- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Fatalnym występem polskich biathlonistek zakończył się tydzień z Pucharem Świata w Oestersund. Magdalena Gwizdoń, Weronika Nowakowska i Krystyna Guzik w biegu pościgowym zaliczyły po 8(!) karnych rund i zajęły odpowiednio 47, 48 i 49 miejsce.
W biegu pościgowym na 10 km z dobrej strony pokazała się Justyna Kowalczyk. Bieg ten kończył trzydniowe zmagania w Lillehammer o Puchar Świata.
Polscy skoczkowie narciarscy nadal nie zachwycają. Tylko dwóch skoczków znalazło się w punktowanej trzydziestce Pucharu Świata w drugim konkursie w Lillehammer.
Kadetki Gorców nie miały najmniejszych problemów, by ograć Dąbrówkę w kolejnym meczu ligi koszykówki. Tak na dobrą sprawę już po pierwszej kwarcie było po emocjach.
Jan Szymański po raz pierwszy w karierze stanął indywidualnie na podium Pucharu Świata i to od razu na najwyższym jego stopniu! Dokonał tego w Berlinie na koronnym dystansie Zbigniewa Bródki. Uzyskał czas 1:46.80.
To co działo się na tafli lodowej można najlepiej określić terminem „zwarcie”. Od pierwszego gwizdka arbitra, akademickiej drużyny z sosnowieckim Zagłębiem o pierwszoligowe punkty, zrobiło się „ciasno”. I tak trwało nie tylko 60 minut, ale także blisko przez 5 minut dogrywki.
- Mimo przegranej muszę pochwalić chłopaków. Wreszcie byliśmy zespołem. Niestety umiejętności jakimi dysponujemy okazały się zbyt małe, aby sprostać szkolonej od podstaw drużynie – powiedział trener Gorców, Piotr Pagacz.
W rywalizacji na 5000 m mężczyzn ósme miejsce zajął Jan Szymański, a dziewiąty na 1000 m był Konrad Niedźwiedzki w łyżwiarskim Pucharze Świata rozgrywanym w Berlinie.
Pingpongiści Orkana doznali kolejnej klęski i ich byt w drugiej lidze jest bardzo zagrożony. Co z tego, że walczyli, że pięć pojedynków zakończyło się po pięciosetowych bojach, skoro na końcu wynik niekorzystny.
W ubiegłym tygodniu sympatycy unihokeja emocjonowali się męskimi derbami, w tym kobiecymi. Faworytem było Podhale i to ono zgarnęło komplet punktów.
Bezkrwawą „rzeź niewiniątek” oglądaliśmy w hali na Niwie, gdzie rozgrywano zaległe spotkanie w męskiej unihokejowej ekstraklasie.
- Mądra gra na siatce i skuteczność na kontrze dała nam dużą przewagę nad przeciwniczkami – powiedział trener Aktywnych, Ryszard Szawernoga.