- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
W Zakliczynie rozegrano drugi wojewódzki turniej klasyfikacyjny żaków w tenisie stołowym. W rywalizacji dziewcząt Natasza Korczak (Gorce) zajęła drugiej miejsce.
Krzysztof Zapała to dyrygent pierwszej formacji „szarotek”. W talii trenera Marka Ziętara jest niezwykle ważną kartą. Na lodzie to potwierdza. Prezentuje bardzo równą i wysoką formą.
W trakcie Regionalnych Halowych Zawodach Konnych w Skokach przez Przeszkody organizowanych w dniach 6-8 bm. przez KJK Szary w Michałowicach reprezentantka klubu z Ludźmierza Renata Komperda nie dała szans rywalom i dwukrotnie stanęła na najwyższym podium.
- Fantastyczna pierwsza część sezonu. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Należą się brawa chłopakom – mówi trener hokeistów Podhala, Marek Ziętara.
W Zakliczynie rozegrano drugi wojewódzki turniej klasyfikacyjny młodzików w tenisie stołowym. Uczestniczyło w nim 20 dziewcząt i 46 chłopaków, w tym przedstawiciele celuloidowej piłeczki z naszego regionu.
Weekendowe zawody w łyżwiarstwie szybkim w Kanadzie były pierwszymi w tym sezonie w ramach walki o punkty Pucharu Świata. Na dystansie 1500m najlepiej spośród naszych zawodników pobiegł zakopiańczyk Konrad Niedźwiedzki, który z wynikiem 1.43,90 zajął piąte miejsce.
Dwa różne oblicza juniorów MMKS Podhale widzieli hokejowi kibice. W sobotę po koszmarnych błędach w defensywie musieli uznać wyższość sosnowiczan. Nazajutrz wzięli srogi rewanż.
„Szarotki” odniosły 11 z rzędu zwycięstwo, a u siebie w tym sezonie nie przegrały. Twierdza nie została zdobyta. Nie jest to jednak najlepsze osiągnięcie w historii klubu, nie mieszą się nawet na „pudle” rekordów. Nim jednak do tego doszło toczyła się zażarta walka o zwycięstwo.
Pingpongiści Orkana Nowy Targ nie sprostali liderowi drugiej ligi. Nie pomogły własne ściany, musieli uznać wyższość przeciwnika.
Juniorzy Wiatru nie mieli problemów z odniesieniem wysokich zwycięstw w ramach rozgrywek o mistrzostwo Polski w unihokeju. W dwumeczu zaaplikowali przeciwnikowi aż 29 goli!
Trafiła kosa na kamień. Lider na własnym boisku rzutem na taśmę uratował punkt. Nowotarżanie po prostu długo nic nie grali, jeśli już mieli sytuacje to partaczyli niemiłosiernie.
- Mimo naprawdę dobrej, a momentami bardzo dobrej gry nie potrafiliśmy uniknąć indywidualnych błędów i to one są główną przyczyną naszej porażki – powiedział trener Porońca, Tomasz Rogala.