startów, ale Oskar kontynuuje przygodę i to z bardzo dobrym skutkiem. Mogliśmy się o tym przekonać podczas weekendu w Bieszczadach. Po wcześniejszych świetnych osiągnięciach pojechał na finałową rundę Przeprawowych Mistrzostw ATV. Po wiosennych eliminacjach w Górach Sowich kandydatów do zostania mistrzem przeprawowej jazdy było kilku. Różnice czasowe były tak niewielkie, że wszystko mogło się zdarzyć. A w tej dyscyplinie nie tylko człowiek decyduje o sukcesie, ale także sprzęt. Jeździec i quad muszą być perfekcyjnie przygotowani.

Przywitała nas piękna jesienna aura - opowiada Oskar Pieprzak. - Ponieważ ostatnią eliminację wygrałem to założenie na finałową rundę było bardzo konkretne: jechać równo, dobrym tempem, bez awarii, cały czas poprawnie analizując i czytając teren. Trasa była w całości nawigowana od jednego do drugiego waypointu, czyli miejsca w terenie, gdzie należało dojechać i podbić pieczątkę zaliczającą dany checkpoint. Start odbył się wieczorem o godzinie 20 i był równoległy dla wszystkich zawodników. Na przejechanie trasy organizatorzy ustalili limit czasu 19 godzin. Trasa była bardzo czasochłonna z uwagi na nawigowanie, a wielu miejscach bardzo trudna do przejechania. Hektary terenu do przejechania, a mgła i minusowa temperatura powodowały, że chwila nieuwagi mogła zakończyć rajd. Jechaliśmy mocno, ale bez błędów. Na trasie miałem jedną poważną wywrotkę, podczas której straciłem dużo paliwa - na szczęście bez większych start i mogłem kontynuować jazdę. Przejechanie trasy zajęło mi 12 godziny i 50 minut. Jazda non stop z małą przerwą na tankowanie i tak zdobywanie 80 checkpoint’ów. O godzinie 8.50 dojechaliśmy na metę i wiele wyglądało na to, że mamy zaliczone wszystkie checkpointy. Kolejny rider przyjechał po nas 16 minut, co pokazuje jak wyrównany jest poziom w czołówce. Po przeliczeniu wszystkich wyników, ogłoszono, że z kompletem pieczątek i najlepszym czasem wraz z moim partnerem Piotrkiem, zajęliśmy pierwsze miejsce w tej bieszczadzkiej rundzie. Finalnie w całym cyklu 2012 Przeprawowych Mistrzostw ATV zająłem pierwsze miejsce. Dziękuję sponsorom oraz firmie PSBike za doskonały i niezawodny serwis na wszystkich imprezach. To był udany sezon. Plan na sezon następny, to udział w Pucharze Polski Polskiego Związku Motorowego oraz w Przeprawowych Mistrzostwach ATV. Nowym wyzwaniem będzie natomiast udział w imprezie poza granicami Polski.


Tekst Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Michał-Parkiety16:59, 29 listopada 2012
Gratuluje, znowu Podhale Górą.
Scisly09:56, 27 listopada 2012
Brawo chłopaki, gratulację! Oskar, sukcesy znajomych zawsze cieszą. Pozdrawiam
tata19:48, 26 listopada 2012
Brawo synu
Staszek23:05, 25 listopada 2012
ładnie Oskaro !
pablo18:24, 25 listopada 2012
Gratulacje
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas